Strona główna
 
znieczulica spoleczna?



polahola - 05.05.2004 16:56
znieczulica spoleczna?
  dziewczyny, jestem wstrzasnieta tym, co sie stalo we wroclawiu. nie moge zrozumiec, dlaczego zaden sasiad nie zadzwonil na policje albo nie zaczal wzywac pomocy, moze by sie wtedy wystraszyli i uciekli? :(
(tych co nie wiedza informuje, ze chodzi o morderstwo dwoch nastoletnich dziewczyn)

dlatego chcialam was zapytac, czy reagujecie, jesli widzicie, ze komus dzieje sie krzywada, albo jesli macie podejrzenia, ze w jakiejs rodzinie cos jest nie tak etc.?

czy reagujecie na przyklad na matke bijaca dziecko na ulicy, albo uzywajaca wulgarnych slow, albo...

ja czasem nie wiem co robic i jak sie zachowac. ostatnio, bylam swiadkiem sceny, w ktorej matka uderzyla jakims sznurem synka w sklepie :(

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)





gucia - 05.05.2004 17:37

  nigdy nie bylam w takiej sytuacji- ale mam nadzieje, ze starczy mi odwagi zeby zachowac sie tak jak trzeba........

gucia i Nina 27 IV 03




polahola - 05.05.2004 18:08

  tak, ja nawet nie zdarzylam nic powiedziec. odrazu uslyszalam wiazanke tylko za to, ze na nia spojrzalam. to byla ciemnoskora kobieta i naprawde zle jej patrzylo z oczu. byla w dodatku z rodzina, wiec balam sie, ze moge przed sklepem oberwac jakims nozem na przyklad.

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




gucia - 05.05.2004 18:37

  :(((

gucia i Nina 27 IV 03





BeataB - 05.05.2004 19:05

  nie znam sprawy o której piszesz. ale ju¿ mnie przera¿a ta historia.
ja nie mia³am okazji sprawdzaæ, jak siê zachowam, gdy co¶ z³ego siê dzieje. ojciec nauczy³ mnie wprawadzie, ¿e nalezy reagowaæ. ale czasem to trudne (np. sytuacja, któr± opisujesz).
gdy mieszka³am z rodzicami, mieli¶my s±siada, ktyóry bi³ swoj± ¿onê. dzwonilismy na policjê. raz przyjechali. potem powiedzieli, ¿e oni nie mogê ragowaæ, bo to k³ótnie ma³¿eñskie. dopóki kobieta nie zg³osi sprawy na policjê oni siê nie wtr±caj±.
w Polsce nie ma opieki socjalnej na odpowiednim poziomie. niestety z tego powdu dochodzi do takich zdarzeñ. z powodu milczenia i znieczulicy ludzkiej te¿:-(
to dlatego zginê³y dzieci w £odzi (dzieci odnalezione w beczkach). nie wierzê, ¿e nikt z sassiadów nie zauwa¿y³ znikniêcia dzieci. nikt z przychodni siê nie zainteresesowa³, dlaczego dzieci nie maj± badañ, szczepieñ. nawet kurator nie dopilnowa³. chocia¿ nadzór s±dowy by³ niby prowadzony. to dlatego te¿ umar³o malutkie dziecko, które ojeciec maltretowa³ i gwa³ci³. to historia niestety z mojego miasta. nie wierzê, ¿e s±siadzi nie s³yszeli p³aczu maltretowanego dziecka. a szpital? nawet nie zainteresowa³ siê, dlaczego matka nie chcia³a odebraæ dziecka - wcze¶niaczka. nawet go nie odwiedza³a. ca³y system jest do bani.
a ludzie....zamykaj± siê w swoich czterech ¶cianach.

Beata&Patryk(03.03.03)



polahola - 05.05.2004 19:55

  masz swieta racje. to jest szerszy problem i mowic nalezy tez o znieczulicy co najmniej kilku instytucji. ale nie tylko w polsce dzieja sie takie rzeczy. slynny amerykanski przyklad glodzonych czterech chlopcow w rodzinie zastepczej. panie z opieki "wierzyly" (?!) matce, ktora im wmawiala, ze oni sa tacy niewyrosnieci i znieksztalceni, bo urodzili sie z syndromem alkoholowym! do dzisiaj mam przed oczyma 19 letniego chlopaka wygladajacego na 9, ktory grzebie w koszu sasiada w nocy. w ten sposob wszystko wyszlo na jaw-sasiad zadzwonil na policje po tym jak go zabral do siebie do domu i nakarmil i..nie mogl uwierzyc, ze tyle lat byl tak slepy.

ale nie kto inny tylko jednostki w tych instytucjach pracuja. tacy ludzie jak ja, ty czy nasza sasiadka. dlatego uwazam, ze podobnie jak o skutkach narkotykow, nikotyny czy alkoholu, trzeba uswiadamiac ludzi o skutkach znieczulicy.

szumnie brzmi i wszystko by sie dalo zrobic, tylko kto mialby sponsorowac takie bloki "uswiadamiajace", jak i gdzie?

skadinad wiem, ze w stanach dzieci uswiadamiane sa w szkolach (natabene ci chlopcy do szkoly nie chodzili, sprytna matka zorganizowala im nauke zaoczna) i maja zglaszac, jesli sa w domu bite, albo wiedza, ze komus sie dzieje krzywda.

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




Asiulek - 05.05.2004 20:24

  Bylam swiadkiem kiedys jak w supermarkecie ojciec zwyzywal chlopaka. Bylam strasznie oburzona i moj maz widzac to powstrzymal mnie od rozpetania awantury.
Chyba sie z nim zgodze, ze zwrocenie uwagi temu tatusiowi upokorzylo by go w jakis sposob i by sie pozniej wyrzyl na synu. I tak sobie pomyslalam to fakt- ja tu z dobrych pobudek nagadam mu ale pojde sobie dalej a ten dzieciak zostanie z rozjuszonym tatusiem.
Naszczescie innych incydentow swiadkiem nie bylam.

Asia,Jeremi i fasolcia 5.11



BeataB - 05.05.2004 21:30

  nie mam pomys³u jak naprawiæ system.
my¶lê, ¿e dzieci od ma³ego trzeba uczyæ pewnej wra¿liwo¶ci na innych. niestety szko³a nie wykona ca³ej pracy za rodziców. bo ile by tu mówiæ, to wychowanie stawiam na pierwszym miejscu. to, w jakikch warunkach, w¶ród jakich ludzi wychowujemy siê , w jakim ¶rodowisku przebywamy, wp³ywa na nasze ca³e doros³e ¿ycie. ale gdy ma siê takich wypaczonych rodziców....
co do instytucji, w których pracuj± ludzie bez wyobra¼ni (a pracuj±c w takiej typu instytucji powinni byæ po trochê psychologiem, dobrym obserwatorem, mieæ w sobie du¿o empatii) to odnoszê wra¿enie, ¿e nie maj± przygotowania merytorcznego, zbyt ma³o (albo mo¿e i wcale) szkoleñ i warsztatów.

Beata&Patryk(03.03.03)



Avocado - 05.05.2004 21:49

  Czêsto reagujê, jak na przyk³ad jakie¶ wyrostki kopa³y s±siada pod nasz± klatk± wieczorem to wysz³am, nawrzeszcza³am na nich, pogoni³am, a s±siadowi pomog³am wej¶æ do mieszkania (¿ona nie reagowa³a!!!). Jak kto¶ niszczy w³asmo¶æ pañstwow± to te¿ reagujê - moja mama twierdzi, ¿e kto¶ mi kiedy¶ zrobi krzywdê. Je¶li kto¶ le¿y na ulicy, ¼le siê poczuje - te¿ pomagam.
G³upi mam charakter chyba, bo z ca³ej klatki w bloku (15 rodzin) tylko ja reagujê jak co¶ siê dzieje... no i moi rodzice... a reszt udaje, ¿e nie widzi, nie s³yszy...
Za to dzi¶ widzia³am jak matka szarpa³a wrzeszcz±ce dziecko ok. 2 lat, oj ¶wierzbi³ mnie jêzyk, ale wygl±da³a na tak±, ¿e wy¿y³aby siê na dziecku... wiêc nic nie powiedzia³am.
Te¿ jestem przera¿ona, ¿e nikt nie raguje na krzywdê, na z³o!!! Czasem sobie powtarzam, ¿e ju¿ nie bêdê siê wtr±ca³a, ale zaraz nachodzi mnie refleksja, ¿e jak nijt nie bêdzie reagowa³, to ju¿ KONIEC!

[b][i] Asia i Julia (20 m-cy)



gwiazdeczka2 - 05.05.2004 21:52

  Ostatnio wlasnie jak szlam z Majka bylam swiadkiem jak mama uderzyla synka. Co prawda synek byl juz starszy, bo mial moze 6 lat. Synek wlasciwie krzyczal i troszke szarpal mame za torbe, widzialam ze kobieta zaraz nie wytrzyma. I uderzyla go, ale nie tak mocno, tylko ze tam konczyl sie chodnik (mama tego nie widziala) i synek sie potknal i przewrocil. Wygladalo to troszke strasznie, ale najbardziej mnie wkurzylo i zasmucilo to ze kiedy synek podniosl sie z ziemi i wyraznie go bolal upadek...mama z wyrzutem zaczela mowic "No i czemu ryczysz", "Przestan ryczec"...chociaz slyszalam jak synek mowi ze go boli, myslalam ze go raczej przytuli... Zreszta...trudno opisac ta sytuacje, ale wygladalo naprawde groznie. Prawie mi lzy polecialo widzac tego maluszka. Z drugiej strony, oczywiscie nie popieram dzialania mamy, ale faktem jest ze nie klepnela go mocno...Ja przyrzeklam sobie ze nigdy nie uderze swojego dziecka...i mam nadzieje, ze w tym wytrwam chociaz domyslam sie jakie to czasami moze byc trudne, bo sama wiem jak to jest dostac od ojca czy mamy.

Co do tej sytuacji...latwo jest "gdybac", ale mysle ze pierwsza mysla byloby oczywiscie zadzwonic na policje i pobiec do tego mieszkania, robiac halas zeby zebrac sasiadow. Gdybym nie miala Majki na pewno bym tam weszla, bez wzgledu na to co sie moze stac ze mna, ale teraz...pewnie bardziej bym sie bala ze wzgledu na coreczke. Strasznie, strasznie jest to smutne [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]


Ewcia z Maj± ur. 03.06.2003



nelly - 05.05.2004 22:35

  Ja juz kiedys pisalam na forum o matce ktora poczasala dzieckiem w przychodni i o tym jak zareagowalam itp.
Do tej pory reaguje,dzieki Bogu takie sytuacje nie sa czeste-ale moj maz powiedzial mi ze kiedys za to ze sie wtracam ktos da mi w pysk:(

Nelly i Hubert 13 miesiecy!!!!!!!



polahola - 05.05.2004 22:54

  wiadomo, ze szkola to nie wszystko. ale tyle lat w niej dzieci spedzaja, ze powinna byc w duzym stopniu odpowiedzialana za ksztaltowanie ich postawy zyciowej. ale to juz chyba osobny temat.
poza tym, mysle ze to dobrze, ze w razie przemocy w domu, dzieci moga liczyc na pomoc swojej nauczycielki. mowi sie im, ze moga i wiedza, ze bicie nie ma zadnego usprawiedliwienia. a czesto w domu wmawia sie im, ze dostaja bo zasluzyly! (mama tez, bo przesolila zupe)

co do warsztatow i roznych programow w pracy, to zgadzam sie w calej rozciaglosci. mysle, ze firmy powinny szkolic i uswiadamac pracownikow na rozne tematy. u nas moze jest i przegiecie pod tym wzgledem, bo conajmniej raz w miesiacu jest jakies szkolenie, ale mysle, ze w sumie wiele jednak wnosza.

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




polahola - 06.05.2004 04:18

  mnie tez zawsze swierzbi i tez przewaznie reaguje. ale bywaja sytuacja jak z ta kobieta, gdzie w obawie przed powazniejszymi konsekwencjami, a nie tylko jakas pyskowka, wole z bolem serca przejsc obok bez slowa :(

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




polahola - 06.05.2004 04:21

  tam nawet nie trzeba bylo isc! wystarczylo zaczac krzyczec POLICJA! no i oczywiscie po nia zadzwonic. a tam nic, ludzie nijak nie zareagowali. czlowieka moga zabic w bialy dzien i wszyscy maja to gdzies :(

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




inti - 06.05.2004 08:56

  mo¿e jestem przyk³adem znieczulicy, ale zwykle nie reagujê. zwyczajnie siê bojê, ¿e albo oberwê ja albo z³o¶æ agresora skupi siê na JUlce.
poza tym, nie s±dzê, aby zwrócenie uwagi mamie bij±cej dziecko zmieni³o w jaki¶ sposób ich sytuacjê w domu, wrêcz mo¿e siê odbiæ jeszcze bardziej na dziecku.
oczywi¶cie s± sytuacje, kiedy trzeba zadzwoniæ na policjê. ale czasami to te¿ nie jest proste - mój te¶æ by³ kiedy¶ ¶wiadkiem kradzie¿y saochodu przez gang. I nic nie zrobi³. Wiecie, dlaczego? bo jest taksówkarzem, sta³ na postoju a panowie ju¿ raz jego koledze spu¶cili bêcki za telefon na policjê. I tak w³a¶nie tworzy siê znieczulica.

sylwia i JUlka 20.01.2003





ag_ag - 06.05.2004 09:07

  Straszne. Niestety, znieczulica jest w naszym kraju potworna. Bylam kiedys napastowana w autobusie przez 5 byczkow. Wszyscy inni pasazerowie w tym ludzie, ktorzy ze mna do liceum chodzili, mieli super zabawe. Ach jakie to bylo smieszne, a ja mialam serce w gardle. Nikt nie zareagowal, tym milczeniem wyrazali niema zgode na ich zachowanie. Nie wiedzialam co robic. Wysiadlam, na szczescie nie wysiedli ze mna.

Niedlugo potem bylam sama swiadkiem napastowania mojej rowiesnicy w autobusie przez pijaczka. Nikt nie zareagowal. Ona byla wystraszona. Wstalam, podeszlam do niej, powiedzialam: 'czesc, jak wakacje?' Zaczelysmy rozmawiac, a pijaczek sie zmyl, bo zobaczyl, ze ona nie jest sama. Czasem wystarczy niewiele. Az bylam zaskoczona.

Mysle, ze wystarczy zaczac od tego niewiele wlasnie. Nie pozwolic sobie i innym na obojetnosc.

Pozdrawiam,
Ag
Ag




Przem - 06.05.2004 11:11

  Hmmm staram siê......
Mnie kilka lat temu pobi³o w tramwaju dwóch kibiców, w ¶rodku dnia w zape³nionym wagonie, nikt nie zareagowa³, nawet jak oni wysiedli nikt nie pomóg³ mi siê pozbieraæ ...mia³em zniszczon± twarz i po³amane ¿ebra....sprowokowa³y ich moje wówczas d³ugie w³osy -tak¿e znieczulica by³a jest i bêdzie niestety...

Indianiec 362m @ indiani±tko17m




irlandia28 - 06.05.2004 11:39

  Ludzie wychodz± z za³o¿enia, ¿e je¶li czego¶ nie zauwa¿aj± to tego nie ma.
Nie ma usprawiedliwienia na znieczulicê spo³eczn±, przecie¿ we Wroc³awiu s±siedzi s³yszeli krzyki i p³acz tych dziewczynek. Gdzie by³o ich sumienie? Ich mi³o¶æ do bli¼niego? Zamknêli siê za swoimi drzwiami i mieli wszystko w d.... .

Dwa lata temu znajomy moich rodziców zwróci³ uwagê na skandaliczne zachowanie gównia¿y pod blokiem na osiedlu. Zosta³ tak pobity w g³owê ,¿e zmar³ po pó³ godzinie. Sprawców nie znaleziono. ¯aden z s±siadów widz±cych zaj¶cie nie chcia³ zeznawaæ !

Nie raegujê na wulgaryzmy na ulicy czy chamskie zachowanie na drodze bo siê bojê.
¯adko widzê na ulicy niew³asciwe zachowanie wobec dzieci, kiedy¶ zwróci³am uwagê matce, która bi³a trzylatka. Us³ysza³am, ¿e jestem g³upi± ****± która wtr±ca siê w nie swój interes.
Napewno zawiadomi³abym policjê gdyby co¶ dzia³o siê wokó³ mnie nieopokoj±cego ale nie kosztem nara¿ania na niebezpieczeñstwo mojego dziecka lub mnie.

Aga i Ania 14 miesiêcy





Toldi_ex_Julia - 06.05.2004 12:44

  przyznajê siê od razu, ¿e ja prawie nigdy nie reagujê
czasem siê po prostu bojê, czasem nie wiem co powiedzieæ
nie, zebym takie sytuacje widzia³a codziennie, ale gdy siêgnê pamiêci± nie mam zbyt wiele sytuacji "supermeñskich"

kiedy¶ widzieli¶my z mê¿em kobietê (3 lata temu w wielk± sobotê w ko¶ciele) oble¶n± pijaczkê, która szarpa³a swojego synka i rzuci³a nim o ziemiê i kaza³a ca³owaæ krzy¿
nic nie powiedzieli¶my, nawet do siebie - po prostu mowê nam odebra³o (ja by³am w ci±¿y i dodatkowo mnie to przerazi³o)

gdy widzê jak kto¶ poszarpuje dziecko, czy wrzeszczy obra¼liwie na nie to mnie po prostu parali¿uje
umia³abym tylko staæ i p³akaæ
ba³abym siê zareagowaæ
dodatkowo gdzie¶ w g³êbi duszy pokutuje u mnie przekonanie ¿e nie mo¿na siê wrt±caæ w sprawy innych

raz jeden jedyny odwa¿y³am siê zareagowaæ, widzia³am jak bij± ch³opaka w centrum Wrzeszcza
stanê³am, wyjê³am telefon i mówi³am co¶ w rodzaju:
- tato, przy¶li tu szybko partol.....za minutê...jad±....dobrze...tak 2 kolesi bije ch³opaka...tak czarna kurtka.....ok 16 lat...
itd.
o dziwo zostawili go i uciekli

kiedy¶ z kolei mój m±¿ widzia³ jak w³amuj± sie do samochodu przed naszym domem - chwyci³ za s³uchawkê i zadzwoni³ do najbli¿szej komendy, a tam znudzony polcjant zapyta³:
- a czy pan s±dzi, ¿e jak przyjedziemy to oni tam jeszcze bêd±?

mam uraz do takich pañ co to ³a¿± i glêdzê:
- czapkê mu pani na³o¿y- chroniæ uszy - najwa¿niejsze to chroniæ uszy
- a co to taki du¿y i rêkach- chodziæ mu siê nie chce?
- smoczka mu pani da, a najlepiej nape³nionego cukrem, kto to s³ysza³ tak siê drzeæ w sklepie....

i choæ wiem ¿e zwrócenie uwagi gdy kto¶ niew³a¶ciwie siê zachowuje wobec dzieci to co¶ innego, a moze nawet czasem da³o by do my¶lenia tej osobie ... to jako¶ nie mogê znale¼æ ¶ mia³o¶ci aby tak siê wypowiadaæ

acha..przypomnia³o mi siê jak kiedy¶ by³am z moj± kuzynka na spacerze, my + 2 wózki z niemowlakami, ona wesz³a do apteki a ja sta³am, przechodzila tamtêdy "rodzinka" odlotowo ubrana mamusia, modny tatu¶ i wystrojone dziecko
ch³opak siê przewróci³ i wywali³ w b³oto
wspania³y tatu¶ podszed³ i kopn±³ go le¿acego, a mamu¶ka dar³a siê ¿e fleja, ze brudny, ze oferma, ¿e siê go wstydz±, ze na drugi raz zamkn± go w samochodzie itd....
on nawet nie p³aka³, by³ taki zrezygnowany

ja nic nie powiedzia³am, po prostu sta³am i p³aka³am i ni emog³am wydobyæ z siebie s³owa
moja kuzynka wysz³a i sie przerazi³a, oni poszli a ja rycza³a i nie mog³am powiedzieæ dlaczego

dlatego BARDZO podziwiam osoby, które umiej± reagowaæ i które to robi±

Igna¶kowa mama
<a target="_blank" href=http://www.dietacambridge.boo.pl>http://www.dietacambridge.boo.pl</a>



polahola - 06.05.2004 15:23

  ag dokladnie tak samo mysle. wystarczy czasem NIEWIELE.

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




polahola - 06.05.2004 15:35

  sytuacja, w ktorej udalas ze dzwonisz na policje jest swietnym przykladem, ze wystarczy troche smialosci i pomyslu ;)

pola (adam 3 l. nina & maya 12 m)




mamma - 07.05.2004 10:42

  Pola,ze mn± jest tak: jak widzê bandê zbirów,którzy mogliby mnie zaczepiæ,to omijam szerokum ³ukiem-wiadomo-ze strachu,bo tchórz ze mnie koszmarny...jak widzê bandê zbirów,którzy kogo¶ zaczepiaj±,to te¿ omijam szerokim ³ukiem-z tego samego powodu...niestety,w tym przypadku jestem znieczulica do kwadratu [img]/images/forum/icons/frown.gif[/img]...
...za to jak widzê rodziców,którzy traktuj± swoje dziecko jak szmatê do pod³ogi,to mnie "bierze" i najczê¶ciej interweniujê...
...ostatnio,np. w niedzielê wielkanocn±,przed ko¶cio³em:
1.matka prowadzi³a przez ca³y plac swoj± córkê ( na oko 5-6 lat ) za ucho,podczas gdy ma³a wrzeszcza³a wniebog³osy...win± dziecka by³o tylko i wy³±cznie to,¿e odesz³a od matki i stanê³a razem z grupk± dzieci ciut dalej [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img]...
2.ojciec z pian± na ustach ( to ze w¶ciek³o¶ci,¿e ch³opczyk bawi³ siê z innymi dzieæmi)"niós³" swojego syna (ok.4 lat ) trzymaj±c go jedn± rêk± za po³y kurteczki [img]/images/forum/icons/shocked.gif[/img]...jak on to dziecko szarpn±³ przy podnoszeniu go z ziemi,to my¶la³am,¿e ma³y wyleci w powietrze ! [img]/images/forum/icons/mad.gif[/img]...

...a wszystko to podczas mszy w Niedzielê Wielkanocn± !!!

podeszli¶my z Robertem do tych "rodziców" ( tat,tak,dwa razy podchodzili¶my ) i zapytali¶my po co w ogóle oni przyszli do ko¶cio³a...co us³yszeli¶my w odpowiedzi-wiadomo i z pewno¶ci± nas "olali",ale i tak by³o warto podej¶æ...

a wczoraj jedna wystrojona paniusia przysz³a na plac zabaw z swoim 5-letnim synem ( niestety równie¿ wystrojonym w jasnych spodniach i koszulce z ko³nierzykiem + jasne adidaski ) i nie pozwoli³a mu dotkn±æ ¯ADNEJ drabinki,hu¶tawki,zje¿d¿alni-NICZEGO !..."bo siê pobrudzisz" ( na w³asne uszy s³ysza³am )...mia³ za to ma³± pi³kê z domu i matka kaza³a mu w ni± graæ...ech,nie wytrzyma³am,jak zobaczy³am te têskne spojrzenia ch³opaczka w stronê szalej±cych na placu zabaw roze¶mianych dzieciaczków...podesz³am do tej pani i zapyta³am,czy mi³o by jej by³o,jakby kto¶ j± zabra³ na dyskotekê ( naprawdê wygl±da³a jakby nic innego nie robi³a tylko po dyskotekach lata³a,hehe ) i nie pozwoli³ wej¶æ na parkiet,tylko kaza³ ca³± noc staæ przy wej¶ciu i patrzeæ jak siê inni bawi±...przez chwilê sta³a i patrzy³a na mnie jak cielê na malowane wrota,a potem kaza³a mi siê odwaliæ i nie wtr±caæ ( standard ),ale ch³opaczek jednak poszed³ na t± zje¿d¿alniê...ale mia³am satisfaction [img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] !

na koniec jeszcze ma³a wzmianka o naszej odwa¿nej policji: kiedy¶ na klatce schodowej w bloku u moich rodziców szala³a grupa chuliganów i s±siadka zadzwoni³a na najbli¿szy posterunek policji,¿eby przyjechali i zrobili porz±dek...odpowiedzieli,¿e nie przyjad±,bo jest ich tylko dwóch i SIÊ BOJ¡ !!!!!
Bez komentarza...

buziaki !

Aga i Dominika 2 lata + 4 m.



callipso - 07.05.2004 19:09

  ...nie mam sie czym chwalic bo jestem tchorzem...zazwyczaj w takich sytuacjach klne na czym swait stoi na tych, ktorzy krzywdza slabszych ale zazwyczaj boje sie zareagowac choc nie wiem co bym zrobila w sytuacji zagrozenia zdrowia lub zycia bo w takiej -dzieki Bogu - nie bylam...a co do scenek zwiazanych z psychicznym upokarzaniem dziecito wiem, ze taki rodzic pewnie odreagowal by zlosc na dziecku w domu...i moze duzo drastyczniej niz robi to publicznie, to tez jest powod dla ktorego sie nie wtracam...ale zawsze taka sytuacje ciezko "odchorowywujê":(

Ola i Igorek 25.03.2003



grazyna_z - 20.05.2004 10:04

  Ca³kiem przypadkowo szukaj±c czego¶ trafi³am na ten w±tek. Ja najczê¶ciej reaguje zw³aszcza gdy niesprawiedliwo¶æ dzieje siê dziecku. No có¿ przychodzi taki moment , ¿e otrzymujê wi±zankê mniej lub bardziej wulgarn± i do nastêpnego razu obiecuje sobie ,¿e choæby nie wiem co nie odezwe siê.
A wracaj±c do Wyda¿eñ we wroc³awiu. Mój syn chodzi³ z jedn± z dziwczynek do szko³y , a s±siadki córa do jednej klasy. Tam s±siedzi interweniowali wcze¶niej , gdy matka by³a w pracy na noc, a dziewczynki robi³y imprezê. Raz nawet na policji. Byli potem szykanowani (to starsi ludzie) przez dziewczynki i ich przyjació³. Dlatego tej nocy , choæ s³yszeli odg³osy , nie zrobili nic. Wiêc czêsto jest to niechêæ do wtr±cania siê w cudze ¿ycie , a czasem strach .
No có¿ ka¿dy medal ma dwie strony.

Gra¿yna i Ulcia (01.08.03)



polahola - 20.05.2004 15:33

  ja tez mysle, ze w miare mozliwosci, powinnismy reagowac za kazdym razem. wiadomo jednak, ze najwazniejsze jest bezpieczenstwo nasze a co za tym idzie ochrona naszych dzieci. nie bede sie rzucala "z motyka na ksiezyc" widzac na przyklad, ze jestem w okolicy sama i mam do czynienia z jakas grupa bandziorow. jak zwykle trzeba racjonalnie i madrze podejsc do calej sytuacji i szybko ocenic za i przeciw.

pola (adam 3 l. nina & maya 13 m)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmiæ/karmicie/karmi³y¶cie piersi± "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (co¶ oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak d³ugo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakoñczyæ lub ograniczyæ nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli koñczy siê karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT