żółtaczka, karmienie piersia, poziomy bilirubiny
k8_77 - 14.05.2004 09:54
żółtaczka, karmienie piersia, poziomy bilirubiny
witam. pomozcie, bo zwariuje. urodzilam adaska 30.04 przez cc. w 4 dobie wypisali nas do domu. w szostej przyszla polozna i powiedziala, ze dziecko zlote i ze trzeba zrobic bilirubine. poniewaz i tak jechalismy do szpitala na kontrole uszka, to przy okazji zapytalismy o ta zlotaczke. pokiwali glowami, powiedzieli, ze tak moze byc, ale zrobili badanie. wyszlo 315mol/c. zostalismy w szpitalu na 3 doby i maly lezal pod lampkami. bilirubina spadla do 241. wypisali nas. wczoraj przyszla ta cholerna polozna i mowi, ze dzicko zółte!! wiec znowu go poklulismy i czekam na wynik. ludzie, bo ja juz slyszalam z tysiac opinii na ten temat. calkiem skrajnych. zwariowac mozna. poza tym maly jest na cycku - slyszalam ze dopuszczalny poziom bilirubiny jest wyzszy u dzicie na pokarmie naturalnym. czy to prawda? jak dlugo moze sie wtedy utrzymywac podwyzszony poziom? jesli trzeba bedzie, to dla dobra synka zawieziemy go pod lampki. poprzedni pobyt wspominam jednak bardzo zle: mimo teoretycznego systemu rooming-in i karmienia na zadanie, rozregulowala mi sie wtedy laktacja, o ktora walczylam dosc dlugo. wogole to chyba jestem podlamana, buu... pozdrawiam k8 i adasko
<img src="http://preg.fertilityfriend.com/pregticker/47f8f/ images/obrazek.gif">
tosia_1 - 14.05.2004 10:40
cześć Przede wszystkim nie denerwuj się bo stracisz pokarm. Rzeczywiście może tak być , że przy karmieniu cycem poziom bilirubiny może być wyższy, ale taki stan może się utrzymywać nawet do 4 tygodni od urodzenia. Moje dziecko miało podwyższony poziom po skończeniu 1 m-ca i musieliśmy jechać na obserwację do szpitala. Zazwyczaj, a w szczególności przy karmieniu cycem, jest to fizjologiczne i nie spowodowane żadną chorobą. Rozumiem Ciebie doskonale, sama też cierpiałam jak mi synka kłuli a pobyt w szpitalu wspominam tragicznie. Nie wiem na ile wysoki jest poziom o którym piszesz bo my mieliśmy mierzony w innych jednostkach miary? Zapytaj się w szpitalu o normę. Daj czas a samo przejdzie, oczywiście skonsultuj z lekarzem. Justyna
<P ID="edit"><FONT class="small">Edited by tosia_1 on 2004/05/14 10:50.</FONT></P>
asia80 - 14.05.2004 11:55
Nam tez mierzyli w innych jednostkach, ale moze byc podwyzszona bilurbina ze wzgledu na Twoj pokarm. Moze jesli nie bedzie zbyt mocno podwyzszona to domowym sposobem sprobuj sciagac i przegotowywac mleko. Czasem zbyt wysoka zoltaczka moze byc wynikiem infekcji i tak bylo w przypadku Oliego. Juz pozniej dosc dlugo utrzymywala sie zazolcona skorka. A ma zolte bialka oczu i pod paznokciami?
Asia i Oliwierek 14.01.2004 r
kajtek04 - 14.05.2004 16:27
Kochana, norma jest od 215 ! więc nie jest źle. Karmienie piersią nie jest szkodliwe przy żółtaczce. Pamiętaj, że przy zółtaczce obniża się od[porność dziecka i wtedy Twój pokarm jest mu potrzebny. Spkojnie i nie kuj dużo malucha bo to nie potrzebne. Mój Kajtek miał podwyższony poziom do 1,5 miesiąca. Żółtaczka ustępuje od nóżek do główki. Musisz obserwować, zobacz czu jak ugniatasz palcem skórkę to zostaje żołta plamka czy blednie ciałko. Jak stópki robia sie jasne a reszta jest zółta to znaczy że ruszyło. Poza tym jeśli nie gorączkuje i ma normalne kupki to nie ma się czym denerwować. Ustepuje długo, czasami potrafi do 3 miesiąca. Jeśli nie to zapytaj pediatre o antybiotyk. Całujemy Kajtek i Teo
monia27 - 15.05.2004 01:51
spokojnie[img]/images/forum/icons/smile.gif[/img] Moj maly mial zoltaczke fizjologiczna bardzo dlugo ,juz nie pamietam ile ale chyba z 2 miesiace,tez karmilma piersia.Pierwszego dnia lezal pod lampami potem juz nie bylo takiej potrzeby .Nie wiem jaki mial poziom bilirubin ale wiem ,ze najwazniejsze jest ,zeby poziom spadal ,jezeli tak jest to nie ma sie czym martwic.Jezeli karmisz piersia to trudniej jest taka zoltaczke szybko usunac ,ale naprawde juz nie pamietam dlaczego ogolnie chodzi o to,zeby nerki byly jak najczesciej przeplukiwane chyba.Poszukaj watku na ten temat ,bylo kilka.Biedna jestes ,ze musisz czekac na wyniki ja mialam je od reki zawsze.Ogolnie sie nie denerwuj ,nie powinny spowrotem podskoczyc ,co najwyzej beda wolno spadac a tym nie trzeba sie martwic[img]/images/forum/icons/wink.gif[/img],powodzenia
Monia i Tymonek (08.08.03)
malka - 15.05.2004 15:14
Kiedy Jaś leżał w szpitalu z żółtaczką to musiałam mleko odciągać, oddawać do pasteryzacji, i dopiero potem karmić butlą. Ale u niego poziom bilirubiny był bardzo wysoki i może nie zawsze jest to konieczne... W każdym razie nie lekceważ żółtaczki i nie sugeruj się opiniami, że to na pewno fizjologia. Jeśli zażółcenie się utrzymuje lub (czego oczywiście nie życzę) nasila się, to koniecznie zrób badania. U nas było podobnie - wypisano nas po porodzie z żółciutkim Jasiem ("dziecko duże to i żółtaczka fizjologiczna silniejsza"), nie zrobiono mu żadnych badań. Po 5 dniach nastraszyła nas położna środowiskowa, że to jednak nie jest normalne, zrobiliśmy badania prywatnie i od razu wylądowaliśmy w szpitalu. Po dwóch dobach naświetlań żółtaczka nie mijała, Jaś zaczał gorączkować, przestał jeść i okazało się, że ma sepsę (żółtaczka była reakcją organizmu na infekcję a nie fizjologią!). Na szczęście bardzo szybko lekarze zadziałali, po dwóch tygodniach po sepsie nie było śladu... Ale nie wiem co by było gdyby nie czujność położnej... Dlatego niczego nie lekceważ, a wyniki badań konsultuj z zaufanym lekarzem. Przepraszam, jeśli Cię nastraszyłam (wiele dzieci ma żółtaczkę, u zdecydowanej większości to rzeczywiście tylko fizjologia), ale z własnego doświadczenia wiem, że lepiej przesadzić z czujnością, niż coś zaniedbać. Mam nadzieję, że wyniki będą ok i lampy okażą się niepotrzebne. Pozdrawiam
Magda i Jaś (04.01.04)
k8_77 - 16.05.2004 15:03
no i tak sie sprawy potoczyly. odebralam wyniki - dalej bylo 240 (tj. 14). spanikowana, ze nie spada, zadzwonilam do szpitala w ktorym rodzilam. tam pani pediatra ze spokojem wyjasnila mi, ze nie ma koniecznosci naswietlania, ze dziecko jest na piersi, ze przybywa i wszystko w porzadku, adla swietego spokoju moge je wazyc co jekis czas i zdrobic jeszcze bilirubine i morfologie (chyba chodzi o te erytrocyty). wiec sie uspokoilam. nastepnie przyszla polozna i jak sie dowiedziala o wyniku, to nawrzeszczala i kazala biec do pediatry (poleconej przez nia). poszlismy, a kobieta raban robi i wypisuje mi skierowanie do szpitala. wiec mowie, ze tam dzwonilam i co powiedzieli. na to ona, ze to skandal, lapie za telefon i dzwoni do lekarza ze szpitala. tamta kobieta jej wytlumaczyla. ale szczerze mowiac, mnie - jako mloda matke bez zadnej wiedzy medycznej - takie sytuacje przerazaja. komu ja mam ufac do cholerki??!!! isc do trzeciego lekarza?? po raz enty pokłuc wlasne dziecko?? wiadomo, ze chce dla niego samego dobra, tylko niech ktos mi powie, gdzie je znalezc. stanelo na tym, ze mam dopajac malego glukoza, 2-3 razy karmic go sztucznie (juz sa problemy - maly najada sie cycem, wciagnie tego bebika z 20-30ml pozniej, po czym zyga) i kluc go w poniedzialaek. adasko jest silnym i duzym dzieckiem, wazy ok.4200, dzwiga glowe, domaga sie jedzenia, rozkopuje spod kocyka - slowem nie jest oslabiony ani apatyczny. duzo je. nie ma zlotych paznokietkow ani bialek. mam nadzieje, ze wszystko z nim jest dobrze. bo matka juz powoli wariuje. pozdrawiam i dziekuje za odpowiedzi k8 i adasko
<img src="http://preg.fertilityfriend.com/pregticker/47f8f/ images/obrazek.gif">
malka - 17.05.2004 00:55
Jaś miał w szczytowym momencie 17 - wtedy trafił do szpitala i natychmiast wylądował pod lampami. Więc Wasze 14 to chyba ok (razem z naszym synkiem w sali były naświetlane dzieci z wynikami poniżej 10 - ale były dużo mniejsze). Postaraj się zbyt mocno nie denerwować, pokłuj (niestety :) go jeszcze raz i zobaczycie... Trzymam kciuki żeby wyniki były lepsze.... A co do lekarzy - nam już ręce opadają... Po naszych przejściach mamy m.in. dwóch pediatrów (jeden prywatny, "z tych wybitnych", nieprzyjemny i drogi, drugi państwowy, doświadczony i sympatyczny); notorycznie ich diagnozy się wykluczają (jeden: dziecko ma poważny dobór wit. D - drugi: dajemy dziecku za dużo wit. d, jeden: dziecko ma skazę białkową, drugi: nie ma mowy o jakiejkolwiek alergii, to łojotokowe zapalenie skóry... ). Ratujemy się bieganiem do specjalistów (chociaż tu też opinie np. neurologa, rehabilitantki i ortopedy o naszym Jaśku różnią się dość mocno...). Ale próbuję nie tracić zdrowego rozsądku i myślę, że skoro Jasiek - mając 4 miesiące - waży 8 kg, sam łapie zabawki rączkami, obraca się z plecków na brzuszek, próbuje siadać, ciągle się śmieje, prawie w ogóle nie płacze itd. to chyba jest zdrowym dzieckiem... Ale czujna jestem nadal.... Pozdrawiam
Magda i Jaś (04.01.04)
szpilki - 17.05.2004 11:47
OLEJ LEKARZY I SZTUCZNE KARMIENIE!!!!
mnie powiedzieli na dzień dobry w szpitalu że zółtaczka fizjologiczna przy karmieniu cycem może utrzymywać sie do 6 tygodni. i dokładnie po 6 tygodniach zeszla... A położna i pediatra z przychodni raban robiły i do szpitala wysyłały ale raz pojechała i mi znowu w szpitali powiedzieli że zejdzie po 6 tygodniach. No i zeszła.
Obsaerewuj stopy, nacikaj na skókę nóżki koło koski tak żeby została piała plamka (takie zwykłe naciśnięcie jak guzika w windzie), jeżeli plamka jest biała to schodzi zótaczka, wtedy sprawdzaj coraz wyżej.
Żółtaczna schodzi od stóp do główki. U nas było tak że dopasa już wykazaywąła białą a wyżej jeszcze żólta ze dwa tygodnie.
I zachowaj niezbędny spokój.
Owszem, podawaj glukoze ale sztucznego absolutnie nie.
pozdrawiamy
madzia z wiktorią (10.03.04)
k8_77 - 17.05.2004 21:21
powoli, ale spada
no i poklulismy malego w paluszki. cale szczescie, ze sie przyssal do cyca i nawet nie zauwazyl. wyniki sa takie: proby watrobowe ok, morfologia ok, bilirubina noworodkowa 225 (spada, spada!). no i na razie tyle. teraz mamy nowy problem - kolki. pozdrawiam cieplo, dzieki za odpowiedzi k8 i adasko
link - 30.06.2004 12:21
WITAM U nas sytuacja byla podobna tylko zółtaczka u małego ujawniła się już w szpitalu gdzie spedzilismy 8 dni to byl koszmar .Poziom bilirubiny utrzymywal sie nawet po naswietlaniu i przeczytalam w jakims czasopismie zeby nie karmic dziecka piersia i tak tez zrobilam jeden dzien i bilirubina spadla i moglismy jechac do domu .
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plslaveofficial.keep.pl
|
|
Pokrewne |
"cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :)
"ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią
"tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca)
"czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie
"jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech?
"karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym
"pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem
"jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia
"chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie....
"sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plepicusfuror.xlx.pl
. : : . |
|