szok!! zdołowana jestem...:(
bruni - 09.10.2006 17:22
szok!! zdołowana jestem...:(
Mój mąz znów jest w delegacji:( Tym razem czuję sie strasznie... Dostaje okropne smsy, które nie dają mi spokoju. Mój Kuba jest załamany. Jest w Istambule - dzieci leżą dosłownie na ulicach - biedne, głodne, nikt się nimi nie intersuje:( Mój mąż jest załamany, wstąpila w niego jakaś paranoidalna obawa o nas. Wysyła mi tresci typu "tak bardzo nie chce Was stracić...", zapewnia o swojej miłosci, jakby się bał...etc. Wyobrażam sobie jak bardzo musi cierpiec jak widzi dzieci, które są takie nasz Filip i co? i nic - bezradnosć... dostaje smsa co godzine, czuję że on jest załamany tymi widokami - jest osobą bardzo wrażliwą... to dopiero 1 dzien z 12:( mnie też to dołuje...
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
nucha - 09.10.2006 17:31
O Boże :( Wyobrażam sobie co może czuć, ja od razu ryczę jak widzę takie sytuacje, a jeszcze te bezbronne dzieci :((( Tylko skąd te myśli w słowach "tak bardzo nie chce Was stracić"?:(
Ania i
bruni - 09.10.2006 17:32
wlasnie nie wiem... mam inne dziwne tresci w tych smsach. Myślę, ze on tam widzi dużo wiecej niz ja sobie wyobrażam.
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
dorotka1 - 09.10.2006 17:33
a moj jedzie pokutrze do Szanghaju tez nic lepszego traktowanie kobiet i dzieci w chinach chyba z niczym sie nie da porownac koszmar dobrze ze zyjemy w innym swiecie chociaz tambylcy tak nie uwazaja, wiekszosc z nich bierze swoj los taki jaki jest i nie maja mozliwosci wiec nic nie robia ale tez czesto brak ochoty zeby go sobie poprawic
polahola - 09.10.2006 17:37
ostatnio swiat stal sie strasznie niebezpieczny. a. jako dziennikarz niusowy, na poczatku tez mial mozliwosci i zapedy jezdzenia po swiecie. niestety nie z taka zona jak ja.
a co sie dzieje w darfur? w congo?.....codziennie na swiecie umiera 250 tys. dzieci. 250 tysiecy....
pola: adas 5l, maya&nina 3l
bruni - 09.10.2006 17:38
moj jutro tez już bedzie w Chinach :(
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
szpilki - 09.10.2006 17:39
przepraszam bruni - ale jestes osoba jeżdżącą po świecie. W Mediolanie pewnie w okolicach eleganckich sklepów nie leża, a zagłebiłas sie na obrzeża miasta? W Łodzi nie ma takich miejsc?
Wystarczy sie rozejrzeć troche dalej niż przetarty szlak - tak jest wszedzie. Jednym wystarczy rozejrzec sie dokokoła inni musza pojechac na drugi koniec Europy, zeby dostrzec biede.
marcowe szpileczki
bruni - 09.10.2006 17:52
ani w mediolanie, ani nigdzie indziej gdzie dotąd byłam takie obrazki nie miały miejsca ... Tam jest po prostu inna "cywilizacja"...
Wyobraź sobie, że tam gdzie dotąd bylam, nawet na obrzeżach miasta nie było takich zmasowanych obrazków. Podobnie w moim mieście. Dzieci (w wieku od 0 do ...) nie walają się jak rzeczy po ulicach. I myśle, ze to nie jest jedynie kwestia biedy...
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
bruni - 09.10.2006 17:56
W odpowiedzi na:
Jednym wystarczy rozejrzec sie dokokoła inni musza pojechac na drugi koniec Europy
?
W odpowiedzi na:
tak jest wszedzie.
rozumiem, ze Ty wiesz, bo wszedzie już byłaś, a ja to niby z eleganckich sklepów nosa nie wychylam.
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni Edited by bruni on 2006/10/09 17:58.
millounia - 09.10.2006 18:13
to tak jak napisala Szpilki.nie trzeba daleko jechac zeby zoabczyc taki obrazek.moj maz jest policjantem..w zasadzie po kazdej sluzbie przyjezdza "dobity"do domu..dopiero po jakims czasie kiedy splyna pierwsze emocje..opowiada co widzial..a widzi patologiczne rodziny.gdzie zawsze matka..i inni faceci leza..na////bani..jesy im wszystko bojetne..a w lozeczku lub gdzies tam po domu biega brudne...niedozywione dziecko..czesto pobite z odpazeniami..takim dzieciaczkom zostaje tylko szpital lub izba dziecka..kiedys mi opowiedzial..ze dostali wezwanie do jakiejs rodziny bo podobno konkubent tlukl matke niespelna dwuletniej dziewczynki.co sie okazalo no miejscu to konkubent lezal zalany na lozku obok niego siedzialo dziecko...a matka stala nad nim z nozem krzyczla ze..ch//ja..zabije.i kiedy ta dziewczynka zobaczyla Rafala i kolego z patrolu od razu przytulala sie do nich.mala wyladowala w szpitalu w czeladzi z niedozywieniem ogolnym..licznymi odpazeniami i wszawica. Magda,Natka
elik - 09.10.2006 18:20
chcialoby sie powiedziec : "witamy w realnym swiecie" Nie w kazdej kulturze dziecko to wartosc i niekoniecznie jest to wina biedy. Nie radze w takim razie jechac do Afryki czy do Indii a jak do krajow arabskich to tylko do zamknietych osrodkow. Tylko co wtedy czlowiek wie o takich krajach i co warte sa takie wyjazdy jezeli nie potrafimy zmierzyc sie z rzeczywistoscia?
Elik i Antek 2l i 8m+ 27 III
121313 - 09.10.2006 18:24
rzeczywiscie dziwne smsy, niepokojace. co do dzieci, to wiesz bruni, wczoraj wlasnie ogladalam pewien apel http://www.wrzuta.pl/film/ee7hCLtYUS/hunger jest bardzo smutny, wiec dla chetnych... liczby sa przerazajace, ile ludzi umiera z glodu, dzieci....ale na pewno wiesz,ze takie rzeczy zdarzaja sie w wielu krajach, nie tylko na wschodzie. kiedys ogladalam reportaz o bylych zolnierzach na wojnie w wietnamie, ktorzy meiszkaja w slums'ach za rogiem od bialego domu w NY, sa odznaczeni,ale poniewierja sie po swiecie.. nie wiem,czy rzeczywiscie tak jest,czy to byl 'reportaz' , ale na dlugo zapadlo mi w pamiec.
troche swiata zwiedzilam i bieda,slums'y sa w kazdym wielkim miescie. chiny, ameryka poludniowa, afryka, indie (to widzialm, nie wiem jak jest w usa, australii),czyli wieksza czesc swiata. i nikt nie jest w stanie tego zmienic..zbyt duz pieniedzy idzie na wojny i do kieszeni pierwszej strefy.
poza tym jak napisala elik, nie we wszstkich kulturach dziecko jest wartoscia. a u nas? ile zostalo urodzonych i wtedy zamrozonych,zakopanych,zabitych, niejednokrotnie przed smiercia zgwalconych...... tragedia owczesnego swiata.
ania & yosik
bruni - 09.10.2006 18:34
ok, patologia, a u nich to 'normalność', obrazek dnia codziennego w biały dzien, na oczach wszystkich - ogólna znieczulica, nawet służb i wladz to nie rusza. Te dzieci umierają na ulicy.
Nie widzicie drobnej róznicy? Idziesz ulicą i pod nogami zamiast papierków i brudu walają sie dzieci? Ja nawet programu "kochaj mnie" nie ogladam, moj mąż tym bardziej, a co dopiero takie obrazki. Mogłybyście sobie prawić morały i pisać "witaj w prawdziwym swiecie" gdybyście tam stały, na tamtej ulicy i wlasnie patrzyły na te obrazki, a tak - ??
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
polahola - 09.10.2006 18:48
no wlasnie, zamiast pieprzyc jak to dobrze jest w kraju, jak to trzeba sie rozprawic z przeszloscia po raz setny, wladze powinny sie zajac poprawianiem sytuacji takich dzieci, czyt. wprowadzic odpowiednie ustawy. caly rok mieli i co? widac nie o takie rzeczy, nie o taka poprawe im chodzi. jakie prawo ma takie dziecko? zadnego, caly czas jest wlasnoscia swoich podlych rodzicow........
pola: adas 5l, maya&nina 3l
millounia - 09.10.2006 18:54
mnie wystarczy ,,ze czasem wyjde na spacer na ulice modrzejowska w bedzinie...pisze czasem..bo nie lubie tam chodzic..a sporadycznie musze tam zalatwiac pewne rzeczy..i wierz mi Bruni tam normalnoscia sa wlasnie "walajace sie" zebrzace dzieci..bo ich zachlani rodzice maja wszystko gleboko gdzies.bieda i smrod wygladaja z kazdego okna z kazdej bramy..Edited by millounia on 2006/10/09 18:55.
bruni - 09.10.2006 18:56
:( wierzę Ci , ale czy kiedyś zrobiłas coś by im pomóc? wezwalaś policje, zawiadomiłas pomoc społeczną? czy po prostu tam nie chodzisz, bo tak jest 'lepiej?
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni Edited by bruni on 2006/10/09 18:57.
millounia - 09.10.2006 19:08
kiedy tam jestem i widze zebrzace dzieci to daje im cos do jedzenia..rzeczy typu kanapka,owoc, chrupki..zawsze cos mam dla Natalki.pieniedzy nie daje..niejednokrotnie bylam swiadkiem tego..ze dziecko puka do drzwi..prosi o jedzenie..a potem je wyrzuca na schody..policji nie wzywam..mam policje w domu..Rafal wystarczajaco pomaga..z racji wykonywanego zawodu..i sumienia..
helenb - 09.10.2006 19:11
Jest to przykre, taki widok.Rusza człowieka i mozna po takich widokach być zdołowanym. Ale Bruni, jedna osoba świata nie zbawi.
Stasiu 14.01.05 i Kasia 27.12.05
lauidz - 09.10.2006 19:16
Az trudno uwiezyc ze takie rzeczy sie dzieja w cywilizowanym kraju....
polahola - 09.10.2006 19:20
bruni, ale jaka pomoc spoleczna? opieka spoleczna nie ma ani prawa ani obowiazku interweniowac. dopiero jak w szpitalu przywoza polmartwe dzieci....
pola: adas 5l, maya&nina 3l
bruni - 09.10.2006 19:26
opieka społeczna, która to moze wystapic do sadu o odebranie praw rodzicielskich np.
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
polahola - 09.10.2006 19:55
nie wiem czy pamietasz ostatnia dyskusje na ten temat. niestety prawda jest smutna:
"u nas w Polsce wszystko kuleje z opieka społeczna na czele. Na wszystko brakuje pieniedzy. Nadal jest tak, że sprawcy maja wiecej praw niz ofiary i np. dzieciak ode mnie ze szkoły nadal mieszka z agresywnym ojcem alkoholikiem (pomimo, że wmieszane są w to wszystkie mozliwe instytucje) ponieważ nie ma mieszkania socjalnego dla niego i jego matki, a to mieszaknie w którym obecnie przebywaja jest ojca. Ojciec nie moze pójść na przymusowe leczenie bo czeka sie w kolejce na miejsce na oddziale - i dużo trzeba by sie tragedia wydarzyła. Pomijam fakt, że jak matka w koncu zdecydowała sie na oddanie sprawy do sądu to nadal mieszka z tym nieobliczalnym człowiekiem pod jednym dachem. Mi czasami ręce opadają, chce mi sie wrzeszczeć z bezsilności, a wiesz co najcześciej słysze: jetes młoda, ambitna, przejdzie ci, przyzwyczaisz się - ja nie chce zeby mi przeszło, ja chciałabym aby ten chory system sie zmienił..."
"Tak naprawdę sytuacje może zmienić tylko zmiana świadomości, mentalności. Co chwilę ogladam program typu: gdzie byli sąsiedzi, opieka - a za chwilę widzę zaszczutą i wyalienowaną kobietę, która poszła do sądu poskarżyć się na metody wychowawcze niedorozwiniętej sąsiadki. Cała wieś była oburzona - jak ona mogła! Prawda jest taka, że nawet jak przy każdej "dysfunkcyjnej" rodzinie postawić policjanta - to i tak tragedia zdarzyć się może - i zapewniam, że poszkodowane nie są tylko dzieci - bardzo często żony, staruszkowie. Najlepsza "pani z opieki" może nie zuważyć ewidentnej przemocy, bo takie sprawy ukrywa się najgłębiej."
"W odpowiedzi na: --------------------------------------------------------------------------------
wobec tego nie wiem jak taka opieka spoleczna ma dzialac, skoro na wizycie nie mozna ogladac dziecka -------------------------------------------------------------------------------- normalnie ma dzialac - opieka spoleczna ma zapewniac srodki finansowe lub rzeczowe na przezycie. A nie ingerowac w zycie rodziny. Mylisz pojecia.
Ty chcesz instytucji nadzorujacej sposob wychowywania dzieci i wylapywania naduzyc. I teraz pytanie gdzie zaczyna sie naduzycie? Kto to zdefiniuje? Poslowie PiS milosciwie nam panujacy? Przeciez zarowno oni jak i wtorujacy im poslowie LPR uwazaja ze kary cielesne sa sposobem dyscyplinowania.
Przegieceim w druga strone jest propozycja unijna, zeby karac rodzicow na ktorych doniosa... dzieci. I co? Nie dam wyjsc na dyskete to nasmaruje paszkwila ze znecam sie psychicznie?
Jak sobie wyobrazasz dzialanie takich instytucji? Jak sobie wyobrazasz zapanowanie i przelamanie ludzkiego strachu i wsytdu? Jakimi metodami?"
i tu dalej jak chcesz poczytac o niemocy opieki spolecznej. niektore wypowiadajace sie (szpilki) zna sprawe od podszewki, bo jej mama pracuje w opiece wlasnie. zero szans bruni, jak narazie :(
pola: adas 5l, maya&nina 3l
qulka - 09.10.2006 22:31
Pogotowie opiekuńcze w Warszawie...... wczoraj przywieziono chłopca 5 letniego ktory widzial jak ojczym zabija na jego oczach jego rodzona matke.............nic nie mówi robi pod siebie.......... sa 2 dziewczynki siostry które ojciec wyrzucił z 4 piętra.........
chyba wystarczy..... w naszym kraju zle sie zdzieje..... nie trzeba nigdzie wyjezdzac...... kazde dziecko z domu malego dziecka, z pogotowia opiekuńczego ma swoja histrorię czasami bardzo brutalna pozostawiajaca trwały slad na psychice do konca ich zycia...
A&M 04.03.2005
polahola - 09.10.2006 22:39
serce sie kroi
pola: adas 5l, maya&nina 3l
ahimsa - 09.10.2006 22:45
Myślę, że chodziło o ten Szanghaj, Ups, przepraszam - Chiny!;)))) I tylko o to.
ps. zaraz się dowiemy, że nasza bruni jest ambasadorem w ONZ;) i też widzi biedę. Naocznie. W szanghaju[img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
14.10.2004 Mati
bruni - 09.10.2006 23:33
bez obaw.
ps. jak zwykle dyskusja schodzi na dziwny inny tor...
__________________________________________________ ____ POZDRAWIAM :) bruni
121313 - 09.10.2006 23:37
co za bydlaki....
ania & yosik
elik - 10.10.2006 06:22
kochana wlasnie takie obrazki widzialam nie raz i moge powiedziec z cala odpowiedzialnoscia _ WITAJ W REALNYM SWIECIE!
Elik i Antek 2l i 8m+ 27 III
nucha - 10.10.2006 09:29
:( Nic nie można poradzić, musisz się trzymać, nie masz wyjścia, chociaż mogę sobie tylko wyobrażać co czujesz i jak bardzo się denerwujesz :( I ten czas, pewnie tak bardzo się dłuży:(
Ania i
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|