USYPIANIE NA RĄCZKACH- CO DALEJ???
gabka - 24.02.2009 15:07
USYPIANIE NA RĄCZKACH- CO DALEJ???
mój synek ma dopiero 4,5 miesiaca, ponieważ na poczatku ciągle płakał i nie potrafił sie wyciszyć no i usnąc , cały czas był na rączkach,mówiłam wtedy ze moge go nosic cały czas na rekach byle tylko nie płakał ( bo na rękach tez płakał tylko inaczej) no i teraz usypia na rączkach. stąd moje pytanie: - czy są tu jakieś mamy które usypiały na rączkach a potem jakoś dzieci sie oduczyły ( np małymi kroczkami) , nie bede potrafiła stosować tych metod na przeczekanie ani na odkładanie i branie na rękach wiec nie chce dziecku wprowadzac zamętu - w jaki sposób i kiedy ( bo przeciez do 5 lat nie będa spały na rkeach) przestały wasze dzieciaczki zasypiać na rękach
kasia. - 24.02.2009 16:03
mój syn (dzisiaj skończył 13 mcy) nadal usypia na rękach, córka (od dzisiaj 7 lat) też tak usypiała jak była mała, ale nie pamiętam do kiedy, ale chyba krócej niż syn...
avi - 24.02.2009 16:07
mój starszy syn zasypiał tylko na rękach ale przestało mu się podobać jak urósł i juz nie było mu tak wygodnie na moich rękach (nogi mu wisiały np:Hyhy:) ale było to tak gdzieś ok. roczku
kurczak - 24.02.2009 16:56
Starsza tylko tak usypiała. Jak zrobiła się cięższa (gdzieś 2-3 miesiąc) to zamiast nosić kładłam się z nią, przytulałam i lekko kołysałam. Działało :). Mąż ją na rękach usypiał gdzieś do 2 lat :Śmiech: Młodszy nigdy na rękach nie usnął - taki typ...
agnieszka81 - 24.02.2009 17:36
moje obydwa takie "rękowe",szczególnie młodszy wtedy zaczęłam usypiac we wózku przychodziła pora spania kładłam do wózka i tylko jezdziłam tył -przód zadne na boki po paru dniach przywykł dla mnie wózek był dobry dla młodszego bo nawet nogą ruszałam za kółko i miałam rece wolne w tym czasie spokojnie w kuchni można coś porobić lub ze starszym pograc, pomalowac, nie wspomiając o tym ze siedziałam przed kompem a nogą tylko popychałam wózek :Fiu fiu:.
Aneta. - 24.02.2009 22:27
Cytat:
Napisał gabka
mój synek ma dopiero 4,5 miesiaca, ponieważ na poczatku ciągle płakał i nie potrafił sie wyciszyć no i usnąc , cały czas był na rączkach,mówiłam wtedy ze moge go nosic cały czas na rekach byle tylko nie płakał ( bo na rękach tez płakał tylko inaczej) no i teraz usypia na rączkach. stąd moje pytanie: - czy są tu jakieś mamy które usypiały na rączkach a potem jakoś dzieci sie oduczyły ( np małymi kroczkami) , nie bede potrafiła stosować tych metod na przeczekanie ani na odkładanie i branie na rękach wiec nie chce dziecku wprowadzac zamętu - w jaki sposób i kiedy ( bo przeciez do 5 lat nie będa spały na rkeach) przestały wasze dzieciaczki zasypiać na rękach
oduczyły się :) z Maćkiem kładliśmy się na dużym łóżku i zasypiał w ten sposób. Kuba właściwie bez problemu w okolicach roczku przeszedł na usypianie samodzielne - na rękach już mu było chyba niewygodnie.. u Maćka próbowałam stosować drastyczne metody typu wyjść i niesłuchać że płacze, ale nie polecam :Niepewny:
Elza27 - 24.02.2009 23:21
Kolezanki corka miala kolki i z nia spacerowano czasem calymi nocami oczywiscie sie nauczyla i to trwalo prawie do jej 2 urodzin Ze ja tego nie rozumialam bo w jej przypadku krzyczala tak samo czy sie siedzialo czy lazilo postanowilam sobie ze nigdy nie naucze tak swoich dzieci. Moja corka tez miala kolki wiec spanie we wlasnym lozeczku szybko poszlo w niepamiec, ja sobie ja kladlam na brzuch i klepalam po pupie wtedy nie plakala a jeszcze mialam obawy ze ja naucze spac z nami wiec aby tego unikna przy scianie mialam jej kolderke i poduche jak zasnela to ja tam odkladalam wiec troche spala tam jak sie budzila to znowu na brzuchu i tak w kolko. Jak miala trzy mies kolki sie skonczyly i pierwszy raz przespala mi cala noc w swoim lozeczku od 22 do godz 9 rano! pamietam ze sie balam do lozeczka podejs zeby rano spr czy wszystko z nia ok :) Wtedy zaczela spac we wlasnym lozku ale nie potrafila sama zasypiac, usypialam ja na brzuchu, przy cycu lub ja przytulalam siedzac sobie na bujanym fotelu. Im twoja dzidzia bedzie starsza tym bedzie trudniej ja oduczyc no chyba ze przeczekacie do wieku prawie przedszkolnego;) sprobuj moze w wozku poczatki moga byc ciezkie ale pozniej pewnie jakos to przełknie ;) albo bujajac ale na siedzaco zawsze to wygodniej i konczyny nie odpadaja ;)
anna.pl - 24.02.2009 23:40
Starszą usypialiśmy do ponad półtora roku, a że było już strasznie ciężko (nie raz po półtora godziny z mężem na zmiany) to oduczyliśmy ją. Trochę tragicznie (bo dużo płakała) ale dało rady.
A młodszą od początku starałam się usypiać w łóżeczku i też była bardzo oporna, bo chciała na cycu spać. Z płaczem, ale się nauczyła gdzieś około 7 miesiąca.
Teraz obie się kładą w swoich łóżeczkach i zasypiają w około 15 minut. Ja tylko siadam z boku.
tokoferolka - 26.02.2009 10:37
Ja Marcelka (6m-cy) kładę w łóżeczku, zapalam malutką lampkę i wychodzę. Zasypia juz sam. I tak jest od około chyba 3 miesięcy. Kiedys też lulałam na rękach, aż w końcu po 3 godzinach lulania jak nie chciał zasnąć w żadnej pozycji odłozyłam do łóżeczka - płakał i płakał i płakał aż zasnął. Serce bolało niemiłosiernie. później za każdym razem po jedzonku odkładałam do łóżeczka i jak jęczał lub płakał czekałam. Bo wszystko zalezy od rodzaju płaczu. Jak wpadal dopiero w krzyk to wtedy wyjmowałam, tuliłam, troszkę kołysałam aż się przymulił (ale jeszcze nie zasnął) i odkładałam i tak w kółko-aż zasnął w łóżeczku. Trzeba mieć naprawdę duuuuużo cierpliwości. Ale teraz jestem szczęśliwa. Mam wieczór tylko dla siebie i męża - tak od 19.30 -20.00. Nie wyobrażam sobie życia małżeńskiego ze spiącym dzieckiem w naszym łóżku. Dziecko oczywiście ponad wszystko, ale o małżeństwo też trzeba dbać. Maleństwu w swoim łóżeczku na pewno krzywda się nie dzieje.
gabka - 26.02.2009 11:03
zaczęłam od wczoraj dziecko kłaśc i jak płacze brac na rączki itd ale mam pytanie: bo to moje dziecko tak bardzo walczy o rączki ze juz wydawałoby sie ze spi ( ma zamknięte oczki ) i jeszcze walczy i nie rozumiem czy ono usypia juz ze zmeczenia i nie jest np swiadome czy własnie usnelo na raczkach czy już w łozeczku - jak to jest? no bo niby ma usnąć ostatecznie w łóżeczku ale ja tego nie umiem okreslić bo u małego ta granica jest cieniutka ( wczoraj 2 x w ciagu dnia próbowałam - za kazdym razem nie wiem czy usnął na rekach czy juz w łóżeczku). Daję sobie tydzień jesli nic sie nie zmieni nie bede go meczyć, i siebie troszke tez!!!!
mloda - 26.02.2009 19:09
Cytat:
Napisał gabka
mój synek ma dopiero 4,5 miesiaca, ponieważ na poczatku ciągle płakał i nie potrafił sie wyciszyć no i usnąc , cały czas był na rączkach,mówiłam wtedy ze moge go nosic cały czas na rekach byle tylko nie płakał ( bo na rękach tez płakał tylko inaczej) no i teraz usypia na rączkach. stąd moje pytanie: - czy są tu jakieś mamy które usypiały na rączkach a potem jakoś dzieci sie oduczyły ( np małymi kroczkami) , nie bede potrafiła stosować tych metod na przeczekanie ani na odkładanie i branie na rękach wiec nie chce dziecku wprowadzac zamętu - w jaki sposób i kiedy ( bo przeciez do 5 lat nie będa spały na rkeach) przestały wasze dzieciaczki zasypiać na rękach
Ja usypiałam na rękach mojego synka dotąd jak skończy; roczek, później już nie dałam rady, kręgosłup mi wysiadał i zbuntowałam się. Kładłam do łóżka i leżałam z nim dopóki nie zasnął. Na początlu protestował, ale ja cierpliwie tłumaczyłam że jest za ciężki że nie mam tyle siły zeby go nosić, po paru dniach się przyzwyczaił do nowej sytuacji. Nie miał wyjścia. Z tymże u nas była ta różnica że Mateusz nie spał w swoim łóżeczku tylko ze mną.
pozdrawiamy
Ewa - 26.02.2009 19:54
Asia - prawie 4-latka dopiero od niedawna zaczęła sama zaypiać. Od urodzenia była usypiana na rękach i trwało to około 1,5 roku (pomijam akrobacje z układaniem jej na rękach bo to spory egzemplarz). Potem było kombinowanie z nauką zasypiania nie-na-rękach. Owszem zasypiała w łóżeczku ale musiała cały czas kogoś widzieć albo trzymać za rękę. Zmieniliśmy łózko na "dorosłe" i zmieniło się tyle że trzeba było przy niej leżeć dopóki nie zasnęła. Postanowiłam że przy 2 dziecku inaczej to wszystko rozegram. Piotrek prawie od początku zasypia sam w łóżeczku - po jedzeniu odkładam go ze smoczkiem i zasypia. Mój kręgosłup by nie wytrzymał kołysania go na rękach bo kolosik waży 11 kg (ma 9,5 miesiąca). Czasami jak ma problem z zaśnięciem biorę go na kolana, przytulam, uspokajam i odkładam do łózeczka.Działa. Nie jest za późno na naukę samodzielnego zasypiania. Owszem pewnie dzieć będzie protestować ale warto to przeczekać.
gabka - 28.02.2009 10:34
Wiecie co, to chyba działa, ta metoda odkładania i brania na ręce, w czwartek zaczełam , a dzis usnął na przedpołudniową drzemkę bez ryku, nie wiem czy to tak szybko działa, czy o co chodzi, czy moze wszystko za chwile wróci jak bumerang. tyle ze wczesniej przed samym usypianiemna rekach on leżał juz w łóżeczku , tyle ze potem ryczał bo czekał na raczki i tak zasypiał, w czwartek zaczełam go odkładac, był ryk i tak po 30 , 20 minut walki ze mną, dzis tez od razu nie zasnął w łóżeczku , wiercił sie, podawałam mu tylko smoka jak mu wyleciał i przekręcałam na boczek i usnął . mam nadzieje ze nie ciesze sie za szybko !!!
Tatanka - 02.03.2009 08:56
maja do 6mca usypial;a na rekach albo cycu.potem bylo bujanie w wozku.bo lozko laczylo sie z rykiem.a od 8mca spi sama w lozeczku,sama w pokoju.ma teraz 20mcy.byla trudnym do usypiania dzieckiem,ale dalo rade ja przekonac w koncu do spania w lozeczku,mysle ze to z moej winy tak pozno bo nie moglam zniesc jej placzu.nauka samodzielnego zasypiania trwala 3 dni.odstawilam ja wtedy tez od piersi,ale to z innych powodow;-)
majowamama - 02.03.2009 13:36
Cytat:
Napisał gabka
mój synek ma dopiero 4,5 miesiaca, ponieważ na poczatku ciągle płakał i nie potrafił sie wyciszyć no i usnąc , cały czas był na rączkach,mówiłam wtedy ze moge go nosic cały czas na rekach byle tylko nie płakał ( bo na rękach tez płakał tylko inaczej) no i teraz usypia na rączkach. stąd moje pytanie: - czy są tu jakieś mamy które usypiały na rączkach a potem jakoś dzieci sie oduczyły ( np małymi kroczkami) , nie bede potrafiła stosować tych metod na przeczekanie ani na odkładanie i branie na rękach wiec nie chce dziecku wprowadzac zamętu - w jaki sposób i kiedy ( bo przeciez do 5 lat nie będa spały na rkeach) przestały wasze dzieciaczki zasypiać na rękach
dasz rade bezbolesnie, to b. dobry wiek na budowanie przyzwyczajen. Rozwine sie później, bo mi pasozyt nie daje pisac
majowamama - 02.03.2009 20:36
MOje w tym pierwszym okresie spały bardzo różnie. Troche w wózkach, trochę z nami, trochę we własnych łóżeczkach, ale tez czasem na rękach. W zasadzie najważniejsze jest to, żeby dziecko polubiło własne łóżeczko. Żeby czuło się w nim spokojne i bezpieczne. Okres 4-5 miesięcy, to okres, kiedy dziecko tworzy sobi swój własny rytm snu. Ja uważam, że najłatwiejszą i najmniej bolesną metodą jest wsłuchiwanie się w rytm maluszka i działanie zgodnie z tym rytmem. Swoje moze ciut wczesniej przeniosłam na stałę do łóżeczka. Ważne tu jest, żeby dziecka nie trzeba było usypiać, tzn. kładziemy dziecko do łóżeczka, kiedy jest juz naprawdę zmęczone. Moje byly przeważnie bardziej marudne.. Jeżeli położone do łóżeczka nie chciało zasnąć - brałam na ręce, ale nie dopuszczałam do tego, żeby na moich rękach zasypiało. W momencie, kiedy widzę, że "lecą mu oczka" odkladam natychmiast do łóżka. Czasem tak robilam kilkukrotnie. Dziecko to nie maszyna, prędzej, czy później zawalczy o swój sen. Jezeli nauczy się zasypiac w łóżeczku, to i w razie ew. przebudzenia w nocy będzie mu łatwiej zasnąć. Z czasem łóżeczko bedzie mu się kojarzyło tylko z jednym. Cała trójka moich dzieci nie miała problemów z zasypianiem, ale też nigdy ich na siłę nie usypiałam. Jak już nauczyły się zasypiać, stopniowo dostosowywałam ich rytm snu do własnego. Na dzień dzisiejszy mój siedmiomiesięczny egzemplarz zasypia najdłużej w 2 minuty :) Usypianie dziecka w innym miejscu i przenoszenie do łóżeczka nie sprzyja nauce samodzielnego zasypiania, ponieważ po przebudzeniu dziecko nie zawsze samo się wycisza, bo miejsce w którym się budzi jest mu obce. Zresztą gdybysmy zasnęli w jednym miejscu, a ktos by nas przeniósł do innego, też byśmy nie czuli się bezpiecznie ;)
Mam nadzieję, ze uda się Wam to przejsc bezbolesnie :) powodzenia
karolcia79 - 03.03.2009 08:23
Cytat:
Napisał gabka
mój synek ma dopiero 4,5 miesiaca, ponieważ na poczatku ciągle płakał i nie potrafił sie wyciszyć no i usnąc , cały czas był na rączkach,mówiłam wtedy ze moge go nosic cały czas na rekach byle tylko nie płakał ( bo na rękach tez płakał tylko inaczej) no i teraz usypia na rączkach. stąd moje pytanie: - czy są tu jakieś mamy które usypiały na rączkach a potem jakoś dzieci sie oduczyły ( np małymi kroczkami) , nie bede potrafiła stosować tych metod na przeczekanie ani na odkładanie i branie na rękach wiec nie chce dziecku wprowadzac zamętu - w jaki sposób i kiedy ( bo przeciez do 5 lat nie będa spały na rkeach) przestały wasze dzieciaczki zasypiać na rękach
Będzie Ci bardzo trudno odzwyczaic od noszenia/usypiania na rekach..:Hmmm...:
ja unikałam tego jak ognia....1 dziecko z powodu kolek nieustających było b.często noszone...niestety zrobienie czegokolwiek w domu graniczyło z cudem.. przy 2 zmądrzałam..dopoki nie wrzeszczał konkretnie nie brałam na ręce..:Fiu fiu: teraz ma 13 mies. i raczej tupta niż jest noszony...:Hyhy: śmiga po mieszkaniu z prędkością światła..:Wow!:
Kaccha - 03.03.2009 09:56
Moją Alę usypiałam na popołudniową drzemkę na rękach do 2 roku życia. Wieczorem zasypia leżąc w łóżku - musi mieć ciemno i mamę obok siebie.
monalisa85 - 03.03.2009 17:29
Oleńkę można powiedzieć usypialiśmy na rękach do tej pory, a jutro kończy 7 miesięcy. Napisałam do tej pory, ponieważ od pewnego czasu lubi zasypiać przy spokojnej muzyce lub projektorze, który wyświetla na ścianach i suficie obrazki. Kładę ją nakarmioną do łóżeczka, oczywiście musi być wyciszona, bo w przeciwnym razie ze snu nie ma mowy. Zdarza nam się sporadycznie jeszcze uspiać ją na rączkach lub wózeczku, ale gdy zaczyna zamykać oczka od razu kładziemy ja do łóżeczka. Wiem, że przed nami jeszcze długa droga do samodzielnego zasypiania, ale początki juz można zaobserwować.
agago - 04.03.2009 10:53
Borys zasypiał przy cycu jak nie zasnął to usypiałam na rękach (dzieć alergik kolkowy wiecznie wrzeszczący) jak miał 4 miesiące zaczęliśmy naukę zasypiania w łóżeczku tydzień był dramatyczny ale daliśmy radę (siedziałam przy nim, gładziłam po główce, mówiłam ciiii ale nie brałam na ręce, nie wychodziłam z pokoju) potem luksus wieczorem kapanie jedzenie i sam zasypiał jak się przebudził w nocy to potrafił sam zasnąć, jak miał ok. roku odwrotnie wracaliśmy z placu zabaw o 19 (lato było) dostawał kaszkę łyżeczką potem mycie ząbków kąpiel przechadzka po domu i mówienie wszystkim dobranoc machanie samochodzikom przez okno i do łóżka zasypiał sam w ciągu 15 min do 20-stej „było pozamiatane” Lena szła spać ok. 24-1 w nocy :Boje się: uwzięłam się że będzie spała o 20 sama zaczęłam od przyzwyczajania: kąpiel codziennie o 19,30 i 19,50 najpóźniej kładłam się z nią dostawała cyca a potem lulałam na rękach karmiłam lulałam długo to trwało ale godzina się przesuwała teraz zasypia przy cycu przed 20-stą jeśli nie zaśnie (od kilku dni praktykuję) kładę do łóżeczka i włączam karuzelę z projektorem i melodyjkami w ciągu 15 min odpływa bez żadnych wrzasków :o jeśli chodzi o rączki to właśnie raczej staram się ją brać jak leży spokojnie i jest wesoła a nie jak wrzeszczy żeby nie wymuszała płaczem i chyba się sprawdza bo naprawdę potrafi funkcjonować baaardzo długo bez rączek w czasie czuwania bardzo interesuje się zabawkami (grzechotki, zawieszki z maty edukacyjnej)
Magda. - 05.03.2009 16:23
Mój syn nauczył się usypiać niestety na rękach. Od małego miał i kolki, i refluks i przepukline pępkową i lekarz mówił że nie powinien płakać, więc nie staraliśmy się go oduczać. Usypianie wyglądało tak że brałam go na ręce, pił mleko i w ciągu 10min usypiał. zadnego bujania, kołysania itd. Jak miał 9-10 miesięcy to wyciągnęliśmy mu szczebelki z łóżeczka i uczył się wchodzić i wychodzić sam. Coraz częściej wchodził do łóżeczka i zaczynałam się z nim bawić w nim, żeby uczył się w nim być, nie bał itd. Można powiedzieć że oswajałam go. (zauważyłam że jak się budził/przebudzał to strasznie zaczynał płakać, jak by się bał) No i któregoś dnia pwoiedziałam że czas na spanko i syn poleciał do łóżeczka i się polożył, ja usiadłam obok, on zaczął jęczęć i wyciągał do mnie rączki, ja powiedziałam że mam idzie spać i że M. idzie spać. Zamknęłam oczy i on zobaczył co ja robie i też zamknął. I tak zaczał usypaić u siebie. Jak sie kładzie wieczorem to ja siadam obok i on w ciągu 5-15 min spi jak suseł:D
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|