wodniak jądra u M.
Teresa80 - 02.11.2005 16:13
wodniak jądra u M.
dziewczynki mam pytanie... czy mąż którejś z Was miał może w wieku dojrzewania wodniaka jądra? bo mój mąż miałw wieku 17 lat i operację na to. ale cięcie wykonano mu w okolocy pępka.... tak się zastanawiamy czy to może być powodem jego cieńkich wyników armii??? a może słyszałyście o jakimś takim przypadku i co dalej....?????
Teresa80 - 02.11.2005 16:23
wiecie właśnie troszeczkę mi ulżyło bo się dowiedziałam że komplet badań M. (a na przeciwciaŁa czekaliśmy prawie 2 tyg.) bedzie gotowe już w ten pt więc już w tę sobotę 5.11 idziemy do androloga w końcu się dowiemy czy wyniki da się jakoś poprawic....??????????? nareszcie coś działamy a nie stoimy w miejscu!......
bambamek - 03.11.2005 08:01
I to Teresko jest najważniejsze :) trzymam mocno kciuki za Was :) Wspieraj teraz M. bo bardzo Ciebie potrzebuje :) Wiem coś o tym, bo mój M. rok temu miał zabieg poszerzania kanalika nasiennego i był taki zagubiony...
kaja26 - 03.11.2005 10:00
powodzenia, trzymam kciuki za wyniki i wizytę:)
16 cykl...
Teresa80 - 03.11.2005 17:09
dzieki ale ja już chwilami nie wyrabiam.... do tej pory ani razu nic nie zarzuciŁam mężowi, bo ja nigdy nie byŁam dokładnie badana niby USG pokazało ze mam owu i @ przychodzi regularnie co 28 dni ale wiecie jak to jest poki co wiemy że u M. jest nie za dobrze i czasem choc bardzo się staram to (choć nie powiedziałam nic złego) mam do niego jakby żal... gdyby choć jawnie pokazywał jak cierpi a on.... ja ryczałam dlugo i właściwie wciąż jestem załamana a on - on jest urodzonym optymistą i choć przez pierwsze kilka dni był PODŁamany to teraz nie wiem skąd tyle ui niego siły wciaż powtarza że wierzy że beziemy mieć nasze dziecio! ja juz tracę nadzieję z takimi wyn. to tylko in vitro - nie stać nas! skąd tyle optymizmu? czy Wasi mężowie też tak do tego podchodzą? czy może on tak sie kryje,.... ale nie wydaje mi sie - on zawsze byŁ cholernym optymistą ... a mnie ta optymistyczność czasem naprawdę DOBIJA... wybaczcie za to długie smęcenie... :-(
kaja26 - 03.11.2005 22:32
Teresa wyobraż sobie co by było jakbyście razem byli załamani, zapłakani bez wiary i nadzieji hmmmmmm powinnaś go wspierać on napewno to przeżywa ale jak to facet chowa prawdziwe uczucie do jaskini......
16 cykl...
Gablysia - 04.11.2005 07:30
Jakbym siebie słyszała..... No cóż niepoprawni optymiści nas drażnią wkurzają doprowadzają do szewskiej pasji. Dokładnie to miałam w domu. Wszystko będzie dobrze... już mi się rzygać chce gdy to slysze w koło macieju. To tak, jakby ktoś miał na oczach klapki, nie widział niczego, i tylko jak w transie powtarzał regułkę i kazał sobie w nią wierzyć. To głupie. Ja trochę czuję od mojego męża, że ten jego optymizm związany był z lekceważeniem problemu, z nieprzyjmowaniem do wiadomości. Chyba dopiero moja depresja otworzyła mu oczy. Że to nie jest tak, że można sobie coś powiedzieć i jak za dotknęciem czarodziejskiej różdżki to się stanie. Dzisiaj trochę zmienił swoje nastawienie. Ale znów w złą stronę. Teraz to on się wszystkiego boi. Badań (moich), inseminacji, zastrzyków, in vitro. Po prostu dotarło do niego to, do czego ja się przygotowałam psychicznie od dawna.
Pozdrawiam
Weteranka-3 lata już za mnąCzekamy na 2 IUI...na menogonie
bambamek - 04.11.2005 14:48
Teresko,
będzie wszystko dobrze. Mój M. też jest pełen nadzieji i czasami mnie denerwuje że on się nie załamuje tym wszystkim bo wydaje mi się że mu nie zależy, ale jednak zależy i to bardzo. Myslę że nam kobitkom ciężko dogodzić, ale wydaje mi się że jakby był pesymistą i załamywałby się ciągle to było by to dla Ciebie bardzo trudne :)
Główka do góry, bedzie ok :)
Teresa80 - 04.11.2005 15:25
hej! dzięki dziewczyny za odpowiedź! dziś - może dlatego że jest piątek i w koncu weekend - patrzę trochę optymistyczniej..... jeśli to tak można nazwać.... najbardziej mnie cieszy a jednocześnie b. się tego boję - że już jutro sie czegoś dowiemy NARESZCIE i nam nadzieję wielką że będzie dobrze, - Boże dopomóż!! Wam życzę również speŁNIENIA tego NAJWAŻNIEJSZEGO..... trzymajcie się cieplutko miłego weekendu...
zuzik - 07.11.2005 10:57
Witajcie,
dziś w końcu udało mi się wyciągnąc od mojego K. informację o jego zabiegu na jaderku (miał zabieg jako mały chłopiec). Okazało się, że miał wodniaka jaderka i mu chirurgicznie usuwali. Powiedzcie mi czy to ma wpływ na płodnośc teraz? (wyczytałam gdzieś w necie, że to nie ma, ale chciałam widzieć czarno na białym, że tak jest). dziekuje
Zuzik
bambamek - 07.11.2005 11:03
Zuzik, ja to nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale chyba najlepszym rozwiązaniem jest zbadanie nasienia. Pozdro :)
zuzik - 07.11.2005 11:14
No własnie wczoraj po długiej rozmowie z K. ustalilismy, że nareszcie pojdzie na to badanie. Pojdzie kolo stycznia, lutego. wtedy tez ja bede sie badac dokładniej. Chcemy zaczac starania koło marca, wiec do tego czasu powinno sie wszystko wyjasnic :) Mam nadzieje, że wszystko bedzie dobrze.
Zuzik
bambamek - 07.11.2005 11:26
pewnie że będzie dobrze, ale naciskaj na to Badanie u K. :) Ja mam straszne problemy z moim M. ciągle przekłada to badanie, już brak mi sił do niego :(
zuzik - 07.11.2005 11:55
A może ich razem wyslemy co? ;)
Zuzik
bambamek - 07.11.2005 14:22
już to widzę jak idą razem sobie dzielnie ;)
zuzik - 07.11.2005 14:38
Szczerze???
Ja nawet oczami wyobraźni tego nie widze. Ale może powspieraliby się choć duchowo hahahaha
Zuzik
Teresa80 - 07.11.2005 16:08
niestety nie mogę Cię pocieszyć choć w każdym przypadku może byc inaczej... Może to że Twój mąż mia ten zabieg w dzieciństwie to go ratuje jednak nam lekarz powiedziaŁ że w ogóle zabieg taki może powodować u mężczyzny częściową bezpŁodność... u nas nie wiadomo do końca czy to ten zabieg wpłynął na męża czy coś innego i ponoć nigdy do końca nie wiadomo co.... mój mąż jest pŁodny ale jego pŁodnośćjest tak obniżona że lekarz ostatnio powiedziaŁ że tylko in vitro nas ratuje.. nie wiem jak u Was ja Ci radzę wyślij swego męża jak najszybciej na badanka to się dowiecie bo moim zdaniem ta niepewność jest najgorsza, gorsza nawet od najgorszej prawdy... bo przynajmniej można cos dalej robic a takie złudzenia to na nic dobrego nie wychodza... napisz mi prosze co u Was dalej pozdrawaim pa
zuzik - 07.11.2005 16:18
Ustaliłam z K., że teraz ja się przebadam. On pojdzie w styczniu na badanie nasienia. Zobaczymy wtedy co wyjdzie. Sama juz nie wiem co lepsze. Chyba facetów łatwiej sie leczy ale tez i trudnej, bo sa bardziej oporni. Troche mnie przestraszyłaś. jesli jednak wyslę K. wcześniej to na pewno dam znac co i jak. Dziękuję
Zuzik
bambamek - 07.11.2005 16:41
Zuzik, z tego co wiem to faceta bardzo trudno wyleczyć i nie znaleziono lekarstwa famakologicznego , na poprawę nasionek :( Wiem coś o tym bo sama rok temu to przeżywałam jak mój M. powiedział mi ze ma wodę zamiast spermy :( U niego jednak to było przez zwężony kanalik nasienny, miał zabieg i podobno jest ok :) Minęło jednak sporo czasu do tego ok, więc śmialo już marudź K. żeby szedł szybciutko na badanko :) Trzymam kciuki :)
kaja26 - 07.11.2005 17:25
niestety malo który lekarz podejmuję się leczenia facetów, ja proponuję z badaniem nie zwlekać , skoro mąż miała taki zabieg warto to sprawdzić, my mamy słabizny i na koniec listopada robimy zabieg usuwania żylaków powrózka nasinnego ale to raczej nasza decyzja lekarze chcieliby od razu icsi ...a jakiekolwiek leczenie jest często długotrwałe i bezskutecznie niestety[img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]
<img src="http://tt.lilypie.com/fJaEp2/images/obrazek.gif"> 16 cykl...
Edited by kaja26 on 2005/11/07 17:31.
zuzik - 07.11.2005 21:11
Dzis rozmowa.Trzymajcie kciuki:|
A ja wyczytałam gdzieś, że faceta można szybciej wyleczyc :(
Zuzik
bambamek - 08.11.2005 08:09
Zuzik, słonko, a ile Ty się starasz, może nie masz jeszcze czym się denerwować? :)
znajdę Cię
zuzik - 08.11.2005 09:14
To był 9 cykl. Nie wiem - może za wczesnie na jakiekolwiek strachy. Może faktycznie przesadzam :(
Zuzik
Teresa80 - 08.11.2005 16:09
na razie nie masz się czym przejmować, a nóż Twojemu mężólkowi to nic nie zaszkodziŁo.... co do leczenia to sama nie wiem mi lekarze mowili że kobietę to wyleczyć czasem szybciej a czasem wolniej ale sie na ogóŁ da a facetów to nie bardzo... ok. to trzymajcie się oby było wszystko dobrze sciskam odezwij się kiedyś jak zrobicie bad. pa
Teresa80 - 08.11.2005 16:20
no to dokŁadnie tak jak u nas ... juz sama nie wiem czy naprawdę facetów sie nie da leczyc czy oni tak już szybko się spiesza do in vitro...??? poki co to zgŁupiaŁam do reszty a myśli mnie wykańczają.... ja bym juz tak b. chciała.... zresztą jak każda z nas powodzenia trzymajcie sie pa
kaja26 - 08.11.2005 17:13
można leczyć, jeżeli jest jakaś przypuszczalna przyczyna słbych nasionek, czasmi badania są ok a nasienie kiepskie i jak to wtedy leczyć? a jeżeli już są jakieś sposoby to dłuuuuuuuuugotrwałe i nie zawsze przynoszace efekty.
16 cykl...
julia27 - 10.11.2005 16:36
witaj ja juz wrucilam z wrocka , i niejest dobrze . mąż jeszcze raz musi zrobic badania we wroclawiu . w Laboratorium andrologicznym. i wtedy zobaczymy co i jak pozdrawiam i trzymaj sie ciepło
Teresa80 - 10.11.2005 20:08
no to zaczeliscie podobnie jak my , bo moj maz tez powtarzal bad ale zrobil to zanim poszlismy do dr Medrasia sami tak zadecydowalismy bo te 1 wyniki zxawieraly b. malo informacji.... u nas nic nowego mąż bierze woitaminki choc nie wierzymy w ich skutecznosc ...- zobaczymy co bedzie za 6 tyg. pozdrawaim jak bedziecie po wizycie daj znac jestem ciekawa czy da Wam szanse czy wszystkich odsyla na in vitro - czego oczywiscie wcale Wam nie rzycze pa
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|