Warszawa kontra "prowincja"
Magdzik - 02.12.2004 11:17
Warszawa kontra \"prowincja\"
poczytajcie sobie... <a target="_blank" href=http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1205294&KAT=239>http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITEM=1205294&KAT=239</a>
Czy macie jakies wolne wnioski?
Niechêci Polski do Warszawy raczej siê nie zlikwiduje, bo czêsto ona zostala wyssana z mlekiem matki. Ja jestem kilkupokoleniow± Warszawiank± i z³o¶ci mnie stosunek osób osiedlajacych siê do Warszawy. Mam bardzo wiele znajomych wywodz±cych siê innych miast i smutno mi, jak oni traktuj± instrumentalnie to miasto (na szczê¶cie nie wszyscy). Ono nie jest ich, ma tylko daæ im szansê na godziwe warunki bytowe. Mo¿e ja jestem inna, bo mnie siê wydaje, ¿e nale¿y szanowaæ miasto i mieszkañców, ja przynajmniej tak czyniê, gdziekolwiek wyjadê - mam na my¶li inne miasta. Skoro jednak jeste¶my nowym m³odym pokoleniem to mo¿e czas zmieniæ idiotyczne stereotypy i pomysleæ, ¿e o swój dom, swoj± ulicê, sedreczno¶æ miêdzyludzk± trzeba dbaæ, bo bêdzie nam siê w takiej symbiozie po prostu milej zy³o. Podejrzewam, ¿e moja uwaga nie tyczy siê jedynie miasta Warszawy.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03 <P ID="edit"><FONT class="small">Edited by Magdzik on 2004/12/02 11:51.</FONT></P>
mmu - 02.12.2004 12:13
Wed³ug mnie konflikt miêdzy Warszaw± a reszt± na pewno istnieje. Wszyscy pogardzaj± "warszawk±", ale tak naprawdê pragn± do niej nale¿eæ. Jestem Warszawiank± z dziada pradzida, a teraz mieszkam w B-stoku. Spotykam siê kiedy¶ ze znajomymi mê¿a, tu w Bia³ymstoku. Rozmawiamy i pada pytanie. Sk±d jeste¶cie? Oni, ¿e z Warszawy. Na to ja, spragniona kontaktów z lud¼mi z rodzinnego miasta, zaczynam pytaæ, do jakiej szko³y chodzili itd. I co? Speszeni odpowiadaj± "to znaczy my jeste¶my z B-stoku a od roku mieszkamy w W-wie". I takich w³a¶nie Warszawiaków s± setki a nawet tysi±ce. T³umy ludzi jad± do stolicy w poszukiwaniu lepszego ¿ycia. A pracy teraz tu nie ma. Ludziom siê wydaje, ¿e ka¿dy w W-wie zarabia 3 tys z³otych. A to oczywi¶cie bujda. Moja siostra pracuje za 1100 i jako¶ musi ¿yæ. Zycie w Warszawie ju¿ dawno nie jest bajk±, czas to zrozumieæ!
Masz Magdo racjê, ¿e ludzie ¼le traktuj± Warszawiaków i Warszawê. Wielokrotnie spotka³am siê tu z lekcewa¿±cym stosunkiem do mojej osoby, tylko dlatego, ¿e jestem z Warszawy. Ludzie, którzy mnie nie znali od razu przypinali mi odpowiedni± "³atkê'. Niestety wed³ug mnie czêsto wynika to z w³asnych kompleksów. Ludzie my¶l±, ¿e W-wa to nie wiadomo co, ale to przecie¿ zwyk³e, normalne miasto, które po prostu ma trochê wiêcej mo¿liwo¶ci. Pozdrawiam
Gosia i Hania 20.05.2004<P ID="edit"><FONT class="small">Edited by Gosia26 on 2004/12/02 12:19.</FONT></P>
ellenka25 - 02.12.2004 13:03
coprawda blizszy sercu jest kraków, ale do warszawy nic nie mam ;-) nawet nie wiedziec czemu mam do niej jakis sentyment[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] za to kiedy¶ mia³am okazjê rozmawiac z warszawiank± [z dziada pradziada] która nie mog³a zrozumiec dlaczego mieszakam na takim zad... gdzie nic siê nie dzieje, gdzie nie ma dobrych sklepów itp baaardzo przykro mi sie wtedy zrobi³o, bo to nie by³a pierwsza osoba z tego miasta która mia³a tak± opiniê o moim nieduzym tarnowie... pozdrawiam
Ola z Natali±- 2.06.2003
dorot - 02.12.2004 14:46
Szczerze mówi±c nigdy nic nie mia³am do ludzi spoza Warszawy i pierwszy raz dosta³am jak obuchem w ³eb gdzie¶ na wakacjach, kiedy siê dowiedzia³am jacy to niby s± ¼li i wredni ci warszawiacy. Wypowiadali siê najczê¶ciej ludzie, którzy nie byli nigdy w Warszawie, a ich opinie opiera³y siê jedynie na "wiadomo¶ciach" od znajomych. Ja jednak zazwyczaj nie przejmujê siê gadaniem ludzkim i bawi³am siê bardzo dobrze. Zupe³nie jednak nie potrafiê zrozumieæ ludzi, którzy przyje¿d¿aj± do Warszawy zarabiaæ pieni±dze i ogólnie pracowaæ, a "psy wieszaj±" na mie¶cie i jej mieszkañcach niesamowite. Z jednej strony cacy cacy bo kasa a z drugiej ..... Przecie¿ je¿eli siê komu¶ tu nie podoba to mo¿e zostaæ u siebie i ¿yæ tam w¶ród "¿yczliwych" sobie osób, a je¿eli ju¿ siê decyduje na taki krok jak praca czy przeprowadzka do Warszawy to jest to ¶wiadoma decyzja i nie ma co narzekaæ.
Dorota i Gabrysia (10 stycznia 2004)
Kamelia - 02.12.2004 15:03
"Reszta"pogardza "Warszawk±".... "Warszawka" pogardza "reszt±"... A ja mieszkam tu, gdzie bia³e nied¼wiedzie hasaj±... [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] I na razie jako¶ jeszcze mi z tym dobrze, choæ zaczynaj± pojawiaæ siê my¶li o emigracji... ale na pewno nie do Warszawy...dalej... dalej... [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
Kamelia i Micha³ek 14.08.2003
mi³kaw - 02.12.2004 15:31
Witam, od roku mieszkamy z mê¿em w Wa-wie. Pochodzimy z innego miasta a tutaj m±¿ dosta³ pracê bo w naszym mie¶cie jest z ni± ciê¿ko. Skoñczy³ studia , szuka³ pracy wszêdie a znalaz³ w Wawie . Nigdy nie rozpatrywa³am tego w kategoriach, ¿e zabieramy komu¶ miejca pracy czy ¿e jeste¶my "ze wsi". Zyjemy w wolnym kraju, Wawa jest w Polsce, jest nasz± wspóln± stolic±. Czy maj± do niej tylko prawo Warszawiacy? My¶lê, ¿e nie. Mam do niej sentyment - moi dziadkowie mieszkali przed wojn± w Wawie ale kiedy Dziadek zgin±³ w Powstaniu Warszawskim a Babcia prze¿y³a jego okropno¶ci-wyprowadzi³a siê ¿eby zapomnieæ.Ludzie od czasów prehistorycznych przemieszczaj± siê, emigruj±. Skrajn± g³upot± jest takie my¶lenie jak w tym artykule. A tak na marginesie przecie¿ Warszawa jest prowincjonalnym miastem , mam na my¶li, ¿e jest prowincj± Europy (niestety), a czy to Warszawaicy czy te¿ nie je¿d¿± do miast czy stolic krajów bardziej rozwiniêtych i tam czêsto to czuj±.Mam nadziejê, ¿e tak bêdzie nied³ugo... Puszenie siê z powodu ¿e jest siê Warszawiank±(-kiem) lub ubolewanie z tego powodu jest ¶mieszne. Pozdrawiam
mi³kaw
magdi - 02.12.2004 15:43
Zgadzam siê z Tob±:)
Ania 4.11.03 i majowy groszek
Magdzik - 02.12.2004 17:03
Historia mojej prababci jest identyczna, lecz mój dziadek pozosta³ w Warszawie. A co do innych miast... owszem, ja sporo podró¿owa³am, ale nigdzie siê nie czu³am ¿le czy "zakompleksiona", bo potrawiê podziwiaæ i wielkie miasta i pe³ne uroku mniejsze/malutkie miejscowo¶ci. Owszem, problematyczny zostaje tam dostêp do kultury, a ¿e czasy siê zmieni³y, to teraz nikt nie dba o to by kultura przyje¿dza³a do tych miejscowo¶ci. A puszenie siê... to chyba przesada.O Krakowiakach nie powiesz, ¿e siê pusza, tylko o Warszawiakach. Ja siê nie puszê, bo i nie mam czym. To jest po prostu moje miasto, moje korzenie. A pusza siê ci którzy chc± byæ uznani za Warszawiaków, bo np. nie maja nic wiêcej soba do zaprezentowania, ni¿ miejsce pochodzenia. Poza tym, ¿adne miasto nie ma tylu negatywnych opinii, a ludzie ci±gn±...
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
Redford - 02.12.2004 17:56
Opiniê Warszawiakom psuj± przyjezdni, którzy po miesi±cu pobytu w stolicy zaczynaj± uwa¿aæ siê za tutejszych, tym samym lepszych, tylko dlatego ¿e mieszkaj± w du¿ym mie¶cie. I traktuj± swoich "ziomków" z wy¿szo¶ci± i pogard±.
Zanim przenios³am siê do Poznania, mieszka³am i pracowa³am w W-wie, mam tam przyjació³, rodowitych Warszawiaków z dziada pradziada i to naprawdê przemili ludzie. Nie wiem sk±d siê wziê³y te wzajemne animozje miêdzy stolyc± a prowincj±. Chyba po prostu doros³o pokolenie, które jest pierwszym w rodzinie urodzonym w W-wie, no i do tego dochodzi ten dzisiejszy pêd do kariery. Ci, którzy chc± j± robiæ w tym mie¶cie, ale z niego nie pochodz±, s± uwa¿ani za intruzów, a Ci, którzy tak ich traktuj± zupe³nie nie pamiêtaj±, ¿e jeszcze ca³kiem niedawno te¿ w stolicy nie mieszkali. I to oni w³a¶nie psuj± wzajemne relacje tego miasta z reszt± kraju.
Ale co siê dziwiæ "normalnym" ludziom, je¶li nawet Piersza Dama Rzeczpospolitej wyra¿a³a kiedy¶ publicznie ubolewanie nad tym, ¿e jej ulubiona projektantka mody Ewa Minge zaszy³a siê na prowincji i nie ma jej tak blisko siebie jakby chcia³a. T± prowincj± dla pani prezydentowej jest Poznañ.
Kasia i Maciek 25.04.2003
Magdzik - 02.12.2004 21:06
Racja, racja, ¶wiêta racja!
A prezydentowa sobie troszkê polecia³a. Haha!
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
mi³kaw - 02.12.2004 21:12
Nie twierdzê, ¿e siê "puszysz" odnios³am siê tylko do artyku³u do którego da³a¶ link :) Ka¿dy wie, ¿e lata komunizmu nie przys³u¿y³y siê Polsce w tym i Wawie, dlatego twierdzê ¿e mamy co nadrabiaæ w porównaniu z Europ± i nie ma to nic wspólnego z kompleksami lub z³ym samopoczuciem. Taka jest historia i realia -niestety. Nie powiem ani o Warszawiaku ani o Krakowiaku , ¿e siê puszy. Mogê to powiedzieæ o osobie, a to czy jest z Wawy czy nie to mnie nie interesuje. A tak naprawdê to problem ten chyba nale¿y traktowaæ z przymró¿eniem oka, bo dotyczy on bardzo okre¶lonej grupy spo³ecznej. To nie wa¿ne czy jeste¶ Warszawiakiem, Krakowiakiem czy Gdañszczaninem - wa¿ne jest co sob± reprezentujesz. Bardzo lubiê Warszawiaków, Poznaniaków , Lubliniaków itp, itd i wszystkich pozdrawiam!!!
mi³kaw
kantalupa - 03.12.2004 01:53
Hej, w tym roku mija dokladnie 10 lat od mojej warszawskeij przygody. I ten watek mi ja troszke przypomnial. Znalazlam sie tam na studiach, dziewczyna z przecietnego co do wielkosci, ale uroczego bylego miasta wojewodzkiego. Wynajelam razem z kolezanka malenka kawalerke przez znajomych znajomych za niewielkie pieniadze. I nie bylo zle. Szybko zaczely sie przyjaznie, jakos nie zauwazylam, zeby Warszawiacy traktowali mnie inaczej, niz przybysze z innych miast. Jasne, byla pewna niedostepna grupa pogardliwie patrzaca na pozostalych, ale to, ze skladala sie akurat z samych osob z Warszawy bylo czystym przypadkiem, a cala grupa dobrala sie z klucza "mozliwosci finansowych." Coz, osobiscie wytrzymalam tylko jeden rok. Po pierwszym roku studow przenioslam sie na swoja prowincje, bylam najzwyczajniej zmeczona korkami, natezeniem ruchu, marnowaniem czasu w srodkach komunikacji miejskiej. Nasmiewam sie caly czas w duchu z samej siebie, ze ucieklam ze stolicy, ale rowniez mam w sobie wiele podziwu dla Warszawiakow za niezmierzone poklady cierpliwosci jaka maja wobec wlasnego miasta. Choc to moze kwestia przyzwyczajenia. Z czasow warszawskich zostalo mi mnostwo milych wspomnien, no i oczywiscie wspaniale przyjaznie. Pozdrawiam wszystkich, niezaleznie skad pochodza!
kmw - 03.12.2004 05:05
Jestem z Poznania. Podobno jedni nie lubia drugich. Dlaczego ? Nie mam pojecia. Poznajac ludzi, pochodzenie jakos nie ma wplywu na to czy ich lubie czy tez nie. A tak na marginesie to moj maz jest z Warszawy. Poki co mieszkamy w Stanach ale po powrocie do Polski - juz mi zapowiedzial, ze w Warszawie mieszkac nie bedziemy. Czyzby mial sentyment do POZNANIAKOW ???
Karina i Kubus <10.06.2004>
kulki - 03.12.2004 09:20
Wiele osób bardzo by chcia³o zostaæ u siebie. Ale nie mo¿e. I st±d mo¿e ta niechêæ do Warszawy. Przyje¿d¿asz do wielkiego, nieprzyjaznego miasta z musu - to rodzi niechêæ.
Nie wiem czemu akurat wiêkszo¶æ firm musi znajdowaæ siê w Warszawie. Mo¿e jest to spowodowane s³ab± infrastruktur± komunikacyjn± w naszym kraju?
Kinga i £ucyjka (9,5 m-cy)
Gosia - 03.12.2004 09:38
W Warszawie mam du¿o rodziny - jedni rodowici warszawiacy, inni nie Poza tym mam tam gro znajomych. Nigdy nikt mi nie da³ dczuæ, ¿e mieszkam na prowincji, ale nad morzem daje siê odczuæ kto tu rz±dzi. Poza tym pomiêdzy Warszaw± a ¦l±skiem zawsze istnia³a przepa¶æ - nie wiedzieæ dlaczego. Mo¿e dlatego, ¿e czasami spotykam siê z przekonaniem warszawiaków, ¿e Polska to Warszawa, a poza ni± to "tylko" prowincja. Smutne to.
Gosia i Artek
mamaala - 03.12.2004 09:57
chodzi raczej o urzêdy skarbowe, w Warszawie jest tak du¿o firm, ¿e kontrole skarbowe nie trafiaja siê zbyt czêsto, a w mniejszych miastach, jest o nie ³atwiej bo i mniej podmiotów do kontrolowania, zreszt± czêsto w Warszawie znajduj± siê tylko siedziby firm a sama firma jako taka funkcjonuje w zupe³nie innym mie¶cie
Aga i Ala (10.02.2003)
Kama_z - 03.12.2004 10:24
Jestem z Gdañska :)) I jestem z tego bardzo dumna. Powtarzam to ka¿demu kogo spotkam, niezale¿nie od tego sk±d on pochodzi. Podczas pierwszego spotkania z jakas osob± (a by³o ich do¶æ duzo po mojej przeprowadzce) zawsze pada³o pytanie: a sk±d jeste¶ - powtarzalam uparcie: z Gdañska i tu na ogó³ nastêpowa³a ripasta, która zwala³a mnie z nóg : i doje¿dzasz tak codziennie ????????? Wiêc Po jakim¶ czasie na pytanie sk±d jeste¶ odpowiada³am: mieszkam w Z±bkach, a jestem z Gdañska [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Nie spotka³am siê z opiniami, ¿e zajmujê czyje¶ miejsce pracy - przeciez nic nikomu nie nalezy siê z racji miejsca urodzenia, ani tym bardziej z niemilym traktowaniem tylko dlatego ¿e "nietutejsza" jestem.
A po piêciu latach mieszkania w Warszawie ¶ieszy mnie fakt, ¿e to ja t³umaczê warszawiakom z dziada , pradziada gdzie jest jaka¶ ulica itp. , bo bardzo czêsto oni nie znaj± miasta za wyj±tkiem swojej dzielnicy , no i centrum oczywi¶cie ;) Przyzwyczai³am siê tez do tego, zê ma³o kto potrafi wskazac drogê. Ale moje wrodzone zdolno¶ci orientacyjne pozwalaja mi przetrwaæ w tej wielkomiejskiej d¿ungli , bez pomocy "tubylców".
Jedno trzeba przyznaæ Warszawie - bogactwa wszelkiego u niej dostatek. Kina, teatry, nie wspomne juz o centrach handlowych. W porównaniu z 3-miastem jest ogromna róznica. Moge np. wybraæ przedstawienie na jakie mam ochote a nie takie, które akurat teraz graj±. Do dokskonalo¶ci brakuje jedynie dru¿yny ¿u¿lowej z prawdziewego zdarzenia [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Kama i Tomek(12.02.04)
colora - 03.12.2004 11:48
Jestem szczecinianka, mieszkam w Warszawie, ale z polskich miast najbardziej marzy mi sie Gdansk [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Szczerze mowiac wszedzie sie czuje "u siebie", jestem Polka, tak wiec moim domem jest ten kraj, a czy to bedzie Warszawa, Krakow, czy jakies inne miasto, jest mi to zupelnie obojetne. Przez kilka lat mieszkalam poza granicami naszego kraju i choc nigdy nie czulam sie tam obco, to jednak tesknilam. Smiesza mnie ludzie, ktorzy wstydza sie swojego pochodzenia, ludzie, ktorzy po miesiacu mieszkania w obcym kraju nagle "zmieniaja" swoje pochodzenie i "zapominaja" mowy ojczystej. Moj maz jest warszawiakiem z dziada, pradziada, mam przyjaciol warszawiakow i nigdy nie spotkalam sie z ich strony z jakas niechecia. Naprawde, takie podejscie jest smieszne, bo przeciez Warszawa, to nie centrum swiata. Wazne, zeby miec szacunek do miejsca, w ktorym sie mieszka. Moj tesc zawsze powtarza (mam nadzieje, ze cytujac, nikogo nie uraze) "Warszawa, to przedmiescia Tajwanu, ale tu jest Polska, moj dom i nie zamierzam tego zmieniac" . Mysle, ze wizerunek "warszafki" kreuja przede wszystkim media. [img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]
colora + Szymonek (22.10.03)
kantalupa - 03.12.2004 11:56
Z ta druzyna zuzlowa masz racje... A pamietasz jak kilka lat temu Papa Gollob cos tam kombinowal w Warszawie z Gwardia??? I nic mu nie wyszlo... Pozdrawiam zuzlo-fanki!
Magdzik - 03.12.2004 12:29
A po co niektóre specjalono¶ci przenosiæ do innych miast? Ja zazdroszczê Trójmiastu teatru muzycznego... Zakopanemu gór...hihi... Ka¿da "prowincja" ma swój smak i trzeba byæ z tego dumnym.
Pozdrawiamy,
Magda i Albercik ur. 8.09.03
Kama_z - 03.12.2004 17:29
Widzê ¿e nie jestem sama :)))) Baardzo siê cieszê.
Nawet próbowa³am chodziæ na mecze na Gwardiê, ale niestety w w-wie o sponsora trudno:(( Ma³o popularny tutaj ¿u¿el jest (podobno miasto ma takie wspania³e ¿u¿lowe tradycje). Teraz z tego co wiem to na Gwardii zarejesterowane s± trzy dru¿yny i ¿adna nie je¼dzi...
A warszawiacy do dzis gapia siê na moj obklejone okna w aucie [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Kama i Tomek(12.02.04)
planetka - 07.12.2004 11:28
Nic dodaæ, nic uj±æ...
Planetka, Ola (05.10.2003) i Kto¶ (25.05.2005)
kantalupa - 07.12.2004 14:57
Ja jestem z Torunia, obecnie na obczyznie i bardzo mi smutno, ze nie moge sobie pojsc raz na dwa tygodnie pokrzyczec na stadion... To byla dla mnie najlepsze kuracja antystresowa :))) W Slowenii, gdzie mieszkam, zuzel jest, ale jakis taki niejaki, pewnie w Warszawie wiecej jezdza... Ale za to bylam na Grand Prix w Krsko!!! Przepraszam, ze na tym watku, ale jakos tak wyszlo... Pozdrawiam Cie serdecznie.
Kama_z - 07.12.2004 15:24
A ja z Gdanska - te¿ na "wygnaniu" tylko troszkê bli¿ej [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. "Kuracji" tez mi brakuje - w Warszawie od dwóch sezonów nikt nie je¼dzi - zostaja wypady do Gdañska, co z maluchem by³o w tym roku trudne. My na GP je¼dzimy regularnie (ten sezon niestety mi przepad³). W Krsko bylismy w ubieg³ym roku - nie bardzo mi siê podoba³o. Mia³am mdlo¶ci a do tego miejscowy smrodek, no i piekielnie drogi, jedyny w mie¶cie hotel, brrr.
Tomek nie bez powodu ma tak na imiê [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Kama i Tomek(12.02.04)
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi±
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|