ďťż
Strona główna
 
zwolnienie w ciąży



figa - 10.12.2002 09:43
zwolnienie w ciąży
  chciałabym was zapytać czy niektóre dziewczyny nie przesadzają z tymi zwolnieniami w ciąży.
przecież ciąża to nie choroba, rozumiem że jest to ciąża zagrożona i trzeba cały czas leżeć ale jeżeli ma się tylko mdłości i jest trochę słabo to czy aby to nie przesada. Zwłaszcza na samym początku ciąży nie ma chyba żadnych wskazań lekarskich do brania zwolnień.





Jane - 10.12.2002 09:49

  Na początku ciąży człowiek czuje się okropnie zmęczony. Jasne, że to nie choroba, ale ciąża to stan szczególny, gdzie trzeba się troszczyć o siebie nieco bardziej niż zwykle. Jeszcze nie korzystałam ze zwolnienia (teraz np mam na 2 tyg), ale chodzę do pracy, bo się dobrze czuję. Ustaliłam jednak z szefem, że będę wychodzić wcześniej, bo siedzenie do 5 mnie męczy. Gdybym jednak miała bardziej stresującą pracę, to w ogóle by mnie tu nie było. Pozdrawiam!

Beata z Majowym Groszkiem



inti - 10.12.2002 10:02

  to chyba tak trochę też psychologicznie działa - mogę wziąć zwolnienie to biorę bez wyrzutów sumienia, bo przecież jestem teraz najważniejsza. Myślę, że trzeba po prostu słuchać siebie - jeśli jestem zmęczona i nie chce mi się czegoś robić, to tego nie robię. Najważniejsze jest zdrowie dziecka, a wiadomo że jak mamusia przemęczona i zestresowana, to nic dobrego z tego nie wyniknie. Ale pod koniec ciąży naprawdę nalezy sie kobiecie trochę spokoju. ja się czuję trochę jak słoń, mięśnie mnie bolą, w krzyżu strzyka itd... Chodzę do pracy, bo lubię i chce jeszcze trochę poprzebywać z ludźmi, ale większość na mój widok puka się w czoło. łącznie z mężem i moją lekarką.
Ale gdyby coś było nie tak, napewno siedziałabym w domu.
pozdrawiam

sylwia
dzidzia będzie ok. 23.01.2003



GOHA - 10.12.2002 10:13

  No to nie bierz ;0) Ktoś Cię zmusza??
Powiem Ci tylko, że najgorsze co można zrobić w komentarzach na temat ciąży to GENERALIZOWANIE SYTUACJI.

Pozdrawiam [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
GOHA i Dareczek
mama kwietniowa




z_kasia1 - 10.12.2002 10:18

  Niestety, ja od startu dostalam zwolnienie chociaz sie o to nie prosilam. Ogolnie czuje sie dobrze ale mam lekkie plamienia i dla mnie (i dla mojej pani dr) to juz wystrczajacy powod zeby miec tzw. swiety spokoj. Nie mam lekkiej pracy (raczej stresujaca; dziewczyny, ktore pracowaly lub pracuja w branzy reklamowej moga cos powiedziec na ten temat).




figa - 10.12.2002 10:53

  ja również jestem w początkowej ciąży i też mam mdłości ale wstyd by mi było aby z tego tylko powodu brać zwolnienie.
To że jestem zmęczona i co z tego? po prostu trzeba wziąść się w garść. cały czas mówię tu o ciąży początkowej i niepowikłanej tak dla jasności sprawy.
A co mi do tego? denerwuje mnie to po prostu że osoby które uczciwie pracują i te które nie chodzą do pracy a dobrze się czują są potem tak samo postrzegane przez pracodawców

figa w 5 tygodniu.




dorotka1 - 10.12.2002 11:22

  Figo, powiedz czy jestes w ciązy, i czy żle się czujesz,albo czy masz mdlosci, ogromny stres w pracy itp.
Ja tez nie jestem za pojsciem na zwolnienie z tzw. lenistwa, bo to nic pozytywnego, siedzenie w domu przez 9 miesiecy, jezeli do tej pory bylo sie aktywnym to nic dobrego, ja siedze juz 2 miesiace i szczegolnie na poczatku zwolnienia sie meczylam strasznie. Ale takie bylo nie moje widzimisie a zalecenie lekarza. Mysle, ze jezeli dziewczyna nie moze wstac z lozka, bo jej ziemia sie osuwa, albo wejsc do tramwaju bo co przystanek musi zygac, a miejsca nikt jej nie ustapi ani w zaawansowanej ciazy, a juz na pewno nie w pierwszych miesiacach, to trudno - lepiej dla wlasnego zdrowia i zdrowia dzidzi posiedziec w domu.
A stres, to jest wielki wrog ciazy i malenstwa, wiem, ze niektore z nas przesadzaja z brakiem dystansu do pracy, ale czesc pracodawcow i szefow nie pozbawia nas jednak zludzen, i nie pozwalaja wziac sobie na wstrzymanie, i nie pozwola pracowac podczas ciazy na tyle na ile nas stac. Niby musza nam zapewnic dostosowane do naszego stanu warunki pracy, ale ile z nas zostalo poinformowanych o tym, ze nie moga pracowac przy kompie wiecej niz 4 godz, ze nie musza jechac w delegacje, ze maja prawo do przerw w pracy albo ze moga sie polozyc w pracy na kilkanascie minut? Niewiele.
A stres niestety moze byc przyczyna groznych powiklan ciazy.
Jeszcze raz: ja nie jestem za zwolnieniem z powodu ciazy, ale jezeli sa wskazania do rezygancji z pracy to nie tylko mamy prawo ale i powinnysmy z niej zrezygnowac, bo zadna praca nie odda nam zdrowego dziecka.

[b] Dorotka i Chłopczyk (2.03.2003)Edited by dorotka1 on 2002/12/10 11:26.



skally - 10.12.2002 12:21

  Dorotko! Sama bym tego lepiej nie ujęła :)

kangurzyca i jej 26 tyg. maleństwo



Emalka - 10.12.2002 12:25

  Ja też odpowiem, bo się wqrzam czytając takie posty. Odpowiedź brzmi - nie, nie musimy. Za każdym razem, kiedy chce nam się rzygać - przerywamy bardzo ważne spotkanie z szefem i z przerażonym wyrazem twarzy i zatykając ręką usta wybiegamy w popłochu z zebrnia. Kiedy tylko czujemy, że zbliża się gorszy moment i zaraz zemdlejemy, szybciutko wyszukujemy wzrokiem najprzystojniejszego osobnika płci przeciwnej znajdującego się w okolicy i z wdziękiem osuwamy mu się w ramoina. Szczególnie w zatłoczonym i śmierdzącym autobusie sztuka jest prosta, a przecież tam czujemy się najlepiej...
pozdrawiam i łączę wyrazy szacunku, co nie, Goha ;)?




mala103 - 10.12.2002 12:43

  A MOŻE TY MASZ JAKIEŚ KOMPLEKSY DZIEWCZYNO JAK JEST OK TO PRACUJ NAWET DO PORODU NIKT CI NIE KAŻE BRAĆ ZWOLNIENIA A MOŻE MASZ JAKĄŚ KOLEŻANKĘ TO W PRACY CI PORÓD ODBIERZE W OGÓLE BEZ SENSU NAPISAŁAŚ TEGO POSTA BO ZWOLNIENIE TO SPRAWA INDYWIDUALNA .
POZDRAWIAM ANIA I 30 TYG BOBASEK.:-))




GOHA - 10.12.2002 12:59

  Chyba nasza koleżanka nie dysponuje wyobraźnią i nie wie, że stres jest przyczyną niskiej wagi urodzeniowej dziecka. I pewnie nie wie jakie to niesie za sobą ryzyko, dla dziecka oczywiście.

Pozdrawiam [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
GOHA i Dareczek
mama kwietniowa



GOHA - 10.12.2002 13:11

  Ja kończę tą ... "dyskusję", bo coś czuję, że to znajomy klimacik się robi. Kij w mrowisko!!!
Zjawiła się " Pani Figa" z napisanymi 2 postami, nie wypełnionym profilem... oj chyba już to było...
Szkoda dziewczyny naszej energii do przekonywnia Figi, po co...

Pozdrawiam [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
GOHA i Dareczek
mama kwietniowa



figa - 10.12.2002 14:01

  pozdrawiam was jeszcze raz moje drogie.
Ciebie Gocha szczególnie skoro mówisz że się znamy.
Ja sobie nie przypominam ale trudno.
Widzę że chyba muszę napisać szerzej bo nie wszyscy chyba zrozumieli co chciłam napisać. Otóż nie kwestionuje prawa do zwolnienia dla kobiety która naprawdę żle się czuję ma zawroty głowy, omdlenia iinne tego typu dolegliwości . przeczytajcie dokładnie mój post mówię o początkowej fazie ciąży a nie końcowej więc ten wtręt o porodzie był chyba nie bardzo na temat.
Przecież nikt nie kwestionuje faktu możliwości pójścia na zwolnienie osób o wyraźnych wskazaniach lekarskich ale takich które czują się doskonale a mimo tego ida na zwolnienie, bo prawo im na to pozwala.
a co do stresu, nie przesadzajmy nie każda kobieta pracuje na stanowisku szczególnie stersującym, szczególnie w biurze jeżeli tak jest rzeczywiście to zwracam honor
nie wiem czy dziewczyny chcecie dyskutować czy tylko się niepotrzebnie emocjonować, a to naprawdę jest strsujące.




GOHA - 10.12.2002 14:12

  Przestań się emocjonować, czy TY jesteś znajomy klimacik??
Przeczytaj posty ze zrozumieniem, proszę ...

Pozdrawiam [img]/images/forum/icons/laugh.gif[/img]
GOHA i Dareczek
mama kwietniowa



Dorota - 10.12.2002 15:02

  A czy Ty Figo pracujesz??? Bo mam wrażenie że nie. Nie wiesz ze praca często jest stresująca i niekorzystnie może wpłynąć to na ciążę. ja na razie pracuję nikomu jeszcze nic nie mówiłam, ale często jest tak, że naprawdę jestem zmęczona i czuję się poprostu żle.




EwelinaK - 10.12.2002 15:05

  słuchaj Figa! Mój lekarz, pomimo, że nie mam wskazań do wzięcia zwolnienia sam namawia mnie do przerwy w pracy i to już od 3 miesiąca, ponieważ sam ma małe dziecko i oprócz względów medycznych wie jakim obciążeniem dla kobiety jest ciąża. Jeżeli teraz nie wypoczniemy, tylko będziemy całe dnie spędzać w pracy, a po powrocie do domu zajmiemy się zakupami, sprzątaniem, gotowaniem obiadu itp. to czy uważasz, że po urodzeniu dziecka będziemy w stanie znależć wolną chwilę dla siebie? Tylko kiedy? Ciąża to ostatni okres kiedy możemy odpocząć, skupić się na tak ważnych przecież doznaniach jakie niesie ze sobą ciąża, pobyć sam na sam z mężem, poplotkować z koleżankami. Później przez całe miesiące, jak nie lata będziemy na każde zawołanie naszych pociech.
Przemyśl więc czy przypadkiem nie ranisz osób o których tak łatwo wydajesz osądy. Jeżeli jesteś tu nowa to zwróć uwagę, że forum nie jest po to, aby się atakować ale wspierać.

Ewelina i Nikola




figa - 10.12.2002 15:12

  pracuje i to od przeszło pięciu lat i od tego czasu wzięłam zbiorczo chyba tylko tydzień zwolnienia, a co do stresów trzeba mieć do nich właściwy stosunek bo przecież można się z nimi spotkać nie tylko w pracy ale bardzo często w rodzinie.
nie chciałbym abyście odniosły wrażenie że atakuje wszystkie kobitki które biorą zwolnienie mówię tu tylko o tych co nie muszą a jednak biorą.
Na przykład moja koleżanka która jest od kilku miesięcy na zwolnieniu w ciąży a na pytanie szefowej jak się czuje odpowiada że świetnie. Szefowa zapytała ją to po co bierzesz to zwolnienie jako darmowy urlop czy co?
pisze tu tylko o takich przypadkach niestety takie podejście rzutuje póżniej na odbiór wszystkich kobiet w ciąży.




Dorota - 10.12.2002 15:21

  No to tylko pozostaje pozazdrościć twojego dobrego samopoczucia. Ja czuję sie kiepsko (mam nadzieję że mdłości całodniowe miną szybko) Na zwolnienie chciałabym iść, ponieważ bardzo wkurza mnie charakter mojego szefa. Poza tym mało który szef przejmuje się stanem pracownicy w ciąży, a domownicy w szczególności mąż robi wszystko żeby było nam dobrze.




figa - 10.12.2002 15:38

  Ewelina
ostatnia rzeczą jest kogokolwiek atakować niestety jak tylko coś się zakwestionuje od razu odbierane jest to jako atak.
ostatnio słyszałam że 50% kobiet w ciąży bierze zwolnienia nie z powodów medycznych ale innych. Rozumiem okresowe przemęczenie dalekie dojazdy do pracy wyjątkowe niesprzyjające warunki pogodowe itp. ale co powiesz o kobietach które biora zwolnienie od pierwszego dnia ciąży? czy to uczciwe wobec pracodawcy i innych pracowników którzy przecież przejmują twoje obowiązki. Pomyśłl czy to nie udzerza w ostatecznym rozrachunku w samą zainteresowaną co będzie jak wróci z macierzyńskiego. Jak myśłisz czy jakikolwiek pracodawca będzie chciał ją dalej zatrudniać, nie mówiąc o innych potencjalnych pracownicach - młodych kobietach niekoniecznie planujących macierzyństwo.




lalka - 10.12.2002 16:19

  Mam inne podejscie do tego tematu. W ogole uwazam, ze ludzie za duzo pracuja, a za malo czasu poswiecaja sobie.

Ja chodze do pracy po to, zeby zarabiac, a nie dlatego, ze to jest moja pasja, dopiero po pracy zuzywam czas na co ja lubie.

I na temat zwolnienia nie tylko w ciazy, ale ogolnie mam bardzo liberalne podejscie. Czasami, kiedy czuje sie zmeczona albo mam jakies pilne prywatne sprawy do zalatwienia dzwonie do pracy, mowie, ze jestem chora(nie potrzebuje zwolnienia lekarskiego) albo, ze chce dostac zwolnienie i mam dzien wolny.

Jezeli kobieta w ciazy czuje sie niepewnie idac do pracy, uwazam, ze ma pelne prawo zostac w domu. Ciaza to nie choroba, ale tyle sie dzieje w organizmie kobiety, ze czasami jest trudno i potrzebne jest zwolnienie.

O ile pamietam bylam na zwolnieniu dwa dni z powodu ciazy, zaraz po tym, kiedy sie o tym dowiedzialam. Pomimo, ze to byla planowana ciaza, bylam w szoku, die doby nie moglam zmruzyc oka, wiec postanowilam spedzic czas w lozku.

Lalka
termin 03.04.2003



figa - 10.12.2002 16:27

  dzięki za szczerość




aggaz - 10.12.2002 23:39

  jak nie teraz to kiedy dostaniesz takie dlugie zwolnienie. przeciez nikt nikogo do zwolnienia nie zmusza . chcesz to pracuj.

Aggaz



figa - 11.12.2002 08:32

  ja nie mówię że zmusza tylko jeżeli można tak powiedzieć wzięcie zwolnienia bez wyraźnych wskazań medycznych jest po prostu nieuczciwe, a może to słowo jest już niemodne, jeżeli tak to przepraszam




Jane - 11.12.2002 08:34

  No tak, a niektórzy w pracy palą (jak u mojej mamy na przykład - można zobaczyć powietrze) i w takiej sytuacji kobitka w ciąży choćby nawet czuła się na siłach góry przenosić, będzie zmuszona iść na zwolnienie. Ja bym tak zrobiła bez żadnych wyrzutów sumienia...

Beata z Majowym Groszkiem



gucia - 11.12.2002 09:38

  hehe........rozbawil mnie ten watek.......:-))) A ja sobie jestem na zowlnieniu, fokuje z nozkami i raczkami w gorze, i jest mi z tym dobrze........:-))A jak chodzilam do pracy, to tez mi bylo dobrze........:-))) A w ogole to ida swieta, i nie ma co sie denerwowac. Pozdrawiam wszystkie kobitki na zowlnieniach, i pracujace.:-)

gucia i mala foczka na 25.04



sami - 11.12.2002 10:20

  każdy zakład pracy przeżyje bez nas równie dobrze jak z nami, wszak nie ma ludzi niezastapionych, zwolnienie jest sprawą indywidualną, a maleństwo jest najważniejsze. Ta dyskusja jest bezprzedmiotowa. Tak jak pisze komanczera - każda ciąża jest inna - tak jak i My (mnie np. siedzenie w domu przygnębia, ale jak miałam plamienia to siedziałam w domu i już). Pozdrawiam pracujące i niepracujące, najważniejsze, by urodziły się zdrowe maleństwa czego wszystkim życzę,sami
PS. dawno mnie tu nie było, ale duzo nowych oczekujących, fajnie że grono rośnie, tak trzymać




effcia - 11.12.2002 12:07

  no nie koniecznie. Przyznam, że na uczciwości nie zrobiłam wielkiej kariery. Nigdy niewzięłam ani jednego dnia zwolnienia, słaniałam się na nogach, ale przyaziłam do pracy, z przekonaniem, że jestem potrzebna. Ale wtedy lubiłam swoją pracę. Teraz szef się zmienił, warunki się zmieniły, uczciwości coraz mniej. A dla mnie teraz od stresu w pracy ważniejszy jest mój brzuszek i maleństwo, które w nim mieszka, dlatego nie mam zamiaru poświęcać się i łazić do pracy, gdy mogę tego nie robić. Zresztą pracując w kadrach szybko się zorientowałam, że wszystkie dziewczyny tak robią. W ciągu ostanich 4 lat, które tu przepracowałam nie przypominam sobie żadnej, która nie skorzystałaby skwapliwie z takiej możliwości.

Effka+kropeczka



anita1 - 11.12.2002 13:29

  "Ciąża to nie choroba" takiego sformuowania używa dość często moja kierowniczka, która jest przed 50. Tylko zapomina wspomnieć jak to się pracowało 25 lat temu, a jak się pracuje obecnie. Moja praca polega na diagnozowaniu środowisk patologicznych i przeprowadzaniu wywiadów i będąc w pracy nie miałam nawet czasu na drugie śniadanie, a sama przecież wiem , iż kiedyś dziewczyny spały po kątach z powodu małej liczby podopiecznych, obowiązków itd.Dlatego sama jestem na zwolnieniu lekarskim (szczerze mówiąc jestem po podszyciu szyjki macicy i muszę prowadzić do końca ciąży leżący tryb życia). Gdybym pracowała na stanowisku sekretarki i cały dzień siedziałabym przy biurku, a jedyną atrakcją byłoby parzenie kawy to i owszem z pryjemnością chodziłabym do pracy, zawsze jakieś ploteczki itd.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • slaveofficial.keep.pl


  • "cowboy,mama,i,cowboy,corka.php">Cowboy mama i cowboy córka :) "ile,planujecie,karmic,karmicie,karmilyscie.php">ile planujecie karmić/karmicie/karmiłyście piersią "tempo,rozwoju,a,sposob,karmienia,cos,oprocz.php">Tempo rozwoju a sposób karmienia (coś oprócz cyca) "czy,mozna,na,cellulit,krem,z,kofeina,jesli.php">czy mozna na cellulit krem z kofeina jesli karmie "jak,dlugo,trwa,karmienie,waszych,pociech.php">Jak długo trwa karmienie Waszych pociech? "karmienie,drugiego,malucha,przy,pierwszym.php">Karmienie drugiego malucha przy pierwszym "pomozcie,mi,opory,psychiczne,przed,karmieniem.php">pomozcie mi - opory psychiczne przed karmieniem "jak,zakonczyc,lub,ograniczyc,nocne,karmienia.php">Jak zakończyć lub ograniczyć nocne karmienia "chyba,powoli,konczy,sie,karmienie.php">Chyba powoli kończy się karmienie.... "sens,dyskusji,o,sposobie,karmienia.php">sens dyskusji o sposobie karmienia
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • epicusfuror.xlx.pl
  •  Pokrewne
     . : : .
    Copyright (c) 2008 pamietnik-prostytutki | Designed by Elegant WPT