ďťż
Strona główna
 
Ukryte zapalenie płuc i szpital - długie



olaka - 22.05.2006 19:50
Ukryte zapalenie płuc i szpital - długie
  Właśnie niedawno wróciłyśmy z "wczasów" w szpialu. 16 dni wyciętych z życiorysu...
Piszę ku przestrodze, bo do dzisiaj nie mogę uwierzyć w to co się stało...
Niana miała w listopadzie zdiagnozowaną salmonellę. No i potem dopiero się zaczęło: zapalenie gardła, krtani, nawrót salmonelli itd, itp. Przed Wielkanocą znowu zaczęła mi pokasływać najpierw kaszel suchy, szczekający, potem mokry. Osłuchowo OK, więc lekarka zaleciła Eurespal, siedzenie w domku i przeczekanie, bo w końcu ile można ładować antybiotyków... Niestety po świętach wyskoczyła temperatura w porywach do 40 st. Osłuchowo OK, lekko zaczerwienione gardło. Diagnoza: infekcja wirusowa. Po 3 dniach znowu lekarz, bo stan bez zmian. Zrobiłyśmy badania kału, moczu i krwi. Niestety morfologia nieciekawa: leukocytoza, opad 80. No i się zaczęło: dostałyśmy skierowanie do szpitala. Pojechałam do Górnośląskiego Centrum w Ligocie na odział ratunkowy. Usg brzuszka OK, pediatrze coś się jednak nie podobało osłuchowo: przypuszczała początki zapalenia płuc, więc wysłano nas na RTG. Zdjęcie wykazało ROZLEGŁE! zapalenie płuc! ale niestety, ze względu na totalny brak miejsc, po jednej nocy spędzonej na oddz. ratunkowym, lekarze postanowili nas wypuścić. W zamian musiałam jeździć 2 razy dziennie na dożylne zastrzyki do szpitala. Byłam zadowolona, bo przynajmniej byłyśmy w domu. Temperatura ustąpiła, kaszel też, więc wyglądało, że wszystko wraca do normy. Niestety po 10 dniach dożylnych wlewów pojawiła się temperatura: badania, RTG klatki i dowiedziałam się, że Nina ma płyn w płucach! Więc miła Pani ordynator ratunkowego powiadomiła mnie, że jeszcze tylko będziemy mieli konsultację chirurgiczną ??! i zostajemy przyjęci do szpitala. Pomyślałam, że się przesłyszałam z tym chirurgiem, niestety... Okazało się, że Nina pojedzie na blok operacyjny i założą jej dren, żeby ściągnąć płyn... Nie będę tutaj pisać tego co przeżyłam, bo pewnie się domyślacie. Po godzinie Nina była na bloku operacyjnym. Wszystko trwało jakieś 2 godziny. Szkoda tylko, że mamy nie mogą być na sali wybudzeń... Na szczęście okazało się, że tylko ją nakłuli. Sciągnęli jej 100ml w miarę czystego płynu. Potem jeszcze tylko końskie dawki 2 antybiotyków 2 razy dziennie (w sumie 4 wlewy na dzień) przez 16 dni, no i już jesteśmy w domciu.

Nie mogę uwierzyć, że Nina była tak poważnie chora, bo biegała i łobuzowała jak zwykle. Aż boję się pomyśleć co by się działo, gdyby jednak założyli jej dren. Wtedy kilka dni trzeba leżeć, a to by było niewykonalne. Pozdr. i życzę wszystkim zdrówka.

Ola i Ninka 2 l. 10 m.




mamma - 22.05.2006 20:05

  O jejciu...aż mi skóra ścierpła :(((

Biedna Ninka, ucałuj Ją najmocniej-mała dzielna Dziewczynka !

i duuuużo zdrówka !

:***

[b]Dominika 4-latka



Klucha - 22.05.2006 20:14

  o kurdeczka to przeżyliście :(((

zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka

Izka i Zuzia 4 latka :)



polahola - 22.05.2006 20:20

  o rany ;( buziaki dla niny i trzymajcie sie!


pola: adam 5l maya & nina 3l




cszynka - 22.05.2006 20:50

  o rany ! ! !
BNooo, to teraz duuuuża dawka zdrowia się Wam należy! Co ja mówię - przed Wami powinny być już same zdrowe dni.
I życzę teraz spokoju i oby córcia szybciutko zapomniałą te dni, i mama tez [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img].

Ola (06.01.2003)



Katarzynka - 22.05.2006 21:09

  o rany :((((((( ja tez zdrówka życzę!!!!

Kaśka z Natusią (4 lata :)




teo - 22.05.2006 21:24

  ooo jejku - ależ przeszliście ....to nie do pomyslenia że to tyle trwało .....pamietam jak pisałas że olce ciągle cos jest od kilku miesiecy ...

dobrze ze wszystko sie dobrze skonczyło i trzymam kciuki aby teraz było juz tylko zdrowo:):)

ILONA,KUBEK
+lipcowa córcia



Brenda - 22.05.2006 21:26

  O matko, ale przeszlyscie!!! Wspolczuje i zycze powrotu do zdropwia !

Natalia(26.1.03) i Ola(9.07.05)



bruni - 22.05.2006 23:47

  ciesz sie, że i tak w pore wykryliscie to zapalenie płuc i np. nie doszlo do ogólnego osłabienia i zakażenia organizmu - posocznicy...
bedzie ok:) warto byc czujnym:)


POZDRAWIAM :) bruni




Gosia - 23.05.2006 06:25

  Biedna Ninka- nacierpiała się.
Duuużo zdrówka dla Was

Gosia z Artkiem 17.05.2002



olaka - 23.05.2006 07:33

  Właśnie dlatego tego posta napisałam, ku przestrodze dla innych, bo jestem przerażona jak podstępne może być zapalenie płuc i jak w sumie niewiele brakowało do ogólnego zapalenia organizmu... Gdyby nie moja czujność, upór i przewrażliwienie to mogło być naprawdę źle, bo stan ogólny Niny cały czas był dobry.
A ta posocznica... cóż gęsia skórka mi wychodzi - zbyt dobrze pamiętam Waszą historię Pozdr.

Ola i Ninka 2 l. 10 m.



kika210 - 23.05.2006 08:06

  Ojej to przeżyłaś! Życzę dużo zdrówka dla małej. PS. Jak moja Ada miała wysoką gorączkę to szalała jak Twoja, nie wiedziałam jak ją przekonać do odpoczynku;)

A i Ada.<a target="_blank" href=http://ps.friko.pl>ps.friko.pl</a>



kasiex - 23.05.2006 11:12

  ojej! ale miałyście przeżycia... zdrówka życzę!

Kasia, Kuba (24.01.03) i




0112 - 24.05.2006 16:05

  O Boże Olu zatkało mnie :-(( tak mi przykro, ale dzięki Bogu, że tak to się skończyło uff. Pozdrawiamy Was- kurcze nic nie wiedziałam, ze przeżywałaś takie chwile................trzymaj się, a Nince daj 1000 całusków od nas.

Justyna i Martynka.




Figa - 24.05.2006 17:47

  Całe szczęście że już po wszystkim.
Dużo zdrowia :)

Beata i Ptysia 3l.



dorotka1 - 24.05.2006 20:47

  ciesze sie ze juz wszystko dobrze
niech to co zle juz nie wraca
na pewno dobrze sie nia w koncu zajeli i bedziecie juz miec spokoj
i tego wam zycze

Szymon 10.02.2003 + Ktos czerwcowy



BeataB - 27.05.2006 21:20

  współczuje przeżyć!
normalnie jak czytam takie wiesci o ukrytych poważnych chorobach, to aż wierzyć mi się nie chce....

zdrówka dla Niny:)

<font color=green>Patryś 03.03.2003</font color=green>



kokunia - 27.05.2006 21:38

  Dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.
Pozdrowienia dla Niny!!!!!!!!!!

Agata i





krzemianka - 28.05.2006 00:40

  Ale teraz juz wszystko dobrze?

Wspolczuje przezyc.





weronka - 30.05.2006 08:43

  jestem w szoku. strasznie współczuję Wam obu tych przeżyć. całe szczęscie, ze macie to za sobą..oby już nigdy więcej...

życzymy dużo zdrówka!

Weronka, Krzyś i Milenka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT