Znowu okropny szef - mam dość
Pati7 - 08.09.2006 16:25
Znowu okropny szef - mam dość
Po raz kolejny musze wygadać się na mojego szefa. Przyszedł okres w którym kończy mi się umowa na czas okreslony i zaczeło się straszenie. Dziś przeszedł sam siebie - wezwał mnie na rozmowe i osobe reprazentujacą pracowników i mówi, ze na 80% nie przedłuzy ze mna umowy. Kiedy osoba niby mnie reprezentujaca pyta sie czy nie wywiązuje się z zadan to powiedział, że się wywiązuje, ale on ma zastrzeżenia do mnie, bo przed pracą nie kupuje mu pieczywa i nie robie mu kanapek. Kiedy mój reprezentant zapytł się czy mam to w obowiązkach to on powiedział, że jest taki punkcik w umowie, że mam "wykonywac inne polecenia przełozonego". Zazanczam, iż jestem personalną i wydawało mi się, że nie mam takich rzeczy w obowiązkach. Dodał jeszcze, że mam umyć kaloryfery i lampy jażeniowe. Cały mój dział jest w szoku co on wymyśla. Wydaje mi się, iż chce mnie ustawić, aby robiła wszystko co on chce i się go bała. Czy nie jest to mobbing? Acha oczywiście ze wszystkiego się wywiązuje - co sam potwierdził. Stwierdził też, że nie odbieram od niego telefonu, a kiedy pan O. (reprezentujący mnie) spytał się na jaki numer do mnie dzwoni to podał całkiem nieznany mi numer. Niewiem o co chodzi i nikt niewie, bo jak jedna osoba stwierdziła byłam do tej pory oczkiem w głowie mojego szefa. Nadmieniam iż jestem jedyną młoda kobietą w jego wydziale. Mój mąż jest wsciekły i twierdzi, że on poprostu chce mnie ustawić tak aby robiła wszystko co chce. Acha - wychodząc z pracy rozmawiał ze mna normalnie i stwierdził ,ze musi na mnie pokrzyczeć czasami, aby mnie ustawić. Co mam robić? Lubie swoją prace, ale zakupów i prasownia nie chce mu robić. A i jeszcze jedno - wszystko zaczeło się od tego, że jak ostatnio darł się na cały mój wydzieł (oczywiście z obelgami) i mi tez się dostało (niewiem za co) to powiedział mu przy wszystkich, że nie życze sobie aby na mnie się darł. Stwierdził, że mu pyskuje i że w takim razie się pożegnamy - to był pierwszy raz jak mu się postawiłam. Prosze poradźcie coś.
Mateuszek
Jagoda. - 08.09.2006 16:34
Oj miałam kiedyś (krótko) takiego "szefa". Jego metoda zarządzania ludźmi to tzw. Zarządzanie przez zastraszenie. Nie stawiałam się tylko obserwowałam z boku szukając innej pracy - znalazłam po kilku miesiącach - był "zbulwersowany" jak stwierdził, że odchodzę. A ja nie miałam siły komentować, że z takim podejściem do ludzi daleko nie zajdzie. Szefa nie zmienisz, poszukaj innej pracy. A jesli chodzi o mobbing to z tego co piszesz jego zachowanie dokładnie spełnia definicje. Powodzenia, cierpliwości i myślę, że jeśli sama znajdziesz inną pracę i to Ty go pożegnasz to będzie to dla niego lepsza nauczka niż stawianie się.
Basia, Jagoda 3l i chybasynek (35 tydzien)
kamuszka - 08.09.2006 17:29
Nienormalny skurczybyk.
http://www.mobbing.pl/czym_jest_mobbing.php
Wg mnie to jak najbardziej mobbing, co z Tobą wyprawia, kretyn cholerny. Krew mnie zalewa, jak o czymś podobnym czytam. Co on sobie myśli, niech sobie kucharke zatrudni, albo sekretarke, ta mu bedzie kawkę parzyła i kanapeczki robiła, a do mycia kaloryferów niech sobie wynajmie sprzątaczkę, ughhhhhh .... Ja bym chyba po cichu szukała sobie innej pracy, moja mama miała podłą szefową przez kilkadziesiąt lat i ta .... przyprawiła ją o wrzody. Szkoda zdrowia.
lauidz - 09.09.2006 02:35
Zgadzam sie - szkoda zdrowia!! Szukaj po cichu pracy, bo z takim humorzastym szefem to daleko nie zajedziesz. Szczegolnbie ze jestes mloda - szkoda zycia na kretynow
szpilki - 09.09.2006 10:45
Twoja umowa nie zostanie przedłużona - dlatego rozmowa była przy świadku.
marcowe szpileczki
Pati7 - 09.09.2006 11:23
Oj chyba własnie zaczne szukac nowej pracy, ale mam nadzieje, że przedłuży mi umowe (w każdym razie będe wszystko robić co bedzie chciał), a wtedy na drugi dzień złoże wypowiedzenie. Dowiadywałam się, że jeśli udowodnie, że złożyłam wypowiedzenie z jego powodu (w wypowiedzeniu to napisze zdodnie z Kodeksem pracy) to będzie musial zapłacić mi odszkodowanie. Sprawa jest wtedy czysta i na 100% do wygrania. Tak więc będe się przed nim kalać jeszcze 3 tygodnie. Chyba, że masz lepszy pomysł. Chce mu tak dowalić, aby zapamiętał to na długo. Jeżeli w jakikolwiek sposób zszargam mu opinie to bedzie skończony w moim środowisku, bo jest on oficerem wojska polskiego, a do takich spraw podchodzi się bardzo rygorystycznie.
Mateuszek
Pati7 - 09.09.2006 11:29
Ten cały opis to jest dokładnie to co mam w pracy. Mam już naprawde dość, ale niestety będąc zatrudnioną na okres okreslony nie mam żadnej linni obrony. Najgorsze jest to, że jak mialam przedłużaną poprzednią umowe to było to samo. Wtedy może sobie dowolnie mnie straszyć i ma wspaniały pretekst do tego w postaci nowej umowy o prace.
Mateuszek
kika210 - 09.09.2006 14:54
Szkoda zdrowia....Z podobnego powodu coraz częściej nie chce mi się rano wstawać...
A i Ada.ps.friko.pl
Pati7 - 10.09.2006 11:14
Mam nadzieje, że jednak mi przedłuży, bo ta rozmowa niby nie była oficjalna, a ten gościu to jest porostu osobą która zajmuje się umowami o prace. Od reprezentowania pracowników są związki u mnie w pracy, a o nich nikt nie wspominał. Zobaczymy jak bedzie.
Mateuszek
Pati7 - 10.09.2006 11:19
Oj to Ci bardzo współczuje. Dzis jest niedziela i od samego wstania z łóżka mysle o tym, iż jutro musze iść do pracy. Mój mąz ma już dość, bo ciągle myśle i dziś już dwa razy się popłakałam. Zawsze myslałam, że jestem twarda, ale naprawde nie daje już rady. Do tego podjeżdza mi on z tekstami, że moją winą jest to, iż mam chore dziecko, bo jak był maly mój synek to o niego nie zadbałam (skrzywienie kęgosługa- podejrzenie o skoljoze). Mam dość, dość, dość. Trzymaj się - musimy być silne.
Mateuszek
kika210 - 10.09.2006 11:21
Albo po prostu zmienić prace i przestać dawać sobą pomiatać...
A i Ada.ps.friko.pl
Pati7 - 10.09.2006 20:06
Powiem szczerze, że do tej pory bardzo mi zalezało na tej pracy, bo mam bardzo blisko (na tej samej ulicy) i do tego malam szanse na umowe na czas nieokreslony, a myslimy z mężem o drugim dziecku i w takim wypadku mogłabym wrócić tam do racy po urlopie wychowawczym. Coprawda to są jedyne plusy, bo zarobki są dość marne. Acha i jeszcze godziny pracy sa bardzo dobre - 7.30 - 15.30. Ale chyba zaczne szukac innej pracy - może uda mi się trafić coś dobrego.
Mateuszek
kika210 - 10.09.2006 20:23
hehe mnie też trzymają godziny pracy-takie same jak u Ciebie i bliskość. Na tym koniec. Nie wiem czy umowa na czas nieokreślony warunkuje Ci przyjęcie z powrotem po wychowawczym - moga Cie przyjąć na miesiąc a potem wręczyć wypowiedzenie i tyle... Ale oczywiście życze żeby wszystko ułożyło się po twojej myśli:)
A i Ada.ps.friko.pl
Pati7 - 11.09.2006 18:26
No niby mogą, ale wiem, że u mnie w pracy tak nie robią. A do tego ten okres liczyłby mi do lat pracy. Zaczne sie rozgląć za nowa pracą - może znajde coś pożądnego.
Mateuszek
aniuniaw - 11.09.2006 20:34
Szkoda nerwow i zdrowia.Nie daj sobą pomiatac,ale racja lepiej stac z boku niz narazac się bezporednio frajerowi. Ale ja to jestem nerwowa,no nie?
ania (Paula11l, Wercia4l, Patryk30kwitenia2005)
Pati7 - 12.09.2006 16:55
jA tam wcale nie jestem uległa i chyba własnie od tego się zaczeło, bo powiedziałam, że nie życvze sobie, aby na mnie się darł. Zobaczymy co będzie dalej - 14 IX jest sadny dzień - ma wtedy zadecydować czy przedłuzy umowe.
Mateuszek
Pati7 - 15.09.2006 16:31
Musze wam to napisać - mój szef znowu zrobił się przemiły i ciągle mi o czymś opowiada. Przypuszczam, że napewno przedłuzy mi tą umowe. Najbardziej denerwuje mnie to, że jak on ma problemy to wyzywa się na mnie. A co sądu pracy to jeszcze zobacze.
Mateuszek
Pati7 - 03.12.2006 12:58
Umowe mi przedłuzył, ale na trzy miesiące czyli do końca roku. własnie zbiża się już koniec tej umowy i czekam kiedy znowu zacznie mnie szantazować .Teraz to już musi mi dać umowe na stałe wiec pewnie nieźle się na mnie wyzyje.
Mateuszek
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|