Strona główna
 
W mieszkaniu studenckim



ahimsa - 06.01.2007 13:25
W mieszkaniu studenckim
  W kamienicy blisko Toruñskiej Starówki, przy piêknym parku...bardzo romantycznym zreszt±;)

Ja by³am jeszcze na studiach, Mario ju¿ pracowa³. Mieszkanie ogroomne ( mój pokój to 43m!) i ¶liczne. 3 pokoje i w ka¿dym po 2 osoby. Ogó³em 4 laski no i dwóch facetów. W³a¶nie mój wtedy jeszcze-nie - m±¿ i jego kolega. Troje z nas studiowa³o na ostanich latach a troje pracowa³o.

Atmosfera tego mieszkania niesamowita i przyja¼nie z tamtego czasu utrzymujemy do dzi¶! Co wieczór schodzili¶my siê wszyscy w kuchni, i gadali¶my, gadali¶my...oczywi¶cie nie ca³kiem o suchym pysku, jako ¿e posiadali¶my na stanie dwóch chemików a oni posiadali 30l baniak wina w³asnej roboty:)))))) Trafi³o nam siê jako¶ tak wyj±tkowo bo 6 osób bardzo ró¿nych a ¿ylismy w zgodzie ( zazwyczaj;). Stworzyli¶my zgran±, fajn± paczkê. Ten dom by³ otwarty i w³a¶ciwie stale siê kto¶ przez niego przewija³. Znali¶my znajomych naszych wspó³lokatorów i te¿ siê z nimi lubili¶my. Wspólna Wigilia...bardzo wzruszaj±ca, wspólny Sylwester. Kolacje Wigilijn± przygotowywali¶my razem. Faceci te¿! A co;)

A moje pierwsze spotkanie z Groszkiem ( tak na M. mówili¶my) wypad³o faaatalnie! ja w dresie w koszulce, z fajk± w zêbach (wtedy pali³am), z rozczochranymi dredami sta³am i gotowa³am kasze dla psa...hmmm...potem siê dowiedzia³³am, ¿e to by³ najbardziej nieseksowny widok, jaki siê przytrafi³ M. w ¿yciu!No tak...szczególnie seksowna wtedy nie by³am z t± fajk± i mieszaj±ca kaszê:) M. nie zwróæi³ mojej uwagi nawet na nano sekundê! Po prostu jaki¶ facet pa³êtaj±cy siê po kuchni...kolejna osoba w kolejce do ³azienki;)

Totalny falstart, niechêæ wzajemna:) A potem moja dobra kumpelka ze studiów, z któr± te¿ mieszkali¶my zabra³a mnie na koncet Pid¿amy Porno. Ale w drodze o¶wiadczy³a, ¿e M. idzie z nami. Wkurzy³am siê! Do³±czy³. Na kocercie byli¶my we troje. i wtedy po raz pierwszy zaczêli¶my ze sob± rozmawiaæ.( dodam, ¿e wszystko dzia³o siê na pocz±tku pa¿dz. czyli nied³ugo po skompletowaniu za³ogi do mieszkania). Okaza³o siê, ¿e ten go¶æ to ca³kiem fajny facet!
Zaczêli¶my siê przyja¼niæ. Przez d³uugi czas byli¶my nieroz³±czni ale tylko jako przyjaciele. Ale z nikim wcze¶niej nie rozumia³am siê tak dobrze! Natomiast nadal prowadzili¶my osobne ¿ycia...hmm. ..towarzyskie. To by³o cudowne, bo przyja¼n z facetem , którego uwielbiam, ale jednak bez ograniczania mojej ( naszej) wolno¶ci. Ale...nie do koñca. M. zepsu³ piekarnik w domu, kiedy przyjecha³ do mnie dobry kolega,ja odczuwa³am niezrozumia³e wtedy dla mnie igie³³ki zazdro¶ci, kiedy widzia³am, ¿e podrywa go dziewczyna. Co¶ siê zaczyna³o dziaæ, ale za wszelk± cenê odsuwa³am tê my¶l od siebie.

Potem M. dosta³ dobr± pracê i pojecha³ na rozmowy do gdañska.Wszyscy trzymali kciuki tylko mi to umknê³o. Dowiedzia³am siê od innych. Zrobi³o mi siê g³upio...postanowi³am zrobiæ mu niespodziankê i poczekaæ na przystanku tramwajowym, a¿ wróci. Wiedzialam, o której przyje¿dza pociag z Gdanska ...no i czekalam. By³a zima. Czekam godz. czekam 1,5h. W koñcu w¶ciekla, zadzwonilam, gdzie jest! Bo ja czekam i czekam...sople z nosa do pasa a ja ca³a nieszcz궳iwa i ju¿ z³a. Pociag mial opó¼nienie.Wyda³o siê wiec pojechalam ju¿ na dworzec. M. szczê¶liwy, ¿e MNIE zobaczy³ na tym dworcu. I wtedy grom z jasnego nieba! Co on mówi???? Ze wyje¿dza do Anglii ?N nie pogratulowa³am mu...siedzialam blada. Wtedy dotar³o do mnie, ¿e starcê co¶ cholernie wa¿nego! i panika! I jak zza mg³y...¿e tylko na kilka tygodni! BOOOO¯E! jaka ulga! Dopiero wtedy z³o¿y³am gratulacje.

Odby³o siê to bez s³ów. Wracali¶my trzymaj±c siê za rêce. Poszli¶my "oblaæ" jego sukces. I wtedy...o¶wiadczy³am mu siê! Spyta³am: hej, groszko a mo¿e by¶my siê hajtnêli, co? On cisza...a potem: a kiedy?

Za pól roku byli¶my ma³¿enstwem. To moja najlepsza decyzja ¿yciowa! M. to najwspanialszy cz³owiek, jakiego w ¿yciu spotka³am. Ale by³ taki zawsze...gin±cy gatunek ludzi dobrych i szlachetnych. A przy tym uczciwych do granic w ka¿dej dziedzinie ¿ycia. Dobrze, nie przesz³am obok...¿e mimo kaszy dla psa;) ¿e...

Bardzo Go kocham....
ala


14.10.2004 Mati i lipcowy dzidziol




lauidz - 10.01.2007 03:33

  No tak mieszkania studenckie maja to do siebie... Niosa z soba kawal niezapomnianej historii... U mnie slubem sie nie skonczylo i milao miejsce w Lublinie, ale tez bylo milo:)





ahimsa - 11.01.2007 09:40

  Dla mnie takie historie raczej nie mog³y mieæ miejsca, bo wspó³lokatzorzy to jak rodzina;) Prawie kazirodztwo;)
A jednak! A wcale nie szuka³am przygód...wrêcz przeciwnie, bo w tym roku w sierpniu zmar³ mój tata. I gdyby nie M. to by³oby krucho. Wyleczy³ mnie...bardzo pomóg³.

Czasem mi³o¶æ przychodzi niespodziewani i gdy siê tego wcale nie spodziewamy.


14.10.2004 Mati i lipcowy dzidziol



majowka - 15.01.2007 10:52

  Swietny opis, fajna historia. :)

mama majowego synka '05





ahimsa - 15.01.2007 22:09

  Dziêkujê:) D³ugo siê zbiera³am, by to napisaæ[img]/images/forum/icons/blush.gif[/img]


lipcowe dziecko



joassia - 14.06.2007 12:48

  Kurde, siedze w pracy i sie baaardzo powstrzymuje, zeby nie uronic lezki, czytajac wasza historie. Pieknie... I pieknie napisane.



11.09.05





ahimsa - 16.06.2007 14:27

  Dziêki. Najwa¿niejsze i tak jest, co dalej;) jak siê tocz± historie...
Mog³abym dopisaæ ; co by³o dalej. I zapewniem, ¿e historia potoczy³a siê do¶æ ciekawie;)


iMat2,7l



qulka - 16.06.2007 22:00

  Wiesz groszkowa kobieto,
zajebiste





ahimsa - 16.06.2007 22:21

  A mnie siê wydawa³o ma³o romantyczne;)


iMat2,7l



k8_77 - 18.06.2007 00:12

  dopisz :)

k8 &



joassia - 18.06.2007 08:09

  Tak, zdecydowanie dopisz!



11.09.05





joassia - 18.06.2007 08:13

  Co tak krytycznie? Zapewniam Cie, ze jak bys napisala ksiazke, to bym byla Twoja pierwsza czytelniczka. Piszesz swietnie! O matko, ale wazelina [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] ...



11.09.05





ahimsa - 18.06.2007 16:37

  Noo maxymalna hehe![img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
A tak serio, to a¿ siê zarumieni³am:) A my¶lê o tym...Bo mam co¶ wa¿nego do opowiedzenia. Co¶, co by siê przyda³o wielu ludziom. Tak my¶lê.


iMat2,7l



joassia - 21.06.2007 09:07

  A na jakim jestes etapie? Napisalas juz, czy sie przymierzasz? Ja podtrzymuje, ze bede pierwsza czytelniczka, chetenie jeszcze przed drukiem. Smialo, ja w Ciebie wierze. I po tutejszych postach widzisz zreszta, ze nie tylko ja. [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]



11.09.05





ahimsa - 21.06.2007 14:07

  Ech...my¶lê i my¶lê o tym...Traktuje to jako swoj± misjê spo³.
Raczej trudno by to by³o zaliczyæ do beletrystyki.
A potem waln±æ jak±¶ lekk±, ³atw± i przyjemn±[img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]

Hehe...jak patrzê na takich Wi¶niewskich, Grochole i innych...


iMat2,7l



joassia - 22.06.2007 08:07

  Ciekawe, ciekawe... Misja spoleczna... Nie chce byc wscibska, ale jak to zrozumiec, o czym by to bylo?
W odpowiedzi na:

jak patrzê na takich Wi¶niewskich, Grochole i innych...

Z tego wszystkiego ja tylko Grochole trawie. Do tych na "W" sie nawet nie porownuj, ba, nie znizaj. [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]



11.09.05





ahimsa - 22.12.2007 00:07
Dopisujê...
" Je¶li zw±tpisz choæ jeden raz, to choæby¶ z pistoletem zaszed³ mi drogê...powrotów nie bêdzie"

A na dzi¶ aktualne; "do niedzieli jako¶ sz³o, lukier miód i liczne cudo...nagle co¶, w drobiazd¿ek wrêcz, na manowce z³o¶ci wywiód³ mnie"



naka - 10.01.2008 22:42
historia wspaniala, bo przypomina ze wystatczy jedna chwila, aby zadecydowac o calym swoim zyciu :)

trzeba miec tylko te odrobine odwagi i serca otwartego :)

pozdrawiam



ahimsa - 17.01.2008 19:08
Cytat:
Napisa³ naka historia wspaniala, bo przypomina ze wystatczy jedna chwila, aby zadecydowac o calym swoim zyciu :)

trzeba miec tylko te odrobine odwagi i serca otwartego :)

pozdrawiam
Ja my¶lê, ¿e NIC siê nie dzieje przypadkiem...¿e ka¿dy ma swoj± drogê i jak ma byæ gdzie¶- to bêdzie. Trzeba tylko s³uchaæ siebie.



vieshack - 19.01.2008 21:36
Cytat:
Napisa³ ahimsa Dopisujê...
" Je¶li zw±tpisz choæ jeden raz, to choæby¶ z pistoletem zaszed³ mi drogê...powrotów nie bêdzie"

A na dzi¶ aktualne; "do niedzieli jako¶ sz³o, lukier miód i liczne cudo...nagle co¶, w drobiazd¿ek wrêcz, na manowce z³o¶ci wywiód³ mnie"

kurde ahimsa
w³a¶nie tego s³ucham dzi¶ ;)



ahimsa - 20.01.2008 11:39
Ja chyba te¿ zaczne:)))))
ps. ja mam w wersji unnpluget.



vieshack - 22.01.2008 14:20
ooo
po¿ycz :)



ahimsa - 23.01.2008 22:16
Daj adres na priva to wypale i wy¶lê p³ytkê:)



vieshack - 26.01.2008 14:41
serio?
by³abym bardzo wdzieczna :)



ahimsa - 26.01.2008 17:17
Cytat:
Napisa³ vieshack serio?
by³abym bardzo wdzieczna :)
Ca³kiem powa¿nie i na serio:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi± "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT