Zaczełam 8 miesiąc
bruni - 21.02.2003 13:10
Zaczełam 8 miesiąc
I czuję sie nienajlepiej... Pisałam kilka dni temu, ze mam "motor w tyłku". Teraz sytuacja się diametralnie odwróciła. Z dnia na dzień jakby stałam się bardziej spiąca, zmęczona, ociężała. Wszystko mnie męczy - stanie, siedzenie, pozostawanie dłużej w jakiejkolwiek pozycji, poza leżacą ( na boku). Ciesze się, że większe zakupy zrobiłam wcześńiej (łozeczko, ubranka, wózek, mebelki), urządziłam pokoj dziecka i zrobiłam remont w mieszkaniu. Gdyby to spadło na mnie dzisiaj, usiadłabym i płakała. [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]Czuje się bezsilna, moj organizm, moja fizyczna niedołeżnosć ciązowa wzieła w końcu góre nade mną , a tu jeszcze max 8 tygodni. I wiecie co???... modle się po cichutku, zeby urodzić przed terminem, tak ze dwa tygodnie (to chyba nic złego?...) Jak czytam o moich psiapsiółkach forumowych, że juz urodziły, to im zazdroszcze - tego, że poród za nimi, że mogą potrzymać swoje dziecko i że sa "lżejsze". Im bliżej tego wymarzonego kwietnia, tym bardziej wydaje mi sie on odległy... Już niczego sie nie boje - ani porodu, ani tego,że sobie nie poradzę jak bedzie dzidziuś. Mam tylko jedno małe marzenie, żeby mieć rozwiązanie za sobą w pierwszej powłowie kwietnia... Ten marzec jeszcze jakoś przetrzymam... Czy Wasze odczucia są podobne? Marcóweczki kwietnióweczki? Nie zrozumcie mnie tylko źle - jestem ta ciąza zafascynowana niemalże, ale fizycznie po prostu nie daje chwilami rady... nie spodziewałam sie tego i może dlatego mnie to tak dobija...
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
MagdaMal - 21.02.2003 13:29
ACH BRUNI!:-)
Kochana Bruni! Teraz na mnie kolej! Ty mnie delikatnie ofukałaś za zbyt szybkie starania a ja Cię ofukam za Twoją niecierpliwość! Zostało Ci tak niewiele... Boże, co ja bym dała żeby być na Twoim miejscu - nawet gdybym miała odczuwać największy dyskomfort na świecie... Tak jak Ty (pisałaś mi o tym) możesz tylko sobie wyobrażać co czuję, tak i ja wyobrażam sobie, że już Cię ciąża męczy (tym bardziej, że daje ci się fizycznie we znaki). Ale to tylko 2 miesiące! I ujrzysz swojego ślicznego synka, przytulisz go do siebie i będziesz najszczęśliwszą mamusią pod słońcem!:) Pamiętaj, że dla Twojego dziecka najlepiej jest pozostać w brzuszku jak najdłużej - by mogło sobie spokojnie, jak trzeba, dorosnąć. Chcę Ci podziękować za pamięć, za to że czasem się odzywasz - "wyzywasz":-). Pamiętam Cię doskonale z forum dla oczekujących - przebywanie razem z wami przypomina mi te najszczęśliwsze chwile w moim życiu (i niestety takie krótkie). Co do mojego starania się - wiem że trochę za wcześnie - dlatego nie panikuję gdy mi nie wychodzi (narazie raz nie wyszło). Ale fizycznie jest ze mną idealnie (jestem pod stała opieką lekarza). Pełne przyzwolenie na próby mam od połowy kwietnia - lecz jeśli zajdę w ciążę wcześniej (słowa mojego gin.) to świat się nie zawali:) Próbuję już teraz bo boję się trochę, że tak od razu się nie uda. Na pierwszą ciążę pracowaliśmy z mężem równy rok - wierz mi - nie chcę (nie dam rady) czekać tak długo! Trzymam za Ciebie kciuki, życzę wam (Tobie i synkowi) wszystkiego dobrego - i dzięki za życzenia od Ciebie:-)
Proszę - trzymaj za mnie kciuki by mi się szybko udało zajść w ciążę - tak żebym już w ciąży mogła zamienić z Tobą jeszcze słówko na tym forum:-)
Pozdrawiam Magda
Agnes75 - 21.02.2003 13:30
Masz prawo być zmęczona, masz prawo narzekać, masz prawa czuć się zniechęcona! Dziewczyny, nie przepraszajcie za takie uczucia!!! W końcu jesteśmy TYLKO ludzmi, nie mniej zalu do siebie że czujesz się ocięzała do tego stopnia że marzysz o wcześniejszym porodzie. Nie rozumiem, skąd na forum ten lęk powiedzenia czegokolwiek negatywnego na temat ciąży, w obawie żeby nie zostać zlinczowanym (a fakt i tak się zdarzało) jakby kurczę człowiek nie mógł ponarzekać. Podziwiam Cię kobieto że tak dzielnie to znosisz i obym i j atak potrafila!!! Życzę Ci jak najszybszego kwietnia!!! Bużka!
Agnieszka i Bartosz (28.06.03)
Helenka - 21.02.2003 13:46
Oj, Bruni, to ja tez ponarzekam... Niby tez sie czuje ogolnie dobrze, znaczy sie ciesze kazdym ruchem, kopniaczkiem coreczki, ale juz tez mi jest ciezko... Zapomnialam kiedy spalam normalnie... nie, nie leze godzinami w lozku nie mogac zasnac - zasypiam od razu, ale sie budze co 2 godziny na siku, albo ot tak sobie... Meczy mnie to strasznie, bo ja sie czuje niewyspana, nie moge odpoczac jak kiedys. Za dlugo nic nie moge robic - ostatnio wywalilam wszystkie notatki ze studiow - bo zbieralam i segregowalam przez 5 lat - i przy tym tak sie nameczylam, ze pozniej juz musialam sie polozyc. A przeciez to zajelo niecala godzine... Tak jak u ciebie - najchetniej bym lezala. Ale wtedy mam okropne wyrzuty sumienia, ze leze w srodku dnia, nic nie robie. Za tydzien bede miala przed soba wielka 5000km podroz, a wiec jak juz bede na miajscu przy rodzicach - to ja juz moge rodzic... wiem ze sie liczy kazdy tydzien dla dzieciaczka, i niech tam siedzi, ale czasami to juz tak sie dluzy... :(( Do tego cholernie mnie denerwuje tez swiad calego ciala!!!!!!! Porobilam wszystkie badania - nic zlego nie ma! A wciaz sie drapie jak wariatka. Przez to tez spac nie moge :( Denerwuje mnie to i w dzien i w nocy :(( buuu...
Helenka - przyszla mamuska [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] 15. IV. 2003
bruni - 21.02.2003 14:02
KOchanie, jak zobaczyłam posta od Ciebie od razu wiedziałam, że mnie ochrzanisz[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]. Masz racje i wiem,ze to co ja piszę jest dla Ciebie w pewien sposób niepojete, wcale sie ne dziwie... Ja ( tzn My, bo razem z mezem) pracowalismy nad Filipkiem 8 miesiecy( od 1 stycznia - równo do sierpnia, bo wtedy dowiedzialam sie ze jestem w ciązy) i wiesz pod koniec lipca byliśmy bliscy udania sie do ośrodka adopcyjnego... i wtedy stał sie cud, Bog chyba zrozumiał, ze my nie żartujemy, może się zlitował, moze wystraszył (hihihi) I POZWOLIŁ NAM MIEĆ naszego filipka, choć jeszcze nie mowie hop, bo Go nie mam na rekach... ale noszę go w sobie i wiem jak to jest. Ty tesh mialaś przez chwile to szczescie nosić w sobie dziecko i też wiesz jak to jest, co się czuje... I naprawde trzymam kciuki, zebyś poznała też dalsze etapy ciązy, mogła sobie poźniej troszke pomarudzić tak jak ja... Powiedzialabym , ze się o to pomodle, ale ja bardzo rzadko się modle...Obiecuje jednak tzrymać kciuki i obiecuje, ze jak juz się bede modlić, to o Tobie nie zapomne... Dziekuje za wiadomość i usmiechnij się - idzie wiosna, znów przylecą bociany i zakwitnie kapusta ( trzymaj sie blisko wsi[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]), zagladaj też czasem do kominów - jest wiele sposobów na szczescie. Pamietaj o tym.
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
bruni - 21.02.2003 14:14
OJ, Helenka, jakie to szczescie, ze mnienic nie swedzi...na razie... Słuchaj na ten swiad i na suchą skóre kup sobie balsam Vichy ( drogawy), ale na 99% Ci przejdzie Nutrilogie2 - jest to własnie balsam do takich problemów...moze dzieki temu ze go stsuje to mnie nie swedzi;))) A ztymi notatkami, miałam identyczną akcje...Mąz powiedzial ze jestem leniwa na maxa...bo ja mozna sie zmeczyć przewaracaniem kartek...oj....mozna... Dobrze ze to syn... niech sobie zyje w takiej beztrosce jak jego Tata[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
bruni - 21.02.2003 14:14
OJ, Helenka, jakie to szczescie, ze mnienic nie swedzi...na razie... Słuchaj na ten swiad i na suchą skóre kup sobie balsam Vichy ( drogawy), ale na 99% Ci przejdzie Nutrilogie2 - jest to własnie balsam do takich problemów...moze dzieki temu ze go stsuje to mnie nie swedzi;))) A ztymi notatkami, miałam identyczną akcje...Mąz powiedzial ze jestem leniwa na maxa...bo ja mozna sie zmeczyć przewaracaniem kartek...oj....mozna... Dobrze ze to syn... niech sobie zyje w takiej beztrosce jak jego Tata[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
Jessi - 21.02.2003 14:18
To są chyba uroki ostatnich tygodni ciąży.Ja ostatnio też pisałam,że już mi straaaasznie ciężko.Nie mogę się doczekać ostatnich dni w pracy.Dzięki Bogu,że mam wspaniałą mamę która nam ugotuje,wypierze i wyprasuje,bo dzięki temu po przyjściu z pracy do domu mogę spokojnie odpocząć.Wczoraj wybrałam się na zakupy i wiesz ile na nich byłam ? 15 minut,bo jak chwyciło mi krzyże,to nie mogłam się ruszyć.Najgorzej jednak znoszę ból w prawej ręce,o którym już kiedyś kilka razy pisałam,z dnia na dzień mam większy ucisk i w nocy nie wyrabiam z bólu,w dzień jest troszke lepiej.To jest naprawde strasznie bolesne.Lekarze mówili,że to raczej nie od ciąży,ze nie spotykają się z takimi przypadkami, a mnie kilka dziewczyn napisało na forum,że miało tak samo.Wczoraj w gazecie dla mam po raz pierwszy też przeczytałam o tym i okazało się,że jest to ucisk na nerw pośrodkowy przebiegający w nadgarstku.W takich przypadkach stosuje się unieruchomienie ręki lub nawet zabieg chirurgiczny.A ja tak się męczę już od pazdziernika.Teraz już chyba wytrzymię do końca, podobno ból ustępuje po kilku tygodniach od urodzenia.Oby to była prawda.Trzymaj się.
Jessi i Weronika z terminem na 03.04
Lea - 21.02.2003 14:36
Bruni, a ja powiem tak... cieszę sie widząc takie własnie Twojego posta! Nie jestem bynajmniej wredna i nie cieszę się z Twego złego samopoczucia, ale... no, jeśli jeszcze teraz byś pisała o energii, to musiałabym uznać siebie za jakąś totalna łamagę... Twoje odczucia są całkowicie n amiejscu, ale chyba własnie przez to, ze przedtem mogłaś sobie "poszaleć" - teraz czujesz kontrast... wyobraź sobie, że ja własnie w 8 miesiącu zaczełam robić zakupy dla dziecka, a czułam się chyb aznacznie gorzej niż Ty, tyle że ja to po prostu miałam przez całą ciąże i nie zauważyłam takiej zmiany, więc łatwiej było mi ją przyjąć. Dla Ciebie jest inaczej i w pełni rozumiem Twoje zniecierpliwienie... Powiem Ci, że własnie w 8 miesiącu na początku nie mogłam uwierzyć, ze jeszcze 2 miesiące ciąży, że jeszcze większy może byc brzuch i dziecko jeszcze się może rozwijać choc już jest takie duże... ale okazuje się, ze nadal mam ten brzuch, dzidzia nadal rośni i juz teraz wg mnie nie jest gorzej z dnia na dzień... a wiem co mówie, bo z moją wagą, nadcisnieniem, skurczami - to chyba powinnam w 9 miesiącu leżeć i kwiczeć, mieć obrzęki i ból kręgosłupa... ale ja i tak przelezałam ju w ciąży tyle, ze teraz to nawet przyjemność, ostatnie noce wyspane dość, brzuszek niżej, lezy się swobodniej. Spokojnie dotrwasz, zobaczysz, jeszcze kilka tygodni i zacznie si eczas, kiedy nie bedziesz sie bała schylic by wody nie odeszly :-P To wszystko, o czym piszesz, jest normalne, łacznie z niepokojem i niedoczekaniem... Napradę... ciesz się, ze miałaś okres, kiedy mogłaś polatać w ciązy po sklepach i że własnie pod koneic ciązy jest już tak, ze się przestajemy bać czegokolwiek - bo chcemy być już po... wg mnie natura swietnie to wymysliła... hihi Ale ja sobie jeszcze chętnie poczekam... ja chcę w marcu, w terminie... jestem cierpliwa (leniwa?), a może niegotowa... ale czuję tak jak Ty - oby nie myslec o porodzie przez cała ciążę, to pod koniec nie ma czasu, by się go bać... bo wydaje się on wybawieniem i chwilą, na którą się po prostu czeka z radością...
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Helenka - 21.02.2003 15:09
Bruni, moze skorzystam z twojej rady, ale ja juz tyle balsamow wyprobowalam, ze nie wierze w cokolwiek... Szkoda kasy po prostu...
Helenka - przyszla mamuska [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] 15. IV. 2003
GOHA - 21.02.2003 15:32
To już wiem czemu umieram po przyniesieniu 5kg zakupów do domu!!! Jestem w ciąży!!! I to nawet zaawansowanej!!! [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] I to dlatego po posprzataniu mieszkania i zrobieniu prania, leżę i zipię. Ja ostatnio odczuwałam jakby mój synek rozkręcał mi staw biodrowy. Takie małutki świdrowanie paznokietkiem w celu upewnienia się czy można mamusię rozkęcić [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] A następnego dnia jak mi dowalił nerw kulszowy w prawej nodze. Oczywiście mąż sie śmiał, bo wyglądało to tak jabym idąc gubiła za soba nogę. A ja z bólu nie mogłam iść.
No to poczytałam sobie o Was moje drogie, zrobiło mi się lepiej. Nie odstaję od normy!! A juz zaczynałam sie o siebie martwić, że leniwa jestem, niezorganizowana.
Pozdrawiam [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] GOHA i Dareczek 14. 04. 2003
kasienkak - 21.02.2003 15:50
Ja jestem w 30 tygodniu i tez juz mnie ta ciaza bardzo meczy. Zawsze mialam plaski brzuszek i czulam sie taka lekka, a teraz-jak sie schylam przy zakladaniu butow, to stekam. Czasem mam ochtoe poskakac,pobiegac z psami po lace. Ale czuje sie wtedy taka niezdarna i sloniowata, ze mi przechodzi wszelka ochota do zabaw.Czuje sie taka nieatrakcyjna i brzydka. No i tez bardzo szybko sie mecze. Marze o pojsciu na dysoteke, wyszaleniu sie do granic mozliwosci. Dobrze, ze moj Kamilek dodaje mi otuchy i co jakis czas kopniaczkiem przypomni, kto tu jest najwazniejszy:-) Oby do maja!
Kasia - termin na 8 maja 2003
bruni - 21.02.2003 15:59
Balsam się nie zepsuje, jak nie pomoże ( w co watpie) to wykorzystasz go sobie latem, po porodzie...Mowie Ci że warto...ja tam testowalam już Avon i Penaten i oliwke i ten balsam to przy tych wszystkich bublach - ukojenie... i nawet nie mam rozstepów;) na razie;)))
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
bruni - 21.02.2003 16:02
Z tym nerwem kulszowym to tez mnie czasem łapie - tylko brakowalo mi zawsze słów by to nazwać (dzieki) - nie jest to najprzyjemniejsze uczucie, mnie złapało po wymyciu mopem całej podłogi w moim 100m mieszkanku[img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img]...odradzam takie poczynania pod koniec 7 miesiaca!
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
Jusi22 - 21.02.2003 16:15
A juz myslalam, ze tylko ja jestem jakas nieruchawa,leniwa.Jestem w 7 miesiacu a z przerazeniem mysle jaka wielka i niezdarna bede za miesiac,dwa! No ale jak sobie pomysle, ze coraz mniej dzieli mnie od ujrzenia mojej Kuleczki to Warto Byc Slonica!!!
jusi i Kulka-15.05.03.
1014monia - 21.02.2003 16:37
A może po prostu do ciązy dołączyło przesilenie wiosenne i za jakis czas sytuacja się poprawi czego życzę .
monia i majowe
agus_25 - 21.02.2003 16:44
A mi zostały jeszcze 4 tygodnie :) I jeżeli chodzi o samopoczucie to całkiem niezłe, właśnie wymyślam sobie co by jeszcze porobić w domku bo już na długie wyprawy sama staram się nie wychodzić, tylko do sklepu co potrzeba i tyle:) Właśnie zaplanowałam sobie zrobienie pierogów na pare dni, przynajmniej będzie szybki obiadek jak mój mąż wróci i będziemy mieli więcej czasu na zakupy ;) Zresztą pewnie świetnie się czuję bo tak naprawde to nie mam nic do roboty, doskonale mi się śpi ( śpię z 10 godzin dziennie, nie wiem jak to możliwe ale teraz naprawde potrzebuję dużo snu). Jedynie najbardziej męczy mnie chodzenie, jak wcześniej robiłam paro kilometrowe spacerki to teraz podejście do sklepu robi się dla mnie uciążliwe. A pomyśleć, że przed ciążą tyle chodziłam i jeździłam na rowerze, jak sobie pomyślę to aż mi się wierzyć nie chce jak to było możliwe:) Brzuszek coraz częściej ciąży, a przy zmianie pozycji to nawet twardnieje. Ale mimo dobrego samopoczucia i dobrych wyników to strasznie się boję o swoje maleństwo, czy wszystko u niego w porządku. Już nawet nie boję się porodu, ani bólu chcę już móc przytulić maleństwo do siebie. A po za tym zauważywałam, że jestem bardzo wrażliwa na zmiany pogody, jak świeci słonko to jestem pełna energii, ale jak jest pochmurno to chodzę śpiąca i nic mi się nie chce. Pewnie to przez moje bardzo niskie ciśnienie.
Agus i chłopaczek (20.03.2003) [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
stynka24 - 21.02.2003 18:53
Ja mam podobne odczucia do Twoich.Juz bym bardzo chciala byc lzejsza,nie miec boli plecow.Nie moge nawet isc do kina bo nie usiedze w miejscu tyle czasu :-). Dodatkowo od niedawna boli mnie spojenie łonowe (chyba) w kazdym razie okolice krocza.Czy wasze malenstwa tez sa takie aktywne jak moje? Mam juz niezle skopane zebra :-) Moj brzuch jest juz taki ciezki i duzy...a to jeszcze niecale 2 miesiace zanim urodze. Do 7 miesiaca ciaze znosilam poprostu bezproblemowo...wiadomo od czasu do czasu pobolewaly plecy czy miednica.Teraz dopiero czuje, ze jestem w ciazy :-). Na szczescie nie mam rozstepow,nie puchna mi nogi. Przytylam 13 kg, ale przed ciaza mialam lekka niedowage,wiec sie nawet ciesze, ze troche przybylo mi na wadze :-) Tez tak jak ty chcialabym urodzic przed terminem jakis tydzien,tak zeby byc na Swieta w domu. Porodu sie nie boje,gorzej z moim mezem,mowi ze boi sie jak cholera...i tu mnie zdziwil, on honorowy dawca krwi. Rzeczywiscie bruni jestes w komfortowej sytuacji z tymi zakupami.Ja w zasadzie z przymusu nie mam jeszcze nic oprocz paru ubranek. A to dlatego,ze czekam na meza, od 4 miesiecy jest w morzu...nie chcialabym pozbawiac go takiej przyjemnosci jaka jest urzadzanie pokoiku. Tak swoja droga to nawet nie wyobrazacie sobie jak bardzo juz tesknie za moim Dawidem.Juz lada dzien bedzie :-) Ale sie rozpisalam,pewnie nikt tego nie doczytal do konca.
Pozdrawiam wszystkie mamusie
Justyna i syneczek :-) 15.04.2003
gucia - 21.02.2003 19:07
o matko....kobieto nie strasz..........ja nadal sie czuje jak "nowalijka"........a termin mamy prawie ten sam.........No, ze nie wspomnie juz nic o wyprawce itp.........a juz na pewno nie spieszy mi sie do porodu.........Pzdr!
gucia i mala foczka na 25.04
paloma - 21.02.2003 19:25
Bruni! Widze,ze dolega Ci dokladnie to samo co mi jak zaczynalam 8 miesiac.Z dnia na dzien stawalam sie coraz bardziej ociezala.Czulam,ze co godzine przybywa mi kilogram. Dokladnie wiem co czujesz kolezanko..Naprawde... Przyznam bez bicia,ze odetchnelam z ulga na wiesc o przedterminowej cesarce..Do 40 tyg. nie dalabym rady...-psychicznie i fizycznie.Wiem,ze dzidzia powinna siedziec w brzuszku jak najdluzej....,ale latwo to powiedziec.Wiem,ze prawie kazda mama pod koniec ma szczerze dosyc...- dni zdaja sie byc tygodniami,tyg. miesiacami.... Wlasnie przed chwila wylam mezowi na ramieniu,ze sie poddaje.Dalej nie moge...[img]/images/forum/icons/frown.gif[/img] Wiec glowa do gory,jakos to przeleci...[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img]. .....dziwie sie ,ze sama to mowie.. [img]/images/forum/icons/cool.gif[/img] pozdro..
Paloma & Alexander (19-03-03)
lalka - 21.02.2003 21:19
Nie przejmuj sie z tego, co wszyscy tu pisza naokolo, to zupelnie normalny objaw, zmeczenie. Od kiedy nie musze isc do pracy, zaczelam tez praktykowac power napping, prawdziwa pycha.
A co do porodu, chcialabym, zeby u mnie bylo mniej wiecej w terminie, tyle sobie zaplanowalam zanim "to" sie stanie.
Lalka termin 03.04.2003
CCCelinka - 21.02.2003 22:14
Droga Bruni!
Ja też wspominam nie najlepiej ósmy miesiąc. Stwierdziłam, że ciąża powinna trwać nie dłużej niż 7 mies! Wówczas wspominałabym ją fantastycznie. Pocieszę Cię, że dziewiąty miesiąc jest już dużo przyjemniejszy (przynajmniej u mnie) i cieszę się z każdego dnia patrząc na swój brzuszek. To ostatnie momenty nacieszenia się falującym, czkającym i kopiącym po żebrach cudownym zjawiskiem, jakim jest owoc miłości w brzuszku!
Pozdrawiam, CCCelinka + Kacperek 09.03.03.
bruni - 21.02.2003 23:03
Paloma witaj, powiedz mi czy wiesz co słychac u Twojej mamy, troche sie niepokoiłam Twoją zdaje się 2-3 dniową nieobecnościa na forum(żadnych postów)!!! Czy wszystko ok? Pochwaliłam się męzowi, że mam znajoma na Florydzie[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] (ale to brzmi, co?) hihi - zartuje... Ale mu powiedzialam i pytał mnie czy na Florydzie faceci swoim ciezarny kobietom też wiązą buty, bo jak nie to on strajkuje i tez sie tam wyprowadza, aha - i o snieg mialam spytac[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img], czy jest snieg i czy jest bardzo zimno, bo on ma dosyć spacerownia w czasie zimy w 10 stopniowym mrozie po 45 minut wieczorem z naszym (tj . z moim teoretycznie - dostalam na urodziny) psem[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]... To tyle pytań do Ciebie od nas... A jak Twoje samopoczucie, poza tym , ze moczysz męzowi koszule swoimi sikawkami w oczach? Całuski dla mieszkańca Brzucholandii - małego Alexa[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img]
Bruni i Filipek [img]/images/forum/icons/wink.gif[/img] 22 kwietnia '03
polahola - 21.02.2003 23:24
wlasnie sie zalilam heksie niedawno, ze moja forma fizyczna to nie to samo co kiedys. chodze jak slon, nie mam na nic ani sily ani ochoty, czesto wszystko mnie boli itp. chodze spac o 9 wieczorem, wiec nawet na niewyspanie nie moge zwalac tego samopoczucia. nie przejmuj sie bruni, jak widzisz nie jestes jedyna. niby mi o 2 tyg. mniej zostalo, ale kto to moze wiedziec? ciaze (oprocz tego jak sie czuje) znosze ksiazkowo i nic nie wskazuje na zadne przedwczesne narodziny (odpukac czy nie?[img]/images/forum/icons/tongue.gif[/img]). jak to sie mowi, byle do wiosny bruni!
pola [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] adam jan 13.03.01 [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img][img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] chyba maya & nina 02.04.03
gonia23 - 22.02.2003 08:33
Kochana Bruni
ja też zaczełam niedawno 8 miesiąc i przeżywam to samo. Najgorsze jest to zmęczenie. To juz mój ostatni tydzien w pracy, od 1.03 ide juz na zwolnienie do konca. Ostatnio udalo mi sie w pracy polozyc na biurku i zasnac na 1 godz., a ze akurat siedzialam sama to nikt mi nie przeszkadzal. Jestem juz wielka, ciezka i niezdarna, dluzsza krzątanina powoduje u mnie gigantyczne zmęczenie. wczoraj żaliłam się mężusiowi, ze ja juz nie wytrzymam... wczoraj bylismy razem w szkole rodzenia. bylo fajnie, pielegniarka opowiadala o pielegnacji noworodka i w ogole bylo bardzo sympatycznie i wesolo. z dolegliwosci to niestyty zle spie bo musze wstawac w nocy do lazienki kilka razy i potem nie moge zasnąć, Dzidzia uwielbia kopac m ój pęcherz i ątróbkę, no i jeszcze ta zgaga. Ja tez marze po cichu o wcześniejszym porodzie, tak 2 tyg. przed, bo teraz to jeszcze nie. Pozdrawiam wszystkie Brzuchacze
Gosia i Zuza 20.04.2003
callipso - 22.02.2003 11:48
Helenko....pozwolę sobie polecić Ci jeszcze jeden balsam, bo ja odkryłam go 2 tyg. temu i nie mogę odżałować, że nie wcześniej. Wynalazłam w aptece takie cudo- nazywa się Balneum Intensiv do skóry suchej i bardzo suchej (nie ma balsamu ale jest lotion). Jest bezzapachowy i świetnie nawilża i natłuszcza...no i kosztuje jakos ok. 25 zł. Jeśli masz jeszcze ochotę próbować czegoś nowego to zajrzyj do swojej apteki. Pozdrawiam cieplutko.
callipso i synuś termin- 15.04.2003r.
Helenka - 22.02.2003 14:28
Dziekuje, Callipso, za rade. Ale problem w tym, ze ja wcale nie mam suchej skory. Juz tyle sie smaruje, ze mam ja swietnie nawilzona i natluszczona.
Helenka - przyszla mamuska [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] 15. IV. 2003
Jane - 22.02.2003 14:36
Jakbym czytała o sobie... Ja co prawda 31 tydzien zaczynam, ale wczoraj np jak poszłam na spacerek, to wróciłam "na ostatnich nogach" zdyszana, zziajana, nic tylko do łóżka się nadawałam. A najgorsze było to, że czułam się jakby mi ktoś naładował kamieni do brzucha i to on mnie ciągnął do ziemi...
Beata z Groszkiem (04.05.03)
Aleksandra27 - 22.02.2003 15:07
Jakbym czytala o sobie. Nic mi sie nie chce, a wejscie na drugie pietro, gdzie niestety mieszkam, to jak maraton... Ale z weselszych rzeczy, to dopiero w tym tygodniu udalo sie zrobic USG i okreslic plec maluszka. Bedzie chlopak, tak jak zreszta przeczuwalam. Ale niestety pokoik Mateuszka jeszcze nie do konca urzadony. Nie wiem, jak ja to skoncze... Buziaki
Ola i Maluszek (28.04.03)
Helenka - 22.02.2003 15:09
Z tymi "kamieniami w brzuchu" po spacerku mam dokladnie tak samo. I sa one tym ciezsze, im bardziej sie napelnia pecherz. Zreszta wiecie co zauwazylam? moj pecherz juz chyba nie ma duzo miejsca, i siusiam tylko po troche. Czesciej, ale po troche.
Helenka - przyszla mamuska [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img] 15. IV. 2003
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|