szykuje się dłuuuuuga podróż - prosze o radę
porky - 30.04.2004 09:32
szykuje się dłuuuuuga podróż - prosze o radę
Witam Jestem w 7 tygodniu ciąży. Za miesiąc jedziemy z mężem w okolice Lublina. Szykuje się więc długa podróż, bo ponad 500 km (mieszkamy w Zgorzelcu). Zastanawiam się, czy taka podróż jest bezpieczna dla kobitki w ok.11 tygodniu ciąży (bo tak mniej więcej wypadnie). Planujemy robić przerwy co godzinę na odpoczynek. Mam zamiar pogadac o tym z lekarzem, ale póki co prosze Was o radę. Pozdrawiam Porky i Fasola
majarzeszow - 30.04.2004 09:44
osobiscie za zadne skarby bym sie nie wybrala w tak dluga podroz. w 11 tygodniu bylam w Krakowie, a to tylko 160 km od Rzeszowa, a przyplacilam to bolem brzucha. jestem po poronieniu, dlatego tak ostro pisze. jesli jest to wazna uroczystosc rodzinna (bliska rodzina), np. slub, to byc moze rozwazylabym taka mozliwosc. ale po dokladnym skonsultowaniu z lekarzem. no i wazne, czy zamierzasz jechac. gdzies czytalam, ze najlepszy jest pociag, bo mozesz swobodnie chodzic. ja nie polecam. nie wybaczylabym sobie, gdyby dzidzi cos sie stalo, bo sie chcialam przejechac na drugi koniec Polski. jestes w ciazy, zawsze masz prawo wytlumaczyc, dlaczego nie mozesz pojechac i wszyscy powinni to zrozumiec.
pozdrawiam !
Maja +
porky - 30.04.2004 10:05
Witam mamy zamiar jechac tam samochodem. Dodam, że średnio 2 razy w miesiącu jeździmy do Wrocławia (160 km), czy to też jest wg Was niebezpieczne? No a w sierpniu planujemy wakacje nad morzem. Myslałam, że bardzo mi i dzidzi się to przyda (jod). Z tego tez mam zrezygnować????
magdzik22 - 30.04.2004 10:23
Ja wlasnie zaczelam 23 tydzien. Pierwsze moja dluga podroz w ciazy miala miejsce w 3 tygodniu (wtedy bylam jeszcze nieswiadoma tego ze mam dzidziusia w brzuszku) - jechalismy z Holandii do Polski na swieta. Kilka tygodni po swietach, juz jako uswiadomiona ciezarowka, wracalam spowrotem do Holandii. W NL mieszkamy w Delft, w PL - 50 km od Warszawy. Od tamtego czasu mialam jeszcze dwie takie wycieczki - w 12 tygodniu (Holandia-Wroclaw, po 5 dniach powrot) i ostatnio (Holandia-Nasilesk, po 11 dniach powrot). Za kazdym razem to okolo 1500km w jedna strone. Moj lekarz nie widzi przeciwskazan. Ciaza rozwija sie prawidlowo, nie ma zadnych komplikacji. Jezdzimy samochodem, w dwojke, wiec w razie potrzeby mam dla siebie cale tylne siedzenie. Szczerze mowiacobawialam sie, ze te podroze beda dla mnie wieksza katorga, ale jest mniej wiecej tak samo jak w czasie gdy nie bylam w ciazy. Nawet prowadze, zeby sie rozerwac i nie zanudzic na smierc. Porozmawiaj z lekarzem - mysle ze o ile nie ma zadnych komlikacji i zagrozen, to taka podroz Ci nie zaszkodzi. Acha, przerwy sa konieczne co jakies 2 godziny, zeby sobie pospacerowac i rozruszac kosci. Mam nadzieje, ze podroz minie Wam szybko i przyjemnie.
M&M
nonnocere - 30.04.2004 10:32
Holandia :)
Ale fajnie, że mieszkasz w Delf :)
W wakacje spędziłam półtorej tygodnia w Niemczech w okolicach Dortmundu (mój teściu tam pracował). Teściu nam zorganizował wycieczkę do Holandii na jeden dzień. Byliśmy w Amsterdamie i właśnie w Delft, bo ktoś nam polecił to miasto. No i Amsterdam zrobił na mnie mieszane uczucie, ale Delf - rewelacja :) Takie przyjemne miasto, ładne, zadbane, ludzie mili :) Ryneczek piękny :) Byłam tam w sumie 3 godziny chyba, ale bardzo mile wspominam :) Jedliśmy jakieś dania greckie, w jakimś greckim lokalu przy rynku :)
Pozdrawiam, Madzia
meffka - 30.04.2004 10:55
Moim zdaniem nie ma co panikowac. Ciaza to nie choroba - nie uwazam aby nalezalo sie polozyc i lezec cale 9 miesiecy. Ja jezdzilam w ciazy w kilkugodzinne trasy, w 9 tygodniu lecialam na wakacje samolotem (po konsulatacji z lekarzem oczywiscie) i nie mialam zadnych problemow z tego powodu. Jesli ciaza nie jest zagrozona i lekarz nie widzi przeciwwskazan to mozesz jechac tylko sie nie forsowac i robic przerwy (pochodzic troche, rozruszac sie).
pozdrawiam i zycze milej podrozy
siza - 30.04.2004 11:02
hejka ja jezdze do dęblina do chlopaka z lublina pociagniem a jestem juz w 29 tygodniu jak dobrze sie czuje to jade owszem jest to wyczerpujace ale chyba bezpieczne najlepiej zapytac lekarza ale jesli nie ma zadnych zagrozen to nie ma co sie martwic na zapas pozdrwiam
siza i lipcowa dzidzia
magdzik22 - 30.04.2004 11:18
Masz racje - fajne jest to Delft... A w jednej z greckich restauracji w okolicahc Rynku (jest ich kilka) maz mi sie oswiadczyl, wiec tym milsze mam skojarzenia. Moze to byla ta sama...? Amsterdam jest kompletnie inny, ale ja lubie od czasu do czasu pojechac tam pooddychac ta kosmolpolityczna atmosfera. No i sa super muzea... No ale mimo tej calej fajowskosci Delft zdecydowalismy sie na powrot do PL. Ja za dwa miesiace, maz pozniej, bo wiadomo jak jest z praca w PL. Pozdrawiam, tez Madzia
M&M
olena - 30.04.2004 11:38
Ja także radzę, abyś zapytała lekarza. Ja jeżdzę średnio co 2 tygodnie do moich rodziców, którzy mieszkają ok 100km ode mnie. Jest to 1,5 godz. jazdy samochodem. Mój gin zalecił robic jedną przerwę. Pozdrawiam. Olena i listopadowe szczęście
Kata - 30.04.2004 11:53
trudno tu cokolwiek doradzić, najlepiej pogadaj z ginem, ja patrząc z pespektywy 34 tygodni ciąży uważam że żadna podróż do końca nie jest bezpieczna, bo nigdy nie wiadomo co się może człowiekowi przyplątać, mi się przyplątały problemy dokłądnie na półmetku. Z drugiej strony człowiek musiałby się zamnkąć w domu i nie wychodzić z obawy przed potencjalnym ryzykiem
pozdrawiam z Lublina Kasia
13.06
Asiulek - 30.04.2004 15:11
Kochana spokojnie mozesz jechac, ja zrobilam w 11 tyg 1500 kilometrow. I nie wiem czy te czeste postoje nie przedluza Ci podrozy co bedzie chyba gorsze. I tak na siusiu bedziecie czesto stawac. Ja bym wolala jak najszybciej i po dojechaniu polozyc sie na plasko. A tak caly dzien bedizes sie mordowala. I ciesze sie ze jedziesz w okolice Lublina bo tu wlsanie mieszkam :) acha moje wywody dot. ciazy niezagrozonej- bo wiadomo wtedy to lekarza sluchac. Choc i oni nie zawsze racje maja - jak powiedialam mojemu poczatkowemu prowadzacemu o tak dlugiej podrozy to kazal samolotem leciec- to by mi dopiero moglo sie narobic.
Asia,Jeremi i fasolcia 5.11
Bramka - 30.04.2004 17:57
Ojej, juz myslalam ze dluuuuga podroz gdzies na antypody albo co najmniej na inny kontynent, a tu kolezanka zaledwie pol Polski przejezdza :-) Nic sie nie boj porky tylko wsiadaj do samochodu i popros meza by omijal dziury w jezdni :-) Zatrzymujcie sie co godzinke dwie, aby sie przejsc i rozprostowac nogi. Bedzie dobrze :-)
Pozdrawiam Bramka
Mysia2 - 30.04.2004 19:08
Ja jechałam do Niemiec w 17 tyg. ciąży i w sumie pokonaliśmy w jedną stronę 700 km. A jechaliśmy w czwartek i wracaliśmy w niedzielę. Moja ciąża przebiegała bezproblemowo. Zapytałam lekarza czy mogę jechać a on powiedział, że to nie najlepszy pomysł, ale jeśli chcę to mogę jechać. Dlatego wydaje mi się że jeśli i Twoja ciąża jest bez problemów to chyba możesz się odważyć. Pozdrawiamy
Eryka i Natanek 09.09.03r
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|