ďťż
Strona główna
 
Współżycie "we trójkę"??



Asia_Adi - 04.05.2004 12:10
Współżycie \"we trójkę\"??
  Cześć dziewczyny,
wiem że można współżyć w ciąży, ale jakoś tak nie umieliśmy się z mężem do tego zabrać!! Cały czas bałam się o dzidzię aż w końcu daliśmy spokój.
Wiem że Jemu tego brakuje ale nie mogę się rozluźnić - co robić? Macie jakieś metody na odprężenie się i poddaniu fali namiętności?
Zawstydzona Asia






kasia_i_dzidzius - 04.05.2004 12:39

  Ja widziałam taki obrazek, gdzie w przekroju było widać że wspólżycie nie przeszkadza dzidzi... Jedyne co Ci moge poradzić, to musisz sama w to uwierzyć że dziecku nic nie będzie, i że nie zdaje sobie ono z tego sprawy co rodzice robią....
Alkohol na rozluźnienie odpada.... Ale pomyśl jaki ma się dobry humor i ile energiii po namiętnościach....A jak mama jest szczęśliwa to dzidziuś też !!!!

A jak i to nie pomoże to ulżyj inaczej mężowi może, żeby nie czuł sie smutny i odżucony....

Kasia



shibaa - 04.05.2004 12:55

  A mój mąż wcale się nie domaga - wręcz cześciej ja się upominam - na początku sie baliśmy po porzednim poronieniu, później było conieco - a teraz kiedy wiemy już ze będzie córeczka mąż z oburzeniem mi oświadczył:
"no chyba nie sądzisz że będę dziewczynkę na takie świństwa narażał" :))))
hihi





aborka - 04.05.2004 13:04

  na poczatki troche sie bałam bo plamiłam. potem spałam i mnie mdliło. potem łapałam grzybice i mnie bolało. potem miałam zgage i ochoty jakos brak. no ale jak juz zaczelismy to nie zastanawiałam sie ze jestem w ciazy. sex dziecku nie szkodzi. a nawet mysle ze moze lubic takie miłe bujanie

AniaB i Bartus 13-12-2003




Miciumpa - 04.05.2004 13:42

  Jeśli o mnie chodzi, to przez pierwszy trymestr czułam się tak podle, że nawet nei miałam siły o tym myśleć. Teraz częściej przychodzą mi takie myśli, mąż czasami jest zawiedziony, ale mnie rozumie. Nie zawsze mam ochotę, a ostatnio wręcz "po" czuję się niezbyt dobrze - mam skurcze macicy (raczej normalne) ale trwają dosyć długo i nie są zbyt przyjemne. Więc nie wiem, czy to nie zaszkodzi dziecku.


Kasia



Dot - 04.05.2004 14:53

  Ja do tej pory jakoś do końca się nie rozluźniłam. To znaczy kocham się z narzeczonym bez obaw, nawet dość często, kilka razy w tygodniu, ale to nie to samo, co przed ciążą, przynajmniej dla mnie. Jakoś tak jestem trochę na dystans, z boku, nie "roznamiętniam się" tak, jak kiedyś :) Jesli mogę coś doradzić, to może spróbuj "pokochać się" sama ze sobą, tak na próbę, żeby sobie przypomnieć, jak to jest. Mnie to pomogło, jak sama doprowadziłam sie kilka razy do orgazmu, stwierdziłam, że nic złego się nie dzieje, macica się kurczy, a potem przestaje, "zbadałam" się od środka i pozbyłam obaw, że seks może mi zaszkodzić.


Dot +Jaś




Asia_Adi - 04.05.2004 15:41

  Ja raczej boję się że penetracja będzie za głęboka!
Chyba założę mężowi ogranicznik na jego narzędzie (hi, hi, hi)!
Ale tak na poważnie. Muszę się przełamać skoro wszystkie zapewniacie że to dzidzi nie zagraża.
Pozdrowienia
Asia





skrzydlata - 05.05.2004 21:13

  Dobrze, że zaczekaliście... już nie uwierzę lekarzom, że współżycie nie ma wpływu na ciążę... u mnie na samym początku ciązy było powodem skórczów macicy a co za tym idzie poronienia zagrażającego !!! Teraz jestem zupełną abstynentką...leżę i biorę leki ... Pewnie gdybyśmy zaczekali do 14 - go tygodnia tak jak Wy wszystko byłoby inaczej... właściwie jestem o tym przekonana !!!






ahimsa - 23.05.2004 22:51

  To nie to, co przed..;) Cos dziwnego porobiło mi sie z psychiką...czuję się, jakbym popełniała kaziroctwo! Choć kochamy sie prawie codziennie...jestem w 20tcczasem boje sie o dziecko. mam nadzieje, ze wszystko przejdzie po urodzeniu! pozdro!




marudzka - 23.05.2004 23:26

  A ja mam troszkę inny problem, u mnie zainteresowanie wzrosło w drugim trymestrze, ale mój facet bardzo się boi i ciężko go namówić, chodź przedtem to ja go musiałam odganiać. Nawet ostatnio zaczełam mu podsuwać pod nos artykuły na ten temat, ale to nie pomaga.
Marta oraz Ula lub Filip






asia80 - 24.05.2004 08:28

  A my swiadomie oboje podjelismy taka decyzje i nie kochalismy sie cala ciaze, a i od razu po nie ma jak, wiec mielismy prawie rok przerwy ;)))) Na szczescie jakos przyszlo nam to naturalnie i nikt nie czul sie pokrzywdzony.

Asia i Oliwierek 14.01.2004 r



AnnaW - 24.05.2004 11:21

  A ja kochałam się z mężem na początku ciąży , teraz jest koncówka i nadal z tego nie zrezygnowaliśmy , choć ograniczenie pozycji jest spore ;-) , i wogóle nie przypomina to sexu przed ciąża , to lubię tę odrobinę intymności co jakiś czas . No i mobilizuje mnie mysl że po porodzie czekam mnie przerwa w tych sprawach. A o dzidzię się nie boje ,przeczytalam wszystko co możliwe na ten temat no i jak dotąd żadnych problemów z ciążą nie mialam. Ale wiadomo że każda z nas jest inna .
pozdrawiam
Ania i maluszek w brzuszku





koletta - 24.05.2004 12:54

  Chyba bede wyjatkiem...My kochalismy sie z mezem cala ciaze-seks w tym okresie sprawial nam wielka przyjemnosc i do dzisiaj go najmilej wspominamy.Teraz gdy mamy dziecko[kamila 22.12.03.]-nie mamy oboje wiekszej ochoty na wspolzycie.Wszystko skupia sie na dziecku-i wlasnie teraz gdy ono juz jest to mamy jakies wewnetrzne opory. koletta.

c




kobin - 24.05.2004 13:29

  O rany. Ja za to bardzo bym chciala, a moj maz nie :( Mamy przez to troche niedomowien i stresu. Jak sie ostatnio kochalismy, to mialam tak silny orgazm, jakiego jeszcze w zyciu nie przezylam. Wiec rozumiecie, dlaczego mam ochote [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] A on? Chyba z tym brzuchem go w ogole nie podniecam. Ale woli sam to robic, buhuhuuuuuuuuu.

kobin,Konciu i



shibaa - 24.05.2004 15:24

  Hihi - mój to na odwrót - mówi że teraz to przynajmniej ze mnie porządny kawał kobity jest :)
I potwierdzę że doznania podczas ciąży są całkiem inne (większe i milsze) niż normalnie :)
Mój mąż ma tylko opory czy stukanie dziecka w gółwkę mu (dziecku) nie zaszkodzi hihi :)

Agata + Ania 13.IX[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]



samiutka - 25.05.2004 09:11

  U mnie nie bylo problemu,od samego poczatku i tak jak dziewczyny tu juz pisaly wszystko przezywalam jeszcze piekniej i mocniej.Sprubuj raz tylko a przekonasz sie sama ze to jest jeszcze przyjemniejsze niz normalnie.Szkoda ze teraz kiedy mam juz wiekszy brzuszek moj maz sie ogranicza,moze go juz tak nie podniecam a co do dziecka to takie "kolysanie " napewno mu nie zaszkodzi jezeli oczywiscie u ciebie jest wszystko dobrze "pozamykane"Pozdrowienia

Ludka i baby (28.08.04)



asikx - 25.05.2004 11:08

  My kochamy się od początku, może w I trymestrze mniej, bo głównie spałam i zasypiałam zanim mąż zdążył się wykąpać... :)
Ale ciągle z przyjemnością...
W kwestii dziecka, od razu na pierwszej wizycie pani doktór powiedziała nam, że jeżeli ciąża nie jest zagrożona to seks jest jak najbardziej wskazany - szczęśliwa mamusia - szczęśliwy dzidziuś. I wręcz powiedziała, że dziecko takie bujanie na pewno lubi.
Więc nawet zmineiliśmy nasza prywatną nazwę - teraz nie używamy żadnego innego określenia jak tylko "bujanie fasoli".

A dla rozweselenia "chodził" taki dowcip:
Porodówka, kobitka na fotelu, lekarz i położna w skupieniu wpatrują się w krocze, okrzyki "przyj", "oddychaj" itd.
Nagle pokazuje się główka dziecka i ono pyta "jesteś moim ojcem?" Lekarz na to "NIE".
Dziecko się schowało.
Za moment znowu to samo: wylazła główka, dziecko popatrzyło i zapytało "Jesteś moim ojcem?" Lekarz bardziej zdziwiony "Nie".
Dziecko się schowało.
Lekarz na to "Dawac ojca, bo ono się nigdy nie urodzi"
Przyszedł ojciec, razem z położną i lekarzem czekają co będzie. Kolejny skurcz, dziecko się wychyliło i pyta "Jesteś moim ojcem"
Ojcec na to "TAK"
Dziecko puka go zebranymi paluszkami w czoło i pyta:
"Miło Ci?"

Pozdrówka,
Uśmiechu i superowego seksu we trójkę,
Aśka (i Ola)
PS. Znajomi posiadający dzieci w różnym wieku do lat 2, zgodnym chórem twierdzą "dzieci mają strasznie antykoncepcyjne działanie". Co użyjecie teraz to Wasze.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT