TEST POTRÓJNY- kiedy i czy wszystkie?
ewulka - 20.01.2003 13:37
TEST POTRÓJNY- kiedy i czy wszystkie?
Mam do Was pytanko. Wiem że ten temat był już poruszany, ale nie było tam jednoznacznej odpowiedzi. Interesuje mnie czy wszystkie kobiety powinny go robić , czy tylko te po 30, ewentualnie jak płód się wolniej rozwija. Poza tym do którego tygodnia można ten test zrobić? I oczywiście czy określa on tylko prawdopodobieństwo wystąpięnia np. zespołu Downa, czy daje konkretne tak lub nie? Która z Was robiła?
Pozdrawiam Ewa [10.07.2003]
Katarzynka - 20.01.2003 13:52
Ja strasznie sie balam zespolu Downa, a w ciazy wydawalo mi sie, ze wszedzie widze dzieci z zespolem, a w prasie jest wiecej artykulow o tym niz zwykle. Nawet ... snilo mi sie, ze moja dzidzia jest chora! Straszne! A ze mam 33 lata chcialam zrobic test potrojny . Moj ginekolog zadal mi pytanie, czy jesli okaze sie, ze dziecko ma zespol Downa - usune ciaze; i dal troche czasu na zastanowienie. W zasadzie nie bylo sie nad czym zastanawiac - wiedzialam, ze niezaleznie od tego jakie bedzie dziecko - i tak urodze. Po takiej odpowiedzi lekarz zapytal - to po co pani test?!
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
sami - 20.01.2003 14:17
test ten jest badaniem przesiewowym, określa prawdopodobieństwo wystapienia wady genetycznej, ale daje wyniki pozytywne w zaledwie ok. 70 % przypadków, robi się go od 15 tyg (najlepiej w 16). Dokladniejszy jak twierdzą jest test PAP-A, wyniki pozytywne w ok 90 % przypadków (czyli też nie wszystko). Wynik pozytywny nie oznacza wady tylko zwiększone ryzyko wystapienia wady. jedyne badanie, które daje jednoznaczna odpowiedz to amniopunkcja, pozdrawiam sami
agnes02 - 20.01.2003 14:18
Ja też bym na pewno nie usunęła i to niezależnie od wyniku testu, ale uważam , że jeśli są jakieś inne wady, które można byłoby w ciąży leczyć to warto. Sama się zastanawiam, czy nie zrobić tekiego testu. Znalazłam o tym teście coś: http://www.prenagen.com.pl/1.html aga (31.07)
lalka - 20.01.2003 14:31
Robilam taki test nie ze wzgledu na wiek, a po to by sie upewnic, ze wszystko jest ok., ale musze powiedziec, ze robilam tylko pierwsza czesc, po ktorej sie okazalo, ze nie naleze do grupy, ktora posiada ryzyko bledu genetycznego(nie robilam go w Polsce, wiec moze po polsku by brzmialo inaczej).
Konkretnych wynikow taki test nie daje, mozliwosc pomylki jest 4%.
Lalka termin 03.04.2003
ewulka - 20.01.2003 14:33
Tak się mówi że by się nie usunęło, ale trzeba być naprawdę silnym psychicznie żeby takie dziecko wychować. Poza tym zawsze pozostaje obawa jak takie dziecko poradzi sobie gdy ciebie już nie będzie. Ja chyba bym sięnie zdecydowała wiedząc że moje dziecko urodzi się chore. Jest to zarówno męka dla tego dziecka, które przecież niejednokrotnie zdaje sobie sprawę z tego że jest inne, jak i męka dla rodziców.
Pozdrawiam Ewa [10.07.2003]
marika - 20.01.2003 14:41
własnie wróciłam z przychodni gdzie wykonuja test potrójny, byłam wszystkiego sie dowiedzieć. Test robi sie po 14 skończonym tyg. do 17-18 tyg. Nie trzeba byc naczczo, nie robią przedtem USG (??? i to mnie troche zmartwiło, bo w tescie potrójnym wazny jest wiek ciazy) wazna jest tez waga i wiek matki. Ja zwiałam....może jutro pojde na to badanie. Nie wiem czy jest sens je robić. Test nie daje 100% pewnosci, a w tej chwili wiemy przeciez ze 97% dzieci rodzi sie zdrowych, a pozostałe 3% to dzieci z róznymi wadami, w tym tymi małymi, nic nie znaczącymi. A ten test to tez statystyka... I jeszcze tak sobe mysle , ze przeciez ten test opiera sie na pobraniu z krwi "czegos tam" i jak "tego" jest za mało to wskazuje na podwyzszone ryzyko konkretnej wady, a jak za duzo to wskazuje na inna wadę. A stęzenie "tego czegoś" zalezy od wagi, wieku matki, wieku ciazy. A jesli ciaza jest młodsza, albo starsza niz nam sie wydaje? A jesli podamy złą wagę....jesli, jesli, jesli......ja sama nie wiem co o tym mysleć. pozdrawiam
kasikW - 20.01.2003 15:06
Mogę ci powiedzieć parę rzeczy na ten temat , bo mnie to tez interesowało. Ja robiłam test Pappa , który jest dokładniejszy od testu pptrójnego i robi się go w trochę innym czasie. Test Pappa robi się pomiędzy 12 a 14 tyg. , niektórzy nawet mówią , że do 13 tyg. , natomiast test potrójny nie pamietam dokładnie, ale od 15 tyg chyba nawet do 20 tyg. Oba badadania dotyczą wykrycia ewentualnej trisomii 21 genu ( zespół Downa ) i 18 ( zespół Edwardsa) oraz innych aberracji chromosomowych i chorób genetycznych płodu w pierwszym trymestrze. Oba badania robi się z krwi cięzarnej i bada pewne współczynniki , które w połaczeniu z szeregiem innych współczynników takich jak wiek ciężarnej , waga, grubośc przezierności karkowej płodu itp. określają prawdopodobieństwo wystąpienia powyzszych wad. Niestety badania te nie daja całkowitej pewności , że dana wada nie wystepuje, ale wskazują na wieksze lub mniejsze prawdopodobieństwo. Całkowitą pewnośc dają tylko badania inwazyjne np. amniopunkcja. Ja robiłam te badania w łodzi ,u Pana dr. lecha Dudarewicza , który jest znanym od lat genetykiem, który oprócz tego, robi przed tem bardzo dokładne badanie USG, z którego jak twierdzi wiele można wyczytać już w 14 tyg Mój lekarz prowadzący ani nie zalecał ani nie odradzał mi zrobienie tych badań. Wiem , że w Warszawie też robią test Pappa, ale wolałam pojechać do osoby , która zna się na tym dobrze, a poza tym w łodzi z tego co wiem to badanie jest znacznie tańsze. mam 30 lat , więc teoretycznie nikt mi tego badania nie zalecał, ale zrobiłam je sobie dla świętego spokoju. Badania te zaleca się jeżeli jesteś po 35 roku zycia , w rodzinie występowały choroby genetyczne itp. Jeżeli po przeprowadzeniu tych badań prawdopodobieństwowystąpienia wad wynosi 1:300 lub więcej , lekarz zaleca wykonanie dalszych badań diagnostycznych tj. amniopunkcji Jeżeli chcesz o coś jeszcze się zapytać to chętnie odpowiem Pozdrawiam Kasia i 21 tyg dzidziuś
heksa - 20.01.2003 15:20
Tez byl to dla mnie wielki dytemat, podjac sie testu czy nie. Zadecydowalo kilka rzeczy. Pierwsze to to ze nie za dobrze znosze czekanie na rezultat. Zadreczylabym sie na smierc czekajac. Poza tym test tutaj w USA nie cieszy sie dobra opinia. Moja lekarka twierdzi wrecz ze nie sluzy zadnemu pozytkowi. Robia go bo moga. Well, jedynym pozytkiem jest to, ze jak wroci abnormalny przysluguje ci dodatkowe usg. Test nic ci nie powie, bo jak zinterpretujesz wynik np. 1:200. Znaczy to jedynie ze masz szanse na dziecko z Downem 1 na 200, kiedy to w zaleznosci od grupy wiekowej 1:1000 (jesli jestes przed 30). Tak naprawde 1:200 to nie jest takie wysokie ryzyko (0.5%) ale i tak spanikujesz. Test sprawdza tylko na Downa, i chyba porazenie mozgowe, a przeciez jest mnostwo innych rzeczy. No i oczywiscie te rezultaty najczesciej okazuja sie nietrafne. Wiekszasc kobiet z wynikami podwyzszonymi rodzi mimo wszystko zdrowe dzieci. Osobiscie znam trzy osoby, ktore po pozytywnych wynikach zestresowaly sie na maxa do konca ciazy a urodzily zdrowe dzieci. Slyszalam tez o falszywych negatywnych, innymi slowy, test wrocil noramalny a dziecko urodzilo sie z Downem. I badz tu madry. Osobiscie nie ufalabym wynikom nawet gdyby wrocily normalne, takze ja podarowalam sobie tego stresu. Jedynym powodem zeby zrobic test potrojny to to ze jestes zdecydowana poddac sie wiecej testom (glownie amniopunkcja) w razie pozytywnych wynikow, bo nawet jesli jestes zdecydowana usunac ciaze ten test nie jest wystarczjaca gwarancja problemow. Sorry, za ten dlugi wyklad.
Luiza termin 16-6-2003 http://luizakg.tripod.com
agnes02 - 20.01.2003 15:29
Kasik, Czy wiesz , gdzie w Warszawie można wykonać takie badanie? aga (31.07.03)
agnes02 - 20.01.2003 15:38
Pewnie, że łatwiej jest powiedzieć,trudniej w życiu realizować, ale któ powiedział, że życie musi być miłe , przyjemne i bez problemów. Wychowanie takiego dziecka byłoby na pewno ogromnym problemem i wyzwaniem, ale co byś zrobiła gdyby np. twoje dziecko miało wypadek w wieku np. 15 lat , było całkowicie sparaliżowane, uśmierciłabyś go, czy opiekowałabyś się. Przepraszam, za zbyt drastyczny przykład, oczywiście niekomu tego nie życzę, ale w rodzinie mam przykład osoby, która właśnie po ciężkim wypadku leży unieruchomiona od 7 lat. Najbardziej opiekuje się nim mama. Również moja wiara nie pozwoliłaby mi na dokonaie takiego czynu, nie mogłabym życ niosąc takie brzemię. Pozdrawiam serdecznie aga (31.07)
marta_1 - 20.01.2003 15:52
Czesc Ewa,
Pojutrze wybieram sie na test Pappa . Wszystkiego o badaniach genetycznych , takze o tescie potrojnym mozesz dowiedziec sie na stronie http://www.genetyka.hg.pl/
Pozdrowionka Marta
kasikW - 20.01.2003 15:57
na pewno robią te badania w przychodni Novum na ul. Puszczyka w Warszawie( kto miał problemy z zajściem w ciążę na pewno zna to miejsce )- z tego co wiem wysyłają te badania do Niemiec. wiem , że jeszcze gdzieś robią , mówiła mi koleżanka , jeżeli chcesz , to daj znać na forum to dowiem się za parę dni Pozdrawiam Kasia
agnes02 - 20.01.2003 16:06
Dzięki za info. Słyszałam o Novum sporo, swego czasu miałam problemu z zajściem w ciąże. Gdybyś mogła to serdecznie polecam się pamięci odnośnie innych miejsc w Warszawie (bardziej pasowałoby mi w Centrum) , ale dziękuję za tę informację. aga (31.07)
Lea - 20.01.2003 18:21
U mnie test Pappa wykonuje się jeszcze wczesniej, bo w 10-12 tygodniu (w ogóle ciekawe, czy podając te tygodnie wszysc ymają to samo na mysli, czy np. jednoi termin z OM a inni z zapłodnienia). Tak jak napisałas, za grupę ryzyka uważa się powyżej 35 lat i odnotowane przypadki w rodzinie. Wg mnie pytanie lekarza, po co bym chciała wiedzieć, nie do końca jest zasadne. Tzn. uważam, ze gdyby istniał sposób na wiedze pewną (!), to mimo wszystko pozwoliloby mi to się przyzwyczaić, otrząsnąc... a ciązy nie usunęłabym na 100%. Mogłaby natomisat już teraz podjąć kroki przygotowujące mnie do życia z takim dzieckiem (np. fakt, ze siedze w domu przez cała ciąże inaczej bym spożytkowała... inaczej odniosłabym sie do pracy zawodowej itd.). Więc dla mnie problem nie kryje się wtym, że bym wiedziała... sedno sprawy jest tu, że NIE MA PEWNOŚCI. Nawet płci dziecka mi nie określono poprawnie, a co dopiero taki wynik dający wskaźnik 1:200. I co uważa ten lekarz, ze po czymś takim jak bym mu powiedziała, ze chcę usuną, to jest to uzasadnione? Przy takim nikłym procencie??? Uważam, ze badanie teakie służyć mogłoby tylko przygotowaniu sie na przyjęcie takiego dziecka, nie jest natomiast dostateczną podstawą do jego usunięcia. Przypomina mi się niedawne zdarzenie z Anglii, gdzie matka usunęła płód wszczepiony jej po in vitro, ponieważ okazało się, ze był to embrion teoretycznie słabszy. Usunięto go jej i wszczepiono teoretycznie silniejszy. A skąd pewność, że ten teoretycznie słabszy był słaby? Gdyby był naprawdę słaby, to natura zrobiłaby swoje... Nie rozumiem, jak można kierować się teoretycznym ryzykiem i teorią w takich sprawach :-( Przepraszam, może napisałam to trochę zbyt drastycznie... Ale wg mnie takie testy nie mają żadnego sensu, bo nie dają żadnej pewności. Nie można usunąć takiego dziecka z pewnością, ze byłoby słabsze czy chore... W ogóle czy jest sens usuwać takie dziecko? Nawet gdyby była pewność? To już inna sprawa... bo pewności nie mamy. Nikt z nas nie ma.
Lea i dzieciątko - Agusiątko... z fiutkiem! (11.03.03)
kasikW - 21.01.2003 15:30
Ja uważam, ze jeżeli chce się robić takie testy , absolutnie nalezy sobie wcześniej zadać pytanie czy gdyby się okazało , że płód jest obarczony wadą , to czy zdecyduję się usunąc ciąże. Przed badaniami zastanawiałam się nad tym sama i pytałam o zdanie mojego męża. Zdecydowaliśmy oboje , że gdyby wyniki były złe to nie chciałabym kontynuować ciąży. Jeżeli natomiast po zastanowieniu się dochodzisz do wniosku, że nie byłabyć w stanie tego uczynić, to uważam, że wiedza na samym poczatku ciązy ( 12 tydzień ) o tym , że dziecko będzie tak powaznie chore, nie jest ci do niczego potrzebna, a więc robienie takich badań jest zupełnie bez sensu!!. Myślę, że bycie w ciązy przez tyle miesięcy ze świadomością, że dziecko jest tak ciężko i nieuleczalnie chore jest ogromnie stresujące , poza tym zawsze wyobrażenia są gorsze od rzeczywistości i chyba łatwiej się z tym pogodzić w chwili gdy już zobaczysz dziecko i trzymasz je w ramionach W chwili obecnej zupełnie inaczej traktuję ciąże niż w 12 tyg i raczej teraz na takie badania bym się niezdecydowała. Poza tym nikt nie proponuje aborcji w sytuacji gdy badanie wskaże prawdopodobieństwo nawet 1:200. Oznacza to jedynie , że wynik znacznie poniżej normy ( ja np. miałam 1:10.000) może wskazywać na jakieś anomalie genetyczne i podejmuje się decyzje o przeprowadzeniu np. amniopunkcji , która daje wtedy pewność na 100%. To wszystko są jednak bardzo indywidualne i trudne decyzje , dlatego nie uaważam , że nalezy kogoś przekonywac o słuszności przeprowadzenia takich badań. Pozdrawiam Kasia
Lea - 21.01.2003 15:40
Hm... no własnie ale badania nie dają pewności... teoretycznie moze wtedy usunie się zdorwy płód. A badanie mogą miec sens np. dla kogoś, kto naprawdę ma wielkie obawy, żyje w stresie, chce wiedziec i ... po badaniach dowiaduje sie, z enie ma zagrożenia. Dlatego wg mnie te badania mogą mieć sens. Moga przynieśc ulgę bardzo zestresowanej osobie... a niektore kobiety bardzo się tym sytresują... Co do siebie - wierzę, że wolałabym wiedzieć wczesniej, jeśli dziecko mogłby być chore - ale tylko wtedy, gdy byłaby to pewnośc - bo inaczej po co żyć w oczekiwaniu czegoś "prawdopodobnego" - masz racje... Gdyby jednak istniałą pewnosc, wolałabym wiedziec... Mogłabym sięprzygotować do tego po prostu życiowo - miałąbym np, rok spędzony w domu na przekwalifikowanie się i pracę w domu po porodzie , bo z pracy poza domem bym zrezygnowała. Kochałabym to dziecko i tak... ale nie czułabym się gorzej dlatego, ze juz wiem a nie że dowiem sie poźniej... To bardzo osobista kwestia... zresztą obie sobie gdybamy, a nie wiemy, jak by to było....
Lea i dzieciątko - Agusiątko... z fiutkiem! (11.03.03)
Avocado - 21.01.2003 15:47
Wiesz co Katarzynko, też zastanawiałam się na zrobieniem tego testu, ale zaraz potem pomyślałam sobie jak Ty, no i co jak dziecko będzie chore? przecież to i tak będzie moje wyczekiwane dziecko... przecież nie pozbędę się jego...
Asia i Julia (5 m-cy)
Avocado - 21.01.2003 15:53
Dziecko nie jest jakimś sprzętem, którego jeśli okaże się wadliwy pozbywamy się... ale to jest moje zdanie...
Asia i Julia (5 m-cy)
Katarzynka - 21.01.2003 16:08
Otoz to! Po co martwic sie czekajac na wynik (co z pewnoscia wplyneloby na dzieco) a potem - jesli okazaloby sie, ze dziecko jest chore - dodatkowo zadreczac sie juz w czasie ciazy...
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
Katarzynka - 21.01.2003 16:11
Powtarzam - NIE USUNELABYM! W zadnym wypadku. Dziecko chore umyslowo nie ma pojecia o tym, ze jest inne...
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
Katarzynka - 21.01.2003 16:12
MOJE TEZ!!!!!!
Kaśka z Natalką (10 miesięcy)
MonikaJ - 22.01.2003 01:49
Ja mialam ten test w 16 tygodniu ciazy i (tak jak powiedzial mi moj lekarz) dzieki niemu mozemy powiedziec czy dana osoba zalicza sie do grupy normalnego ryzyka czy podwyzszonego. Ja mialam robiony ten test chociaz nie bylo obciazenia genetycznego ,a mialam 22 lata.
Monika mama Patryczka 4 miesiace
ewulka - 22.01.2003 12:47
Mówisz o zupełnie innej sytuacji, bo jak już się coś stanie to nie ma odwrotu i nie wyobrażam sobie żeby nie zaopiekować się swoim dzieckiem po takim wypadku. A co do wiary, to czy ona może decydować o Twoim życiu??
Pozdrawiam Ewa [10.07.2003]
ewulka - 22.01.2003 12:57
Powtarzam - NIE USUNELABYM! W zadnym wypadku. Dziecko chore umyslowo nie ma pojecia o tym, ze jest inne...
Może nie miałaś styczności z takim dzieckiem. To niestety nie wygląda tak jak na filmach. Moja ciotka ma 30letniego syna który doskonale wie że jest inny, widzi jak inni zakładają rodziny a on nie ma dziewczyny, nie może poradzić sobie nawet z pisaniem, wszystko co fizyczne wymaga wiele wysiłku. I jak sobie pomyślę o mojej ciotce, o tym ile łez wypłakała, o tym jak ze łzami w oczach odpowiada na jego pytania i o jej zmartwieniach co z nim będzie jak jej już nie będzie, to na pewno nie chciałabym przeżyć czegoś takiego i nie wierzę w słowa tych którzy mówią że nie widzą w tym problemu
Pozdrawiam Ewa [10.07.2003]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|